Forum prawne

Czy musze to płacić alimenty...? - forum prawne

Od 13 miesięcy nie jestem już w związku konkubenckim.Miałem dwie prace ale dokładnie rok wstecz jedną straciłem.Mam dochód 1600zł i płace alimenty 800zł.Jeśli to ma znaczenie byliśmy razem 10 lat.Ja i moja 8 letnia córeczka bardzo się Kochamy,to jak się mówi córeczka tatusia.Była moja partnerka odeszła odemnie do innego mężczyzny,innymi słowy zmieniła partnera.Wykorzystała moje uczucie do dziecka twierdząc że musze jej płacić bo innaczej nie zobacze małej.W różny sposób zaczęto mnie odcinać od dziecka.Staram się jak tylko moge żeby dziecko było jak najczęściej ze mną.Przez 6 pierwszych miesięcy,miałem Oliwie(córke)conajmniej przez połowe miesiąca pod opieką w wakacje półtora miesiąca,ale to tylko dlatego że mama dziecka nie potrafiła pogodzić pracy ze szkołą(pracuje jako lider w banku).Ja mimo kłopotów finansowych bo ciężko jest się utrzymać wraz z dzieckiem za 800zł,które mi zostają.Postanowiłem zapytać na co przeznacza te pieniądze bo kupuje dziecku ciuchy,zabawki i oczywiście jedzenie.Zabrałem też w miare moich możliwości córke na tanie wczasy.Zemsta była natychmiastowa,odcięcie od dziecka.Nawet schowano jej telefon żebym nie miał kontaktu.A na pytanie na co przeznacza powyższą kwote odpowiedziała cyt.(nie twoja sprawa).Wiem że skoro ja płace 800zł to mama też powinna dokładać drugą część(razem 1600zł).Sytuacje troszke się poprawiła kiedy postraszyłem mame dziecka sądem.Mam jednak pytanie ja chce iść na ugode i płacić 400zł,co dla niej jest za mało.A czy skoro chce dzielić obowiązki ojca jak to było wcześniej czyli dokładnie pół na pół.Czy w takim razie wogóle musze płacić alimenty.Mama wydaje je w większym stopniu na siebie a ja nie moge godnie cieszyć się życiem z moją Kochaną córką.Dla mnie to bardzo ważne dla mojego dziecka też.Gdybyście mogli posłuchać mojego dziecka zrozumielibyście co nas łączy.Wielokrotnie chciała zamieszkać ze mną.I mam nadzieje że w przyszłości tak się stanie.Prosze o pomoc w pytaniu w imieniu moim i dziecka.

Odpowiedzi w temacie: Czy musze to płacić alimenty...? (4)

.....przepraszam że dopisuje to w odpowiedzi,oczywiście chodziło o to że ja robie dziecku zakupy ubrania,buty,zabawki itd.choć sam później nie raz nie mam pieniędzy nawet na jedzenie.Pomaga mi w dużym stopniu moja przyjaciółka.Dopiska do pytania( Ojciec dziecka ) Pomóżcie prosze

...Drogi panie ...z tego co opisujesz to najlepiej radze udac sie do sadu ,napewno alimenty beda duzo mniejsze niz 800 zl ,czyli pierwszy zysk !! mozna tez przestac placic i niech partnerka odda sprawe do sadu o alimenty ,jednak jest ryzyko ze potem bedzie pan musial i tak wszystko nadplacic . Dobrze by bylo zeby pan mial potwierdzenia na te kwoty ktore pan loży na dziecko .

Obowiązek alimentacyjny polega na zapewnieniu dziecku niezbędnych środków utrzymania, natomiast nie koniecznie musi się to odbywać w gotówce. Skoro Pan dokonuje zakupów na rzecz dziecka, a córka nawet przez jakiś czas zamieszkuje z Panem, to nie powinien Pan płacić całej kwoty matce. Tak na prawdę to za czas, kiedy córka mieszkała z Panem, matka dziecka powinna płacić Panu alimenty. Z tej sytuacji są właściwie tylko dwa wyjścia:

1. dogadujecie się i ponosicie wspólnie odpowiedzialność za córkę dzieląc się równo obowiązkami, co oznacza, że żadna ze stron nie doi drugiej, a córka nie jest wykorzystywana jako karta przetargowa w sporze,

2. doprowadza Pan do ustalenia zasad przez sąd rodzinny (kwota alimentów oraz widzenie z dzieckiem).

Nie sądzę, żeby sąd rodzinny zasądził matce 800 zł alimentów. Szczególnie nie w sytuacji w której zarabia Pan 1600 zł, a jeszcze dokonuje Pan dodatkowych świadczenia na rzecz córki, które wybiegają poza podstawową kwotę alimentów. Jeśli zdecyduje się Pan na rozstrzygnięcie sądowe, powinien Pan dokładnie dokumentować wszelkie ponoszone nakłady na utrzymanie córki.

Ja będę walczył o swoje. Nie jestem winny rozpadowi związku. Wiem, że dziecko na tym cierpi, ale nie z mojej winy. Co za państwo, co za kraj

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika