odmowa mandatu i zabranie prawajazdy - forum prawne

Witam,
Dziś policja zatrzymała mi prawojazdy za odmówienie przyjęcia mandatu.
Ale opiszę całą sytuację.
odzina 0.30 w nocy . Wyprzedzałem tira w terenie zabudowanym na ograniczeniu 70km zgodnie z przepisami linia przerywana (droga szybszego ruchu na peryferiach miasta) nic nie jechało z naprzeciwka. radiowóz jechał zamną. w trakcie wyprzedzania zaczął sie delikatny łuk. w chwili kiedy byłem na równi z szoferką tira z naprzeciwka padjeżdżało auto, ktore wyłoniło się zza delkatnego łuku i z dalszej odległości mrugneło światłami że niby jestem na jego pasie. oczywiście lekko przyśpieszając do 75 km schowałem sie przed tira i po wszystkim. bez hamowania tira i osoby nadjeżdżającej. po tym manewrze zostałem zatrzymany. podobno nieupewniełem się ze cos jechało. Przypomne że była noc, teren zabudowany dobra widocznosć oświetlona ulica,upewniłem się że nic nie jechało przed wyprzedaniem i powolutku na pewnego wyprzedzałem tira który jechał 60km a ja 70km, cały czas najpierw na prostej a potem lekkim łuku jezdni linia przerywana a Tir to nie osobówka i dopiero w końcowym momencie wyprzedzania pojawiło sie auto z naprzeciwka. Policjan postanowił ukarac mnie mandatem 6pkt i 250zł za co dmówiłem. on skierował sprawę do sądu i zatrzymał mi prawojazdy kat B na 7dni. uważam że sutuacji nie mogłem przewidzieć i nie słusznie chciał nałożyć na mnie mandat. Policjant nie poinformował mnie że zatrzyma prawojazdy przy odmowie i kierowania sprawy do sądu. dopiero kiedy było prawie po wszystkim.
Moje pytanie co po tych 7 dniach? Potrzebuję prawojazdy jako kierowca bo pracuje jako przedstawiciel. po tych 7dniach jak pojde na komende lub do sądu to mi je oddadzą? a sprawa sądowa swoją drugą stroną. Po drugie kiedy policjant nie potrafił mi odpowiedziec co po tych 7 dniach czy dostane nastepne pokwitowanie na nastepne 7 dni to powiedziałm żeby dawał ten mandat a on że już zapózno i że niemogę już mandatu dostać. czy już nie miałem w tedy wyboru? Proszę o pomoc jak odzyskać prawojazdy. i czy słusznie chciali mnie ukarać.
Na pokwitoweaniu za prawojazdy pisze za"stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym"