nie wiem od czego zacząć

podjęłam decyzję o złożeniu pozwu rozwodowego z winy męża, ponieważ na podstawie jego korespondencji mailowej, sms-ów w telefonie, niszczenia bilingów z tel.kom oraz unikania od wielu miesięcy stosunków ze mną jestem przekonana o zdradzie. Pytanie dotyczy tego, czy wydrukowane e-maile z gorącymi wyznaniami miłości do kobiety, która z imienia i nazwiska jest wymieniona jako adresat mogą być dołączone jako dowód w sprawie? Proszę o pomoc, bo sama nie wiem od czego zacząc i jak to wszystko pokierować

Zdrada nie jest podstawa do rozwodu. Podstawą jest zupełny i trwały rozkłąd ! Po co Ci orzeczenie winy? Gdy masz podstawę do rozwodu napisz w pozwie o tym wszyskim, co wiesz, ale powiedz, że nie chcesz orzekania o winie. To ułatwi wszystko.

Z zainteresowaniem przeczytalam Twoje poruszajace slowa na temat zdradzajacego Cie meza. Wprawdzie nie zlapalas go za nazwijmy to "reke", ale i tak wiesz, ze Cie zdradza - to sie czuje, a jesli jeszcze trafi na ozywione maile z panienkami... Pamietasz, co wtedy czulas...? Pewnie tak, bo takiego upokorzenia i bolu sie nie zapomina...
Wybacz pytanie, bo osobiste, ale bardzo zalezy mi na odpowiedzi: jak skonczyla sie sprawa w sadzie? Mailowe dowody zostaly uznane za dowod zdrady Twojego meza? Czekają mnie podobne przejscia, bo i moj maz wybral internetowe panienki, wyzej ceniac sobie romansiki [zaczynajace sie tylko wirtualnie, a rozwijajace jak najbardziej w realu] niz Nasze Corki i mnie...
Boli, ale skoro o tym marzyl... to MALA STRATA.
A pisze do Ciebie dlatego, ze to Twoje maile znalazlam w jego korespodencji z Iną Iną...
I zapytam raz jeszcze: PAMIETASZ, CO WTEDY CZULAS???

[cytat]

Zdrada nie jest podstawa do rozwodu. Podstawą jest zupełny i trwały rozkłąd ! Po co Ci orzeczenie winy? Gdy masz podstawę do rozwodu napisz w pozwie o tym wszyskim, co wiesz, ale powiedz, że nie chcesz orzekania o winie. To ułatwi wszystko.

[/cytat]
Orzekanie o winie oznacza, że płaci strona winna za rozwód!!!