Forum prawne

Wymeldowanie i wyrzucenie z domu - forum prawne

Witam

13 lat temu moi dziadkowie pozwolili mi u nich mieszkac jeszcze jako nastoletniej dziewczynie. Zostalam zameldowana, pozniej urodzilam dziecko, ktore rowniez zostalo zameldowane przez dziadkow.

Po kilku latach dziadek zmarl a ja zostalam sama z babcia i moim synkiem. Zylismy spokojnie, z pieniedzmi bywalo roznie, babcia pilnowala synka a ja jezdzilam do pracy jednym slowem wszystko ok.

Od jakiegos czasu nie mam pracy i nasza sytuacja jest ciezka, wiec babcia poprosila o pozyczke na rachunek moja siostre i wtedy wszystko sie zaczelo. Moja siostry wymyslily sobie, ze babcia sdprzeda dom, pieniadze podzieli na wszystkie wnuki i pojdzie mieszkac do jednej z moich siostr. A ja jako najgorszy gatunek zostane wyrzucona - eksmitowana na bruk wraz z dzieckiem bo mi sie nic nie nalezy i nie mam do niczego prawa. Babcia jako starsza osoba nie jest stanowcza i prosi tylko abysmy sie nie klucili o dom.
Jednakze moje siostry oczerniaja mnie, ze okradam babacie, ze ja bije i ze przeze mnie trafi do szpitala bo jestem tak straszna wnuczka. Syn mojej babci twierdzi ze moga mnie bez problemu wyrzucic bez jakich kolwiek dyskusji i problemow.

Prosze o porade czy tak moze byc, czy zostane bez dachu nad glowa z synem?

Pozdrawiam

2011.3.21 11:42:20

Odpowiedzi w temacie: Wymeldowanie i wyrzucenie z domu (5)

Tylko babcia może Panią wyrzucić z domu. Reszta rodziny nie ma do tego najmniejszego prawa, bo nie mogą dysponować mieniem babci. Ale będzie Pani miała jazdę z rodzinką, bo pewnie już sobie wyliczyli ile mogą dostać za dom i co sobie za to kupią. Będzie Pan w trudnej sytuacji gdy babcia (życząc jej sto lat lub więcej) umrze. Meldunek nie daje Pani żadnego prawa do dysponowanie domem.

2011.3.21 18:5:56

Dokładnie tak jest, zostaly wyliczone juz kwoty i listy zakupów.

A jesli spełni sie najgorszy scenariusz, ze babcia poslucha syna i zacznie sie koszmar?
Czy mozna wyrzucić kogos na ulice?

2011.3.21 19:14:37

Na dłużą metę może to Panią spotkać. Powinna Pani już zacząć szukać jakiegoś rozwiązania dla siebie, bo nawet jeśli Pani wbrew woli rodziny będzie jakiś czas tam mieszkała, to po pierwsze nie dadzą Pani spokoju. Niestety ludzie są pod tym względem chciałoby się rzec jak zwierzęta, ale zwierzęta tak się nie zachowują, więc to byłaby tylko obraza dla zwierząt. Po drugie mogą Panią wpędzić w długi poprzez ustalenie odszkodowania za bezprawne zajmowanie nieruchomości i dochodzenie tego w drodze sądowej. To oczywiście wszystko po śmierci babci lub za jej zgodą. Do czasu kiedy babcia żyje i wyraża zgodę na to, że Pani z nią mieszka, nic Pani nie grozi.
Nie podała Pani żadnych informacji na temat dzieci babci i czy wszystkie żyją, co z Pani rodzicami? To może mieć znaczenie przy podziale spadku. Czy babcia przepisała lub ma zamiar przepisać dom na kogoś z rodziny? Czy babcia zapisała dom komuś w testamencie? Jak znam życie będą się wokół tych tematów kręcić. Nie jest Pani całkiem bezradna w tej sytuacji, ale zbyt mało szczegółów podała Pani, żeby się wypowiadać. Jeśli Pani będzie chciała się jeszcze o coś dopytać, proszę pisać na maciej.mrozowski@wp.pl.

2011.3.22 12:43:21

mieszkam w domu rodzinnym z mezem i dwoma corkami bo śmierci taty brat tierdzi ze mi nic nie należy i hce naz wyrzucić z domuostatnio doszło do tego ze mnie uderzyl i stale urzedzaawantury ze jego dom jest a zadnego testamentu niebyło

2016.11.22 12:15:11

Brat jest w błędzie, bo Pani należny się tyle samo co jemu. Sugeruję Pani wzywać policję za każdym razem, kiedy brat zacznie się awanturować lub dojdzie do kolejnych rękoczynów. Jeśli nie zacznie Pani się bronić, brat będzie się dalej rozkręcał. Dobrze byłoby też nagrywać takie zajścia telefonem. To bardzo dobry dowód dla policji. Powinna Pani też przeprowadzić sprawę spadkową w sądzie. Będzie wtedy w 100% jasne, co się komu należy.

2016.11.22 13:28:50

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika