Mieszkanie PKP - forum prawne

Sprawa jest skomplikowana (jak chyba wszystkie dotyczące mieszkań służbowych). Mam mieszkanie po dziadkach, należące do PKP. Jestem tam prawnie zameldowana, umowa najmu jest na ciotkę, wszystko jest OK, nie grozi mi eksmisja. Natomiast mieszkanie miało kiedyś 2 wejścia i 4 pokoje. Po wojnie w każdym pokoju mieszkała 1 rodzina, potem się wykruszyły i zostały 2 rodziny we wspólnym mieszkaniu. Ponieważ mój dziadek był architektem, razem z sąsiadem zdecydowali się architektonicznie podzielić mieszkanie, dostali zgodę z PKP na ten podział i go dokonali. W efekcie sąsiad ma wejście przez przedpokój, ale w części dużego korytarza zrobioną łazienkę i kuchnię. U nas natomiast wejście jest przez kuchnię, potem trzeba oblecieć całą część byłego korytarza należącą do sąsiada, żeby dostać się do pokoi. Trochę to niewygodne. Aha, ponieważ w mojej części została oryginalna kuchnia i łazienka, wszystkie piony (woda, gaz, kominy wentylacyjne) są u mnie, więc przez część mieszkania przeprowadzono rury do sąsiedniego. Rury niestety ciekną, są więc niewygodne i stanowią pewne zagrożenie. O wentylacji nie wspominając, jako ze każdy zapach od sąsiada czuć u mnie. Szczególnie papierosy. Sąsiad we wrześniu umarł. Nikt po nim tego mieszkania nie odziedziczył, stoi puste. W związku z tym wystąpiłam do PKP o przydział w celu przywrócenia stanu pierwotnego. Ponieważ tam są 2 pokoje, więc zgodziłam się, aby 1 dostała sąsiadka z naprzeciwka, która ma tylko 1 pokój na 3 osoby. Niestety, PKP maniacko odmawia, nie przemawiają do nich żadne argumenty. Poszukuję więc prawnika, który mógłby poprowadzić tę sprawę, bo nie chcę stracić możliwości na normalny przedpokój i jeszcze jeden pokój – mieszkamy we 3, ja jestem po rozwodzie i mam córkę. Byłoby wygodniej, gdyby każda z nas mogła dysponować własnym pokojem, bez cieknących rur nad głową. Rozumiałabym PKP, gdyby mieli chętnych na ten lokal. Niestety, lokal stoi pusty, nikt się nim nie interesuje, w maju mieszkania będziemy mogli wykupić – ja nie wiem, czy nie mam prawa pierwokupu tamtej części. Czy znacie może namiary na dobrego prawnika zajmującego się prawem lokalowym, który mogłby i chciałby poprowadzić tę sprawę? Nadmienię, ze mieszkam w Warszawie.