Forum prawne

Szwagier wtrąca się w wychowanie dziecka

Witam, mam taką sytuację: szwagier (fanatyk religijny a raczej czubek religijny) uważa że jego świętym obowiązkiem jest nauczanie naszego dziecka prawd wiary. Żeby to jeszcze były prawdy kościoła rzymsko-katolickiego ale to są jakieś jego pomieszania z poplątaniem (sekciarstwo jak nic). Niestety teściowie uważają go za świętego człowieka i podczas wizyt u nich stają w jego obronie. Oczywiście wyłączyłem wizyty u teściów z programu życia rodziny ale ten człowiek pojawia się u nas w domu (żona też jest nim zachwycona). I teraz pytanie: czy są jakieś podstawy prawne abym uniemożliwił jego kontakty z dzieckiem? Zawsze mogę kilka razy przywalić z piąchy ale wolałbym mieć jakiś papier/podstawę prawną takiego zakazu.

2005.4.26 12:16:50

Odpowiedzi w temacie: Szwagier wtrąca się w wychowanie dziecka (4)

Bezwzględnie zabroniłabym takiemu czubkowi przekraczać próg mojego domu. Koniecznie musisz pogadac z żoną i wyegzekwować swoje prawa we własnym domu i sposobu wychowania dziecka. O prawnych aspektach nie mam pojecia . Tak mi sie wydaje, że chyba nalezałoby zgłosic spare na policji albo w sądzie ale to by sie wiazało z ograniczeniem władzy rodzicielskiej zonie, która zezwala na takie kontakty. Chyba bym wzieła faceta na bok i powiedziala, że mu przywalę jesli nie odczepi sie od mojej rodziny. Ratuj dziecko bo z wariatami nigdy nie wiadomo.!! Powodzenia!!!

2005.4.27 11:29:43

To chwyt poniżej pasa, ale zasugeruj (żonie, teściom), że szwagier zachowuje się wobec dziecka dwuznacznie. Może posądzeniem o pedofilię skrzywdzisz szwagra (nie sądzę, żeby aż tak bardzo), ale stworzysz atmosferę bardziej krytycznej oceny tego człowieka. Nie chcę, abyś zaczął żyć zgodnie z zasadą "cel uświęca środki", ale drobne świństewko (czy wujek głaskał dziecko po pupie, czy nie?) w sytuacji ratowania psychicznego kręgosłupa dziecka chyba da się wytłumaczyć. Profesor (nieboszczyk) Falandysz by cię zrozumiał :) To chyba lepiej, niż mu przywalić i wyjść na bydlę, brutala, prawdziwego drania stanowiącego prawdziwe zagrożenie dla dzieci (niepotrzebne skreślić)

2005.4.27 17:14:2

Pobiłabym go jego własna bronia.Skoro mówisz, że jego religijność graniczy z fanatyzmem i jest sekciarstwem nie mającym wiele wspólnego z religią, na spotkanie ze szwagrem zaprosiłabym jakiegoś znajomego "normalnego" księdza.Ciekawe do jakich by doszli wniosków we wzajemnej pogawętce?Jeśli w rozmowie z księdzem wyszłoby że szwagier szerzy jekieś prawdy nie mające wiele wspólnego z religia, może chociaż żonie otworzyłyby się oczy. A ty byś miał argument do ograniczenia jego kontaktów z dzieckiem.Powodzenia.

2005.4.28 9:54:32

Czyście podurnieli? Przecież facet może zginąć w areszcie śledczym, podczas postępowania przygotowawczego, jeśli zajdzie uzasadniona podstawa do zastosowania takiego aresztu. Zabija go współwiężniowie.

2007.7.26 20:7:31

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika