jak pozbawić nawet zachowku?

Mam brata który nie meldowany pomieszkiwał u mojej mamy (dostał eksmisję ze swojego mieszkania ponieważ nie płacił czynszu). Sytuacja ta miała miejsce 5 lat temu. Wtedy gdy brat jeszcze mieszkał u siebie mama bardzo intensywnie mu pomagała (przekazami pocztowymi które mam wysłała mu ok. 35000,- Ostatni raz gdy wychodził od mojej mamy właśnie 5 lat temu opuszczał mieszkanie po wielkiej awanturze z rękoczynami w towarzystwie policji. Mama chcąc uchronić moją siostrę która z mamą mieszka przed takimi nieprzyjemnościami przepisała na nią wkład mieszkaniowy i mieszkanie spółdzielcze lokatorskie od 2 lat jest już jej. Z uwagi na to że brat nie ma stałego zatrudnienia poradziłam mamie aby wysyłała mu co miesiąc 100,- przekazem pocztowym zaznaczając że jest to na czynsz i eng. elektryczną. Tak jest do dnia dzisiejszego. I teraz w tej sytuacji gdy mama nie ma już żadnego majątku czy w przypadku śmierci mamy będzie mu się należał zachowek? Czy ma mama napisać testament i go wydziedziczyć ale to wtedy zachowek należy się jego pełnoletnij córce? Czy może w testamencie napisać że został już uposażony za życia ? Ale czy to nie jest zbyt odległy termin kiedy dostawał dużo pieniędzy? A czy ma sporządzać testament jeżeli mama już niczym nie dysponuje? Czy to wszystko trzeba przeprowadzić u notarjusza? Naprawdę nie stać mnie na wypłacanie zachowku bratu może jeszcze od wartości wolnorynkowej mieszkania które to dostała moja siostra albo nawet od wkładu mieszkaniowego.Bardzo proszę pomóżcie mi. Będę jedyną opiekunką mojej siostry która jest osobą specjalnej troski i na myśl jeszcze o kłopotach z bratem stają mi łzy w oczach i się zwyczajnie boję.

przeczytaj art.1008 kc na pewno Ci pomoże, nie jestem prawnikiem ale myśle, że Twoja mama powinna napisać testament i wskazać kto dziedziczy mieszkanie oraz zaznaczyć, że pozbawia brata prawa do zachowku. Pkt 3 wspomnianego art. mówi, że można pozbawić zachowku jeżeli ktoś uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Myślę, że to wystarczy aby brat nie miał możliwości ubiegania się o zachowek.