Zasiedzenie gruntu wraz z budynkiem - forum prawne

Witam, mam dosyć skomplikowaną sprawę moich rodziców, ale od początku. Działka oraz dom wielorodzinny w którym zamieszkują moi rodzice oraz ciocia (w osobnym mieszkaniu w tym samym budynku) został wybudowany przez mojego dziadka jakieś 80 lat temu. Nie wiem na jakiej podstawie dziadek wybudował dom, ale fakt jest taki że dom stoi i nadal jest zamieszkiwany (j.w.). Rodzice nie posiadają żadnych dokumentów, poza tym że w związku z tym iż zamieszkują tam od lat i są tam zameldowani - opłacali podatek do urzędu miasta, oraz inne opłaty (prąd, woda, śmieci). Babcia zmarła 37 lat temu, dziadek 30 lat temu. Moja mama posiada 6 rodzeństwa, z czego do dzisiaj żyje 2. Po śmierci dziadków nie została przeprowadzona sprawa spadkowa, ponieważ reszta rodzeństwa nie rościła sobie praw do tej nieruchomości. Sprawa jest skomplikowana bo minęło wiele lat, a teraz rodzice chcieliby to uporządkować. Nie wiemy od czego zacząć, rodzice byli u kilku prawników ale nikt nie chce się zaangażować i pomóc im w dojsciu do uzyskania zasiedzenia.
Smaczku dodaje jeszcze fakt że dziadek w między czasie zamienił się co najmniej dwa razy z sąsiadami na kawałki ziemi, i obecnie stan faktyczny jest taki że rodzice wraz z działką za którą płacili podatek zajmują część działek sąsiadów. Fakt ten trwa co najmniej 37 lat, a sąsiedzi nigdy nie zgłaszali roszczeń do tego stanu rzeczy. Dziadek zamieniał się z sąsiadem na tzw. "gębę" i działka jest ogrodzona od dawna.
Co państwo radzą w tej sprawie? Od czego zacząć?
Prawnik zalecił aby skontaktować się z geodetom żeby ten wyrysował mapkę, jednak geodeta który przybył wymierzył tylko tą działkę za którą rodzice płacą podatek a nie stan faktyczny który istnieje od lat. Powiedział że on nie może nic zrobić bo ta działka jest kogoś innego i żeby się skontaktować z tą osobą i się dogadać aby odkupić od niej część tej działki. Jednak ów sąsiad nie zamieszkuje tam i jemu nie zależy na tym aby się dogadać, nie zgłasza również swoich roszczeń, po prostu jest bierny w tej sprawie.

Rodzeństwo mamy oraz ich rodzina nie zgłasza roszczeń do tej nieruchomości.

Prośba o pomoc, ewentualnie o namiary na osobę która takie sprawy prowadzi w woj. świętokrzyskim.

Witam,
Zgodnie z prawem polskim jak pewne jest to wiadome zasiedzenie cudzego gruntu - czyli w złej wierze to 30 lat - zasiedzenie powstaje z mocy samego praw wystarczy je zgłosić do sądu i powołać na to świadków i odpowiednie posiadane dokumenty. Zasiedział ten kto grunt obecnie nieprzerwanie od 30 lat używa. A sprawa spadkowa to inny temat. Więcej wyszukasz w wyszukiwarce ustaw w kodeksie cywilnym pod pojęciem zasiedzenie na www.telksinoe.pl.

Jak się zamieniali, to można by domniemywać, że użytkują na zasadzie użyczenia a to nie jest posiadanie samoistne, będące warunkiem do zasiedzenia. Sprawa nie jest jednoznaczna.

Z dokumentami zgłoś sie do mec. Cejrowskiego z Tczewa, super specjalista od spraw beznadziejnych