Rozwód, podzial majątku, dziecko - forum prawne

Jestem jeszcze w związku małżeńskim, ale będę starał się o rozwód. Wina jest po stronie żony, zdradzała mnie; ja małżeństwo uznaję jako rzecz świętą i podchodzę bardzo emocjonalnie, teraz kiedy mam 100% dowody zdrad, nie widzę przyszłości dla naszego związku. Nigdy nie będę w stanie zaufać, a chyba na tym opiera się głównie małżeństwo. Jakby było mało żona jest w 3 m-cu ciąży, ale też nie mam pewności czy ze mną, choć twierdzi że nie spotyka się z nikim od 2lat. Mamy mieszkanie własnościowekosztowało 75tyś zł) i kredyt hipoteczny na krwotę około 25tyś zł. Więkrzość kwoty za mieszkanie była moja własna 55tyś, a kredyt spłacamy wspólnie, (zależności od zarobków). Mam z wiązku z tym pytanie jak będzie z mieszkaniem? komu przypadnie? i drugie najważniejsze kto dostałby opiekę nad dzieckiem po jego urodzeniu, jeśli testy wykażą że jest moje będę walczył o nie i jaką mam szansę? Załamany

Chłopie mi tez sie wydawało że 100% winny wystarczy do rozwodu z jej winny. A efekt jest taki że jestem gnębiony juz przez 3 lata , sedzina mimo to ze ja dawałem dowody a moja zonka wyłącznie obrzucała mnie pomowieniami dawała jej wyłącznie wiare , i zapewniam Ci nic nie pomoze , pisałem do ministerstwa sprawiedliwości , byłem osobiscie u prezesa sądu . Wniosek jest jeden który po tym piekle mi sie nasuwa , jakbymbył mądrzejszy o te doswiadczenia , poprostu tak jak ona bym postepował , zdradzałbym ją gdzie się da , wyciągałbym pienidze itd. a z usmiechem mowiłbym jej że ją kocham. A co do dziecka nawet jak bedie Twoje zabiorą Ci je a Ty bedziesz jeszcze jej słono płacił ( co prawda kobiety Ci powiedzą że to pieniązki dla dziecka ) ale ja gwarantuje ze co 3 rowniez utrzymuje sie z tych pieniązków. Pozdrawiam i sorry za taki scenariusz ale po tym co ja przechodze mogłbym prowadzic szkołe i przekonywc facetów zeby sobie dali spokój z małżenstwem a tym bardziej potem z rozwodem.

Chłopie, mnie też się wydawało, że mój mąż jest bez skazy i w ogóle... A okazało się, że miał kochankę, okradał mnie itd. Nawet wspominać się nie opłaca. Rozwód przed nami. Tyle dobrego, że dzieci dorosłe.

Jeżeli żona wyraża zgodę na rozwód,to nie ma problemów z jego uzyskaniem.Sprawa ma się inaczej jeśli np.nie wyrazi zgody z orzekaniem o winie ( o jej winie ) lub jeśli wogóle się nie zgadza na rozwód.Moją znajomą mąż tłukł,miała na to dowody typu obdukcja,pobyt w szpitalu,interwencja policji,świadkowie i sprawa rozwodowa trwała 10 lat,bo mąż nie wyrażał na niego zgody.Na stawiane zarzuty odp.,że bardzo kocha swoją żonę i tu UWAGA !! Bicie jej ,to jego sposób wyrażania uczuć.Jak Wam się to podoba ? Jeśli chodzi o dziecko sąd zwykle powierza opiekę nad nim matce,zwłaszcza kiedy jest małe,a już napewno gdy jest niemowlęciem,chyba ,że jest ''suką'',a nie matką.