Wezwanie do sądu jako świadek pobicia

Witam,
mam pytanie, w ostatnią sobotę byłem świadkiem pobicia ( oprócz mnie 3 inne osoby). Na następny dzień zostałem wezwany na policje aby spisać zeznanie, czy pamietam osoby, jakieś cechy charakterystyczne itd. Na końcu zeznania zostałem zapytany o to czy rozpoznał bym napastników odpowiedziałem, że nie zbyt i mam zapisane " Świadek najprawdopodobniej nie rozpoznał by napastników". Osoba która spisywała protokół pow. do mojej mamy (ponieważ jestem osobą nieletnia mam 16 lat), że zapewne byłbym w stanie to zrobić ale, że się boje lub coś w tym stylu. Dziś dowiedziałem się, że te 2 osoby zostały złapane od osoby która była poszkodowana i, że sprawa teraz pójdzie chyba do sądu. I tutaj moje pytanie:
1. Czy zostanę wezwany jako świadek na rozprawie?
2. Czy to, że zeznałem, że nie pamietam twarzy napastników nie wpływa czasem na to abym nie musiał iść.
3 .Oraz czy jest jakaś ewentualna możliwość nie pojawienia sie na rozprawie, np. jakieś orzeczenie rodzica lub coś.
Szczerze powiedziawszy nie widzi mi sie iść tam i możliwość spotkania osób które to zrobiły chodzi również o własne bezpieczeństwo później. Dodam również, że napastnicy podobno są na przepustce z poprawczaka czy jakoś tak. Oraz, że jeden ze świadków zeznał, ze byłby w stanie rozpoznać ale nie byłby pewien swojego wyboru.
Z góry dziękuję za pomoc.

Przez taką postawę zbiry robią w tym kraju, co chcą.