MATKA BEZ MELDUNKU PROSI O POMOC GDZIE CO I JAK - KAMIENICZNICY NIE POZOSTAŃCIE OBOJĘTNI

ZWRACAM SIĘ DO LUDZI O POMOC W ZNALEZIENIU MIESZKANIA W PRYWATNEJ KAMIENICY ŁÓDŻ I OKOLICE.
SKRÓT MOJEJ SMUTNEJ HISTORII.
PO PRZEPISANIU PRZEZ BABCIĘ MIESZKANIA SIOSTRZE ZOSTAŁAM Z NIEGO WYEKSMITOWANA BEZ PRAWA DO MIESZKANIA SOCJALNEGO.
BABCIA ZRESZTĄ TEŻ.OBECNIE RAZEM Z MĘŻEM I DZIECKIEM (KOLEJNE W DRODZE) NIE MAMY SIĘ GDZIE PODZIAĆ.URZĄD MIASTA UMYWA RĘCE. W TYM MOMENCIE WYNAJMUJEMY ZAPLEŚNIAŁĄ NORE ZA KTÓRĄ PŁACIMY KROCIE ,A GRZYB PLEŚŃ POZOSTAWIŁY JUŻ ŚLAD NA NASZYM ZDROWIU.NIESTETY I TO MIESZKANIE MUSIMY OPUŚCIĆ GDYŻ WŁAŚCICIEL WRACA Z ZAGRANICY.
DLATEGO SERDECZNA PROŚBA DO WŁAŚCICIELI PRYWATNYCH KAMIENIC O UDOSTĘPNIENIE NAM MIESZKANKA - JESTEŚMY SOLIDNYMI PORZĄDNYMI LUDZMI.ZAPEWNIAMY ,ŻE NIE BĘDZIE KŁOPOTÓW Z NASZEJ STRONY
PROSIMY DAĆ NAM SZANSE.
JEŚLI KTOŚ MA MOŻLIWOŚĆ NAM POMÓC - BŁAGAMY NIE POZOSTAŃCIE OBOJĘTNI NA NASZ APEL.
Z GÓRY ZA WSZYSTKIE INFORMACJE ŻYCZLIWE PORADY DZIĘKUJEMY.
Z POWAŻANIEM ŁODZIANIE.