Wyciek wody z rury w bloku

Dzień dobry.
Od dłuższego czasu w bloku, w który mieszkam słyszę ciągłe kapanie z rury o nieregularnych godzinach. Rura ta jest poza naszym mieszkaniem. Dźwięk wydobywa się ze ściany działowej budynku, która graniczy z moją sypialnią, a klatką schodową.
W nocy kapanie jest na tyle głośne, że jestem przez nie regularnie budzony.
Zgłaszałem problem wspólnocie i nie uzyskałem odpowiedniej pomocy.
Został podesłany jedynie hydraulik, który stwierdził, że dopóki nie ma zalania ściany budynku, on nic nie może zrobić. Kolejne telefony do wspólnoty kończyły się zdaniami: "załatwiamy firmę, że do pana oddzwonimy" - co nigdy nie miało miejsca. A problem trwa już ponad miesiąc.
Stąd moje pytanie, co powinienem zrobić w tej sytuacji?
Trudno udowodnić, że woda kapie, ponieważ jakość nagrania dyktafonem nie wydaje się odpowiednia, a z drugiej strony kapanie jest o nieregularnych porach, co sprawia trudności udowodnienie tego, że to kapanie jest tak uciążliwe.
Czy wołanie policji w sprawie zakłócania ciszy nocnej jest odpowiednie?
Sąsiedzi dookoła nie mają awarii hydrualicznych.
Problem znajduje się jedynie na wysokości mojego mieszkania.