brak zgody męża na separację - forum prawne
Po 10 latach (dwoje nieletnich dzieci) małżeństwa zakochałam się w innym mężczyźnie i chcę z nim być (trwa to już prawie 1,5 roku). Mój mąż o wszystkim wie. Po rozmowie z mężem złożyłam pozew o separację bez orzekania o winie (niezgodność charakterów). Niestety tydzień temu mąż oświadczył mi, że nie zgodzi się na separację, bo kocha dzieci i mnie. Za kilka dni przychodzi do nas kurator sądowy i nie wiem jak mam z nim rozmawiać. Czy będzie pytał o powody rozstania. Mąż twierdzi, że nie chcę mieszać wątku romansu przy separacji, ale w sytuacji gdy nie zgadza się na nią, to pewnie ten temat i tak wypłynie. Czy mam się jednak przyznać do swojej winy od razu, czy póki co mijać się z prawdą. Nadmienię jeszcze, że nie chcę stracić dzieci!
Odpowiedzi w temacie: brak zgody męża na separację (6)
Aby sąd orzekł o separacji - musi między małżonkami nastąpić zupełny rozkład pożycia małżeńskiego ( dla rozwodu wymaga się zupełności i trwałości). Rozkład pożycia musi nastąpić w trzech sferach: duchowej, fizycznej oraz gospodarczej. Dlatego też, dla sądu jest istotne - co się dzieje między małżonkami i dlaczego - aby orzec o separacji.
W Pani sytuacji, jest jeszcze możliwość, że sąd dojdzie do przekonania, iż dobro wspólnych małoletnich dzieci stoi na przeszkodzie do orzeczenia separacji. Jest to tzw. negatywna przesłanka separacji i rozwodu.
Warto też wiedzieć, że to komu powierzy sąd opiekę nad dziećmi nie jest związane z winą rozkładu pożycia małżeńskiego, ale z tym, kto potrafi lepiej zapewnić opiekę dzieciom i z kim są one bardziej związane.
Bez zgody męża do separacji nie może dojść ze względu na fakt, iż to pani jest wyłącznie winna rozkładowi pożycia (oczywiście to musi ocenić sąd opiekuńczy). W takim wypadku tylko zgoda małżonka daje możliwość wniesienia pozwu o separację, chyba, że brak zgody drugiego małżonka byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - a z informacji przekazanych przez panią wynika, że mąż sprzeciwia się separacji kierując się dobrem dzieci i miłością do pani, a nie np. mści się za zdradę.
Zapomnij o separacji...
Dlatego najlepiej nie mówic o zdradzie, tylko uświadamiac kuratora, że kłócicie sie, pozycie ustało juz dawno , jestescie obcymi sobami.
Pozdr, Mąłgorzata Woźniak
Mam nadziej ze odebral ci dzieci....
Witam serdecznie,
postanowiłam napisać tego posta ponieważ nie wiem już co mam robić ani na co mogę liczyć. 1,5 roku temu mój mąż zostawił mnie samą z dwójką nieletnich dzieci (po prostu wyszedł w nocy i już nie wrócił-jak się okazało w nocy pojechał do kochanki), precyzyjnie rzecz ujmując nie utrzymywał kontaktu ani ze mną ani z dziećmi nawet na ich życzenie (raczej izolował się a jego kontakt z nimi był wybłagany i sporadyczny). Po jakimś czasie zaczął kontaktować się z dziećmi oraz do nich przyjeżdżać. Postanowiłam dać mu szansę. Warto wspomnieć, iż tamta sytuacja zakończyła się i tak alimentami. Jakiś czas wszystko było dobrze ok roku czasu. Jednak od kilku miesięcy mój mąż zaczyna popełniać te same błędy, np. dziś zostawił mnie w gorączce z dwójką nieletnich dzieci (starsza córka również gorączkuje) i tak po prostu pojechał na 18-stkę brata. Z tej okazji nawet specjalnie wziął wolny dzień, chociaż nie ma takiej możliwości gdy ja go o to proszę. Tylko patrzeć jak młodsza córka również dostanie gorączki gdyż już ma stan podgorączkowy i co ja zrobię sama chora z nimi w nocy? Martwię się że będzie mi bardzo ciężko dać sobie radę z nimi z sobą samą. Jest to jeden z wielu incydentów egoizmu i zupełnej nieodpowiedzialności, który przewija się średnio 1-2 razy co miesiąc. Może to niewiele według Państwa ale ja już naprawdę nie wytrzymuję tego braku wsparcia. Pomyślałam o separacji jednak martwię się, że w wyniku takich relacji i więzi pomiędzy mną i mężem(pomijając częste kłótnie) relacje są raczej w normie, nie jestem w stanie nic zrobić nawet jeśli chodzi o separację. Bardzo proszę o ewentualną radę. Pozdrawiam i z góry dziękuję
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?