Spadek po rodzicach. Prosze o pomoc.

Tuż przed śmiercią mamy zrzekłam sie notarialnie prawa do mieszkania własnosciowego na rzecz mojej siostry. Zrobiłam to gdyz zostałam poinformowana, ze polskie prawo spółdzielcze nie pozwala na "współwłasność"prawa do lokalu spółdzielczego i władanie nim więcej niz jednej osobie. Chciałysmy tez uniknac wszelkich kosztów i spraw zwiazanych z postepowaniem spadkowym. Po smierci rodziców siostra została właścicielem mieszkania, ja natomiast jestem w nim tylko zameldowana. Z siostrą miałyśmy sie dogadac ze z czasem połowe mieszkania mi spłaci. Siostra niedługo wychodzi za mąż i ma zamiar mieszkac w tym mieszkaniu razem z meżem.Do tej pory czynsz płacimy razem po połowie, mimo iz od roku nie mieszkam z siostrą. Rozmawiałam z nią o spłacie lecz ona twierdzi ze nie ma pieniedzy pomimo iz robia wystawne wesele na ponad 100 osób. Czy mam jakies szanse aby odzyskac swoją część spadku?

sprawa jest skomplikowana musisz koniecznie zasięgnąć porady prawnika, być może masz jeszcze szanse, dużo zależy od treści aktu notarialnego i od tego czy zrzeczenie się spadku przed śmiercią spadkodawcy ma moc prawną.

Bardzo przepraszam,czy mogla bym dowiedziec sie od Pani jak zakonczyla sie ta sprawa,gdyz jestem teraz w tej samej sytuacji.Mam metlik w glowie.Siostra naobiecywala mi wiele,jednak teraz sie boje.Wiem ze ta sprawa byla u pani dawno.Z gory dziekuje

Tak ma pani prawo czesc spadku otrzymac tak zwany zachowek mimo ze zrzekla sie pani Notarialnie, ja na miejscu pani bym nieplacila od zaras polowy czynszu, wszystkie rachunki niech pani zatrzyma,