wspólnik mnie wykorzystał

wspólnik mnie wykorzystał W tym roku założyłem ze wspólnikiem spółkę cywilną. Ja wziąłem kredyt i zakupiłem cały potrzebny sprzęt. Wspólnik nie miał żadnego wkładu finansowego. Gdy zaczęło robić sie nieciekawie pieniądze magicznie znikały i brakowało na wszystko postanowiłem rzucić bar. Spotkalismy się raz w czerwcu tego roku żeby omówić wszystkie sprawy. Postanowiłem, że zrezygnuję z baru, a on miał w zamian za pozostawienie mu całego sprzętu spłacać mój kredyt. Po tym spotkaniu zapadła cisza i nie mogłem się z nim skontaktować. Otrzymałem dopiero w sierpniu telefon żebym zamknął działalność z dniem 30 czerwca. Od tamtej pory nie mogę się z nim skontaktować. Zabrał wszystkie dokumenty i cały sprzęt. Ja co chwilę dostaję jakieś pisma o zapłatę zaległego zusu, a ostatnio z us o sporządzenie spisu z natury. Jak mam to uczynić skoro nie mam dostępu do dokumentów i zopstałem z niczym, a w dodatku spłacam kredyt który wziąłem na bar? Mogę jakoś wyjść z tego kryzysu?