brak mi na alimenty - forum prawne
Zaprzestalem placic alimenty, gdyz zostalem zwolniony z pracy i jestem obecnie osoba bezrobotna. Co mi za to grozi ?
(yas)
Odpowiedzi w temacie: brak mi na alimenty (3)
była żona może skierować sprawę do komornika, ten jeśli nie wyegzekwuje należnej kwoty z pańskiego majątku (jakieś wartościowe rzeczy?) skieruje sprawę do ZUS (jeśli była żona spełania kryteria dochodowe) o wypłacanie alimentow z Funduszu alimentacyjnego. Pan zostanie obciążony sporymi kosztami egzekucji komorniczej i nawet gdy znajdzie pan pracę, komornik zajmie panu do 60% wynagrodzenia celem ściągania alimentów UWAGA! nie dla żony ale dla Funduszu, tzn. fundusz dalej będzie wypłacał alimenty, a z pańskiej pensji będzie wpływała kwota do funduszu (plus koszty funduszu ok. 5% kwoty alimentow plus koszty komornika okolo 13%).
Radziłabym płacić nadal, ale natychmiast wnieśc do sądu pozew o obniżenie kwoty alimentów w wyniku zaistneinia warunkow Art. 138 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (Art. 138. W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.). Należy jednak pamiętać o Art. 136 KRiO "Jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych"
Zlozyłem juz sprawe o obniżenie alimentów, jednak ciągnie się ona juz od ponad 8 miesiecy. Ponadto dowiedziałem sie ze żona złożyła wniosek do prokuratury o przestępstwo alimentacyjne. Jakie jest to przestępstwo, skoro chcę płacić ale nie mam z czego - pobieram zasiłek w wysokości 360 zł, który musi mi wystarczyć na opłacenie wynajetego pokoju i jedzenie (wiadomo jednak że taka kwota i tak nie wystarcza na to wszystko). Usłyszałem ponadto ostatnio że może grozić mi wiezienie. Czy to prawda?
wspołczuje takiej ex....
może złozyc doniesienie, moga ci postawić zarzut z Art. 209 Kodeksu Karnego, który mówi że 1. Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu opieki społecznej lub właściwej instytucji.
w praktyce po pierwsze muszą ci udowodnić że się UCHYLASZ, tzn. masz kasę ale celowo nie płacisz, po drugie dziecko musi byc narażone na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych - jeśli matak zarabia nieźle, to nic ci nie zrobią. Poza tym na wszelki wypadek wysyłaj żonie choćby po 20 zł w tytule wpłaty wpisuj alimenty, wtedy zawsze masz dowód że się nie uchylasz, ale płacisz ile możesz. I cierpliwie czekaj na sprawę o obniżenie (podjedź do sądu, dowiedz się na jakim jest etapie).
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?