Spadek darowizna a rodzina - forum prawne

Witam! Mam na imie Marcin, jestem z Poznania. Mam 19 lat, ale chciałym pomuc jakoś rodzicom w pewnej sprawie. Chciałbym prosić o porade w sprawie spadku po dziadkach. Mianowicie, ok. 20lat temu dziadkowie przepisali na moich rodziców majątek (0,5ha wraz z zabudowaniami i polem), była to oczywiście darowizna. W tym momencie mieszkamy na tym majątku, wybudowaliśmy dom, garaże. Ostatnimi dniami po śmierci babci rodzina nagle się obudziła i chce abyśmy im ten majątek podzielili, ponieważ jak to oni mówią, należy im się (mimo iż wiedzieli, że dziadki przepisują na nas wszystko jako darowizna i przyjeli to do wiadomości). W akcie notarialnym pisze, że dziadkom z naszej strony należy się tylko służebność mieszkaniowa. Lecz rodzina, wzieła dziadka pod pretekstem, że się źle nim opiekujemy. Wezwali Panią z Opieki Społecznej na przeprowadzenie kontroli warunków życia itp. Oczywiście wszystko było na naszą korzyść, wszystko jest ok. Dziś pojechałem z mamą do ośrodka opieki, aby spisali raport z tej kontroli, ponieważ może się przydać w sądzie. Tam dowiedzieliśmy się, że rodzina zapisała mame na leczenie alkoholowe, gdyż jak twierdzili rzuca się ona na swojego Ojca i jest agresywna co jest kompletną bzdurą. Ma niedługo przyjść policjant i spisać raport. Dziadek sam na moją mamę się rzuca, ma epilepsje (potocznie padaczka) i jest niesprawny psychicznie. Mam teraz takie pytanie. Czy rodzina może zapisać mame na takie leczenie bez jej zgody i czy to nie podpada pod zastraszanie (rodzina kilka dni wcześniej groziła mamie, że ją zrobią alkoholiczką, i wyślą do szpitala dla umysłowo chorych). Czy mogą nas zastraszać sądem, że nam to odbiorą? Czy mamy prawo nie wpuszczać ich na teren działki (z wyjątkiem dziadka oczywiście)? Czy przez takie działania można ich pozwać o zniesławianie itp? Bardzo bym prosił o jakąś radę w tej sprawie. Pozdrawiam. Marcin B.

Nic się hienom cmentarnym nie należy. Skoro dziadkowie przepisali majątek na Pana rodziców w formie darowizny i było to 20 lat temu, to dzisiaj już nikt tego nie jest w stanie podważyć. Nikt też nie ma prawa zapisywać kogoś innego na leczenie alkoholowe bez jego zgody. Macie Państwo również prawo nie wpuszczać nikogo na waszą własność z wyjątkiem dziadka, który ma dożywotnie prawo mieszkania. Proponuję dokumentować postępowania rodziny i złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa groźby karalnej. Czyli groźby zrobienia z matki alkoholiczki. Przypuszczam, że hieny cmentarne nie dadzą Wam spokoju, bo już sobie wyliczyły ile im się należy i co sobie za to kupią. Proponuję również zakupić dwa psy do ochrony.

Załatwić kamerę i filmować padlinożerców. Każdy przypadek wtargnięcia na Waszą nieruchomość zgłaszać Policji. To jest wasze i tylko wasze i nic się rodzince nie należy. Z leczeniem to się nic nie martwcie bez jej zgody nie mają zadnej możliwości żeby wysłać ją na jakiekolwiek leczenie. Nie bójcie się, zbierajcie dowody i przede wszystkim nie dajcie się sprowokować.