Podział majątku po rozwodzie - podział mieszkania

Witam Mam poważny problem. Od ok 3 lat mamy z matą problemy z ojcem. Nie płacił za mieszkanie, jak dostałem kase z odszkodowania to tydzień później odszedł z pracy i nie pracował wcale. nawet kiedy kasa sie skończyła. przez długi musieliśmy się wyprowadzić. On wybrał nowe mieszkanie a teraz twierdzi, że to nasza wina. W końcu dostał ultimatum. do końca miesiącza znajduje robote albo niech się wyprowadza. Wyprowadził się jeszcze tego dnia kiedy dostał ultimatum. Przez 9 miesiecy sami musieliśmy sobie radzić po czy zjawoil się z powrotem. Mama z dobrego serca powoliła mu mieszkać ale jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Cała historia jest zbyt długa na to forum wie się streszczę. Otórz ze względu na długi, które rosną, a on się nimi nie interesuje i ze względu na napiętą sytuację między sąsiadami postanowiliśmy sie wyprowadzić poza duże miasto. Znaleźliśmy nawet świetny dom. Poinformowaliśmy Go że może z nami wyprowadzić się. Stwierdził ze zostaje. Kiedy przypomnieliśmy mu ze obiecał , że zrzeknie się notarialnie prawa własności to jak zwykł to robić - zaprzeczył. Ogólnie mówiac chce isć do sądumimo iż wie, ze nie wygra i ze jest winny ale chce to przeciagnąć tak długo aż w końcu zlicytują nam mieszkanie a nas wyrzucą. On ma 1200 zł i spokojnie sobie poradzi samemu, a ja z mamą 900. na życie płaci teraz 300 zł za mieszkanie, opieranie, mycie garków i usługiwanie mu bo sam nic nie robi oprócz spania i jedzenia naszych zapasów. Tak w skrócie wygląda sytuacja. Pytanie jest takie jak podejsć po rozwodzie do podziału majątku, zeby udowodnić że nie nalezy mu się jego część, jakie koszty się z tym wiążą i jak długo trzeba czekać. Jeśli ktoś ma ochote na pełna historię to niech zostawi maila.