ludzki - forum prawne
Moja dorosla 23-letnia corka studiuje dziennie i caly czas otrzymuje alimenty od swojego ojca.Od zeszlego roku mieszka na swoim mieszkaniu po dziadkach wraz ze swoim narzeczonym .Niedawno corka urodzila synka.Nie wyszla za maz ,zyje w konkubinacie.Czy w tym przypadku powinna zrezygnowac z alimentow ,jezeli uczy sie dziennie ale zyje na swoim tylko w zwiazku nie formalnym(konkubinacie)
z gory dziekuje
Odpowiedzi w temacie: ludzki (4)
do 25 lat formalnie dostaje alimenta ale jak sie uczy -nie liczy sie czy ma dziecko itd
Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej ale jeśli chodzi o moje matczyne odczucia to pomagałabym dopóki moja córka nie stanęłaby na własne nogi. Moja mama tak robiła a teraz dalej wspiera mnie emocjonalnie nie patrząc na to ile mam lat. Pracuję 10 godz dziennie i nie mam czasu np. na robienie przetworów. Jednak każdego roku mamy dżemy, soki i mrożonki. To jest dla mnie ogromna pomoc bo babcinych przetworów nie kupisz w żadnym sklepie.Takie jest moje zdanie ale w sytuacji jeśli stać cię na tą pomoc bo jeśli sama cienko przędziesz to lepiej dogadaj się z córką, tak, żeby nikt nie był poszkodowany. Matka i córka powinny być przyjaciółkami i rozumieć się bez słów.
Do Moniki
Masz racje ,ale chyba zle zrozumialas mojego posta.Tu nie chodzi o mnie tylko o mojego bylego meza i czy powinien jeszcze lozyc alimenty te czy moja corka powinna zaprzestac ich brac ,zyjac w konkubinacie.Wiem ze jak by byla mezatka to by sie nie nalezaly .Czy konkubinat tez sie liczy w tym przypadku do zaprzestania alimentacji.
Pisząc o pomocy od matki miałam na myśli oboje rodziców. Jeśli ojciec wie jaka jest sytuacja i mimo wszystko płaci to może tego chce bo gdyby nie chciał to sam zasugerowałby zaprzestanie. Może z tatą też można się dogadać. Co do konkubinatu radzę zapytać specjalisty bo potem szkoda byłoby oddawać.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?