Widzenie Ojca z Dzieckiem + nowa partnerka !!!

Dzień dobry.
Studiuje, pracuje i mam dziecko. Nie jestem z ojcem mojego dziecka. Moja córka ma 3 lata. Opiekują się nią kiedy ja nie mam czasu: moi rodzice, siostry, ciocie, wujkowie i w ostateczności niania. Ojciec dziecka odwiedza ją sporadycznie. Zdażyło się że nie widział Sylwi przez pół roku-chociasz wiem ze miał czas zobaczyć ją wcześniej a nie po pół roku!... pozwalałam ojcowi dziecka brac Sylwie do jego domu ale jechałam tam z nią lub moja mama jechała... raz zdarzyło się że puściłam ją do domu jej taty samą na dwie godziny- cały ten czas przepłakałam ponieważ nie wiedziałam jak się bedzie czuła z osobami z którymi bardzo żadko przebywa-ale na szczęście nie było tak żle(miała wtedy skończone dwa lata).
Pół roku temu ojciec dziecka znalazł sobie dziewczynę... Niedawno oświadczył że na weekend chce zabrać Sylwie-ja się zgodziłam tylko na jeden dzień,na pare godzin- więc pozostało na mojej propozycji. Pytałam się Go czy będzie jego dziewczyna obecna w jego domu kiedy będzie nasza córeczka- on oświadczył że nie że ona przyjedzie dopiero po Tym jak Sylwie do mnie odwiezie i wspomniał żebym o tym nie myślała:)
Jego dziewczyna mnieszka daleko od naszego miasta... Dzień przed tym jak ojciec dziecka miał na dwie godziny zabrać Sylwie przechodziłam akurat koło przystanku i zauważyłam wychodzącą z autobusu nową dziewczynę mojego byłego a ojca mojej córeczki. następnego dnia zadzwoniłam do ojca dziecka i powiedziałam że nie daje mu jej bo mnie okłamał. A on na to: bo co bo ma być moja dziewczyna przy Sylwi obecna?" kazał mi dac spokój- ale nie udało się mu mnie przekonać do jego zdania. Zdenerwował sie że nie dam mu Sylwi i powiedział że [b]bede tego żałować[/b]....
Bałam się że mógłby pomieszać w główce mojej Sylwusi, powiedzieć że ta pani to jego mama albo całować tą panią i pieścić w obecności mojej córki- do czego byłby zdolny. A jeszcze smutne było to że mnie okłamał.
Czy ja zrobiłam coś źle? Mam prawo nie zgadzać się na to aby moja córka przebywała ze swoim tatą i jego dziewczyną? A tak pozatym: Moje drzwi stoją zawsze dla niego i jego rodziny otworem i On o tym wie. Jak ja powinnam się zachowywać żeby moja córka nie cierpiała?

Tylko mitomani kłamia żeby kłamać. Okłamał Cie bo widocznie miał powód. gdyby powiedzial prawde pewnie nie dałabys mu córki do jego domu.

Dziecko ma juz 3 lata. To normalne że ojciec chce z dzieckiem spedzać czas bez Twojej obecnośći zwłaszcza że nie jesteście już razem.

Zadam tlyko jedno pytanie. A gdybyś to Ty miala obecnie chłopaka? To ojciec twojego dziecka powinien czuc się zagrożony?..że już nie będzie ojcem.?? Dla swojego dziecka zawsze będziesz matką i twoja córeczka doskonale o tym wie. nikt nie jest w stanie tego zmienić.

I nikt nie jest w stanie zmienic faktu, że to Twój ex jest ojcem twojej córki.

Jeśli na prawde zależy Ci na dziecku to skoro ojciec Sylwii nie robi jej krzywdy to nie maz się czego obawiac i nie powinnas utrudniac ojcu kontaktu poza miejscem zamieszkania dzeicka.

Zastanów się dobrze zanim zrobisz cokolwiek. Zawsze myśl ot ym jak za parę parenascie lat wytlumaczysz sie swojemu dzeicku.
I uwierz mi, że tłumaczenie : "nie dawałam Cie do tatusia bo sie o Ciebie bałam" moze nie wystarczyc....

dziękuje za odpowiedź:)

Hej! Mój chłopak a właściwie konkubęt taz jest po rozwodzie z tym ze ma dwoje dzieci 10 i 12 lat. Jego była zona a matka dzieci tez z początku niechętnie dawała dzieci bo bała sie pewnie takiej sytuacji wcale sie nie dziwie nie wiadomo na kogo można trafić. Z tym ze my w obecności dzieciaków sie nie całujemy ani nie obściskujemy a o spaniu razem ZAPOMNIJ. Z tym ze teraz tez utrudnia kontakty widzenia ojca z dziećmi bo wychodzi z założenia ze ojciec nie może być leprzy od matki tym bardziej ze dzieci czują sie u nas swobodnie mnie traktuja jak koleżankę i tu jest znowu ból bo dzieci mnie lubią i tu pojawia sie zazdrość. Sama nie wiem jaka być w końcu ta macochą?