Wezwanie w sprawie wykroczenia + funkcjonariusz nie dopełnił obowiązków służbowych - forum prawne
Witam serdecznie,
Pewnego późnego wieczoru na skwerku pełnym ludzi, który spożywali napoje alkoholowe zostałem obrany jako cel przez funkcjonariusza policji.
Sytuacja była taka, że dwóch funkcjonariuszy stało na środku placu, dookoła mnóstwo ludzi pijących piwo, wódkę, wino. Świeżo po moim dotarciu na ten plac i przyłączeniu się do znajomych otworzyłem sobie piwo. Byłem pełny świadom że 10 metrów dalej stoją funkcjonariusze ale uznałem że są po to aby pilnować porządku a nie czepiać się ludzi.
W pewnym momencie jeden z panów podszedł do mnie i z jego ust padły słowa "dowód osobisty poproszę". Odpowiedziałem iż nie okażę dowodu ze względu na to iż nie zostały dopełnione obowiązki służbowe tj. podanie swojego imienia, nazwiska, stopnia oraz powodu wylegitymowania mnie. Sytuacja powróżyła się czterokrotnie (wszystko słyszało ok 10 osób). Jako, że ten Pan nie dawał za wygraną postanowiłem odejść z nim na bok aby kulturalnie porozmawiać.
Po chwili ten pan uznał iż zachowuję się agresywnie (w tym momencie jakaś dziewczyna okładała jakiegoś gościa po głowie nie dalej niż 15m od nas) i wezwał wsparcie. Przyjechał nieoznakowany radiowóz, jednostka ds. kryminalnych porozmawiali i odjechali, beze mnie. Na pytanie dlaczego akurat podszedł ten pan do mnie mimo że jest dookoła nas minimum 300 osób które piją piwo padła odpowiedź "bo pana zauważyłem".
Rozmawiałem z tym człowiekiem dobre 30 minut i przez ten czas nie był w stanie zrozumieć ze popełnił błąd i powinien po prostu dać sobie spokój i odejść. Powiedział za to że jeżeli odejdzie to jak to będzie wyglądało na kamerach monitoringu że podszedł do mnie rozmawiał długo i sobie poszedł nagle. Tak więc wyprowadziłem kontr pytanie jak to będzie wyglądało na kamerach jeżeli widać funkcjonariusza na służbie stojącego na środku placu, który nie interweniuje gdy łamane jest prawo przez prawie 300 osób.
Zakończyło się na tym że podałem swoje dane, poprosiłem znajomego o potwierdzenie. Otrzymałem informację iż zostanę wezwany na komendę a sprawa trafi do sądu. Miało to być w ciągu 14 dni od incydentu.
Dzisiaj odebrałem wezwanie do komisariat, jest prowadzone postępowanie wobec osoby co do której istnieje uzasadniona podstawa do skierowania przeciwko niej wniosku o ukaranie do Sądu w sprawie wykroczenia z ast. 43'U.W.T.P i A oraz 65KW....
Data incydentu: 25 lipca 2015
Data wystawienia dokumentu: 18 sierpnia 2015
Wezwanie na dzień: 27 sierpnia 2015
Wezwanie odebrane: 28 sierpnia 2015
Kontaktowaniem się z komendą i nie będę miał problemów niestawienia się bo odebrałem wezwanie po dacie w której miałem się stawić
Historia dość długa i bardzo w skrócie. Jak łatwo policzyć od dnia incydentu do dnia wystawienia wezwania minęło 24 dni(17 dni robocze).
Proszę o informacje czy w tej sytuacji jest możliwość aby sprawa została rozwiązana od ręki bez żadnej sprawy w sądzie?
Na koniec dodam iż z funkcjonariuszem rozmawiałem kulturalnie i starałem się dojść do porozumienia jak człowiek z człowiekiem. Nie chciałem okazać dokumentu ze względu na niedopełnienie przez niego obowiązków służbowych. Całą sprawę mogą poświadczyć osoby będące ze mną.
Odpowiedzi w temacie: Wezwanie w sprawie wykroczenia + funkcjonariusz nie dopełnił obowiązków służbowych (5)
Serdecznie polecam panią adwokat Magdalenę Rymkiewicz-Aranowską z Gdańska. Jej profesjonalizm i pełne zaangażowanie pomogły mi pomyślnie zakończyć sprawę karną. Zawsze można na nią liczyć ? rzetelna, kompetentna i skuteczna. Dodatkowo, oferuje płatne porady online, co jest dużym ułatwieniem. Gorąco polecam! Kontakt: 509 393 129 https://adwokat-rymkiewicz-aranowska.pl/
2024.9.8 21:19:21
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?