Żądanie zwrotu pieniędzy za wyrządzoną szkodę. - forum prawne

Witam. Mój znajomy pracuje w pewnej firmie przesyłkowej jako kurier. Jeździ samochodem, który jest w opłakanym stanie, w zasadzie ze względów bezpieczeństwa nie powinno się go dopuszczać do ruchu. Pewnego dnia podczas wykonywania obowiązków, mój znajomy uszkodził samochód. Mianowicie podczas przejeżdżania przez dosyć obszerną kałużę (właściwie wylew wody na drogę - pracodawca był z tą sprawą w Urzędzie Miasta, jednak oni winą obarczają mojego znajomego) znajomy uszkodził silnik, jak się potem okazało, który ze względu na zaistniałą szkodę należało wymienić. Do tego pracodawca musiał wynająć zastępczy samochód na czas naprawy. Po jakimś miesiącu/dwóch, pracodawca zażądał zwrotu połowy kosztów, czyli 5 tyś zł. (przy tym wątpię, żeby naprawa wyniosła ponad 10 tyś. - pracodawca utrzymuje, że ma wszystkie rachunki, jednak do tej pory nie udokumentował tego w jakiś sposób). Pracodawca tłumaczy, że jego po prostu nie stać i znajomy musi się dołożyć. Dodam, że znajomy nie podpisywał żadnej umowy o odpowiedzialności materialnej. Ze względu na okoliczności i sytuację materialną znajomego, jego po prostu nie stać na wydanie 5 tyś. zł. Pracodawca zapowiedział, że skontaktuje się z prawnikiem, także zapewne chce wkroczyć na drogę sądową. Teraz moje pytanie, czy pracodawca ma prawo żądać zwrotu pieniędzy za naprawę samochodu? Co można zrobić w tej sytuacji? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję, pozdrawiam.

Pracodawca ma oczywiście możliwość dochodzenia zwrotu kosztów naprawy pojazdu, ale do tego musi udowodnić winę pracownika. Moim zdanie nie będzie w stanie tego zrobić. Co zrobić w tej sytuacji? Odmówić zapłaty żądanej kwoty powołując się na brak winy za uszkodzenie silnika. Jeśli pracodawca odda sprawę do sądu, trzeba będzie wynająć prawnika i poczekać na decyzję sądu. Nic innego nie da się w tej sytuacji zrobić, chyba że znajomy się ugnie i zapłaci. Natomiast roszczenie pracodawcy o zwrot połowy kosztów jest dziwny a jeszcze dziwniejsze uzasadnienie, że pracodawcy nie stać na poniesienie takich kosztów. W takiej sytuacji niech zlikwiduje działalność.