Ludzie opamietajcie sie - forum prawne

Jestem w trakcie sprawy o przyznanie mi alimentow. Nie chodzi tu o to ze gloduje, ale mimo to zbieranie przez 3 miesiace na buty zimowe nie jest normalne. Najgorsze jest to ze mojego ojca stac na podniesienie komfortu mojego zycia, aby zylo mi sie spokojnie a nie od 1-25 bo zazwyczaj na te ostatnie 5 dni juz mi brakuje pieniedzy. I co ... i dupa, albo jest wstretnym sknera albo idiota, nie wiem co wybrac. Alimenty powinny wychodzic z wlasnej woli i powinny byc maksymalnej wysokosci jaka jest w stanie dac ojciec ALE DOBROWOLNIE !!! nie rozumiem wykrecania sie, przychodzenia jako osoba bezrobotna z milionami w bankach zagranicznych. A jesli juz jest taki kretyn ktory tego nie rozumie, ze trzeba byc odpowiedzialnym za to co sie splodzilo to sad powinien zasadzic alimenty zalezne od procentu dochodow. Mam zszargane nerwy i spieprzone dziecinstwo, jesli nie dostalam milosci i bezpieczenstwa to powinno byc mi to w jakis sposob wynagrodzone, ale to tez tak naprawde powinno wyjsc od ojca, a ni

C.D...
a nie ze trzeba z niego na sile wymuszac marne 500 zl. Tu nie chodzi o prawo alimentacyjne, tu chodzi o was kochani tatusiowie, sknerzy nieodpowiedzialni, po jaka cholere plodzicie dzieci skoro potem nie stac was na utrzymanie go w godziwy sposob albo jestescie pieprzonymi materialistami dla ktorych rodzina stanowi tyle co 10 lat temu sprzedane akcje ?!?!?!

Wszystko powinno być wynagrodzone, najlepiej pieniędzmi ojca.
Pretensjonalny stosunek do życia. Mi się wszystko należy a innym nic.
Przy takiej mentalności nie dziwie się, że ukrywa pieniądze za granicą.

A wrócę jeszcze do płodzenia - To nie my rodzimy dzieci a wy.
Tak samo mogę się zapytać po co rodziłaś dziecko skoro nie stać cię je utrzymać.

To ty się opamiętaj!

Faceci nie powinni mścić się za nieudany związek na dzieciach...

Popieram Twój wniosek. A Ci co uważają że ojciec niech nie płaci to widocznie niczego im w życiu nie brakowało. Do ojców- naróbcie dzieci, a jak wam się znudzi to wyrzućcie je na śmietnik - i problem z głowy.