Forum prawne

zajęcie komornicze, a ślub - forum prawne

Witam,
Chciałam prosić o radę, bo nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania w poprzednich postach.
Za miesiąc wychodzę za mąż za mężczyznę po rozwodzie. Za czasów 1 małżeństwa mój narzeczony zaciągnął kredyt samochodowy wraz z ówczesną małżonką. Po rozwodzie udali się do prawnika dokonać podziału majątku. Ugoda polegała na tym iż mój narzeczony oddaje połowę zadłuzenia (ponad 100tys zł w 2 ratach)swojej byłej żonie, a Ona w całości przejmuje kredyty tylko na siebie i staje się jedyną właścicelką samochodu. W umowie jest zaznaczone, że oddane przez narzeczonego środki powinny być przeznaczone na spłatę zadłużenia, jednak tak się nie stało. Była żona po prostu te pieniądze "przejadła". Kolejnym zapisaem było, że w ciągu 30 dni od ugody była żona musi poinformować banki o zmianie właściciela samochodu itp co uczyniła. Wszystko pięknie. Jednak jakiś czas później zaczęły nas nękać pisma o niepłaconym kredycie, coraz większych odsetkach itp. Narzeczony kilkakrotnie był w banku tłumacząc, że On swoje spłacił, ale udzielono mu informacji, ta ugoda załatwia tylko tyle, że właścicielką mienia jest teraz jego była żona, natomist kredyt nadal jest wspólny, ponieważ była żona formalnie nie przejęła kredytu (nie przeszła procesu wykazania zdolności kredytowej do przejęcia całości kredytu tylko na siebie. Dodam, że prawnik w trakcie załatwiania ugody nie poinformował stron, że tak zależy zrobić!!). Sprawa poszła dalej i bank auto zabrał, zlicytował i dostaliśmy kolejne pismo iż nadal jest duża kwota do spłaty (wartość samochodu bardzo spadła i pomimo jego zlicytowania nadal trzeba spłacić ponad 40 tys zł). A teraz pytania:
1. Czy możemy się jakoś uchronić przed zajęciem komorniczym, czy musimy pójść ze sprawą do sądu?
2. jeśli komornik zajmie konta to muszą spłacać zobowiązanie po połowie? (była żona posiada mieszkanie, które chce sprzadać. Jeśli to zrobi i spłaci połowę, to druga połowa jest na głowie mojego narzeczonego? czy nie ważne kto spłaci?)
3. Czy po ślubie będę prawnie odpowiadać za długi przyszłego męża? Jeśli dojdzie do zajęcia to raczej przed ślubem, bo w tym tyg przyjdzie drugie wezwanie do zapłaty, a po 7 dniach wiadomo co się stanie, a ślub bierzemy na początku maja.
4. Jeśli do zajęcia dojdzie po ślubie to mogę za to odpowiadać?
5. Czy jeśli od dnia zawarcia mąłżeństwa będziemy mieć rozdzielność mjaątkową to moje konta będą "bezpieczne"?
z góry dziękuję za odpowiedź na choćby jedno pytanie

2013.3.25 21:16:41

Odpowiedzi w temacie: zajęcie komornicze, a ślub (5)

Skoro zapłacił już swoją część, czyli połowę zadłużenia to jest to na bank potwierdzone przelewem w banku. Wystarczy wykazać że miał to być przekaz pienieżny na spłate kredyty czy też długu i każdy sąd przyzna rację temu panu. Można wziąść ślub z rozdzielnością majatkową to jest jakaś opcja, z czasem jak już bedzie bezpiecznie można wejśc we wspólnotę majątkową. 

2013.3.26 13:12:21

Pani nie będzie odpowiadała za zobowiązania męża, które powstały do tej pory, jeśli pod tymi zobowiązaniami nie ma Pani podpisu. Mąż odpowiada za nie z odrębnego majątku osobistego. Nie ma tu znaczenia, czy będziecie mieć rozdzielność majątkową czy nie. Dodam wręcz, że trudniej będzie wyegzekwować zobowiązanie męża, jeśli będziecie mieli wspólność majątkową, ponieważ zobowiązania męża nie mogą być zaspokojone z Waszego majątku wspólnego. Niestety mąż popełnił błąd, że nie spłacił kredytu za samochód, tylko oddał pieniądze byłej żonie. Teraz pozostaje mu wystąpić z roszczeniem regresowym do byłej żony zanim sprzeda mieszkanie.

2013.3.26 14:55:31

Jeśli chodzi o przekazywanie pieniędzy małżonkowi w trakcie małżeństwo to wcale nie jest takie proste do udowodnienia mimo, że są dowody przelewów. Ja miałem taką sytuację przed sądem w Opolu: w trakcie małżeństwa rodzice żony przekazali jej połowę pieniędzy na wykup mieszkania zakładowego. Te pieniądze wpłynęły na jej konto bankowe, ale ona nigdy mi ich nie przekazała. Sprawa mi się wydawał banalna do udowodnienia. wystąpiłem do sądu z wnioskiem, aby ten wystąpił do banku o biling z rachunku bankowego: był wpływ pieniędzy, to musi być ich wypływ, a takiej wypłaty lub przelewu nie było. Nie mogła, więc tych pieniędzy mi była żona przekazać. I tu uwaga: sąd mój pisemny wniosek zignorował i wyłączył pół mieszkania z podziału uznając to za jej odrębną własność. Przegrałem sprawę i apelację. Zgłosiłem zawiadomienie do prokuratury o składanie fałszywych zeznań. Ta nawet nie zadała sobie trudu, żeby o kluczowy dowód (biling) wystąpić do banku i sprawę utrąciła. A ponieważ w sprawie o składanie fałszywych nie jesteś pokrzywdzona (pokrzywdzonym jest skarb państwa, choć nie wiem jakim to jest cudem, skoro chodzi o mój/twój majątek) nie przysługuje ci nawet prawo do odwołania, czy wglądu do dokumentów.
Inne kwestia ważna dla osób wchodzących w drugi związek, o czym mało kto wie. Po ślubie możesz być obciążona alimentami nowego małżonka. Warto się zatem zastanowić, czy warto brać drugi ślub. Alternatywą może być ślub wyznaniowy, ale to tak na marginesie.

2013.3.27 12:54:56

Alimentami na Dzieci (narzeczony ma 2 z poprzedniego małżeństwa), czy byłą żonę? Z tego co wiem, to była żona może się starać o alimenty na siebie do pięcie lat po rozwodzie (pozew złożył narzeczony, rozwód nastąpił na 1 rozprawie za porozumieniem stron), czy to prawda? Ale to akurat najmniej mnie martwi. Bardziej mi chodziło o to, czy z automatu ja też będę pociągnięta do odpowiedzialności za ten kredyt, czy nie. A co do przekazania pieniędzy byłej żonie to teraz wiemy, że to był bląd, tylko czy nie powinien nas o tym poinformować prawnik w trakcie sporządzania ugody? Człowiek płaci niemałe pieniądze mając nadzieję, że się uwolni, a tu zonk, bo prawnik zapomniał o tak "nieistotnym szczególe". W złości zastanawiamy się czy mamy prawo jemu wytoczyć sprawę, ale poza naszym słowem nie mamy żadnych dowodów i jesteśmy już tym zmęczeni. Póki co będzie trzeba iść do sądu i wyjaśnić sprawę spłaty naszej części kredytu i mieć nadzięję, że się uda. Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi :)

2013.3.29 8:59:30

Tak alimenty ne byłego wspmałżonka do 5 lat chyba, że sąd ze względu na "szczególne okoliczności" przedłuży ten termin, czyli jest tu pewna "furtka". Mi jednak bardziej chodziło o alimenty na dzieci i o sytuację, że twój mąż traci pracę i nie ma dochodów, albo gdy twoje dochody są duże, wówczas te dochody będą uwzględniane na sprawie o alimenty, i de facto to ty będziesz płaciła te alimenty (cóż z tego, że wprost nie ma zapisu przenoszącego obowiązek alimentacyjny na ciebie?). Nie wiem jak to jest w przypadku rozdzielności majątkowej.

2013.4.2 9:8:15

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika