proba kradziezy alkoholu

witam,

nakryla mnie dzisiaj obsluga marketu na probie wyniesienia w koszyku alkoholu (bez wczesniejszej zaplaty za owe produkty) o lacznej wartosci 309 pln, na kasach samoobslugowych

wzieli mnie do kanciapy, po czym przyjechala polizei, po ustaleniu na monitoringu stwierdzili, ze ,ich zdaniem' faktycznie byla proba kradziezy, dosyc lakonicznie przedstawili mi to i owo, prawa itd.

zostalem wziety do radiowozu, zostal sporzadzony przez nich wniosek do sadu rejonowego, dostalem na pismie wezwanie na komendę za jakis czas do stawienia osobistego w sprawie bla bla oraz dostalem pouczenie o prawach i obowiazakch osoby, co do ktorej jest podejrzenie uzasadnione do sporzadzenia przeciwko niej wniosku o ukranie

ktos z autopsji, przedstawi/doradzi mi , co i jak ?

pracuję za granica, malo przebywam w PL, sporadycznie, lecz adres do korespondencji podalem, mimo ,ze mnie tam nie ma

grac na zwloke, czekac na przedawnienie, zamknac konto bankowe w PL itd?
jak z policja, rzeczywiscie wypada sie stawic w celu przesluchania na komendzie?
a moze (czysto teorytycznie) wyrazic skruchę itp itd, jesli juz doszloby do rozprawy?