Forum prawne

Zameldowanie a prawo do pobytu w lokalu - forum prawne

Witam, wynajmuje w Warszawie mieszkanie, ale wlascicielka tego mieszkania nie podpisala ze mna oficjalnej umowy o najem lokalu w zwiazku z tym, ze nie chce odprowadzac od tego podatku. Na stale zameldowany jestem dosc daleko stad i nuzace jest jezdzenie z kazda glupia sprawa kawal drogi. Chcialbym sie wiec na stale zameldowac w mieszkaniu, w ktorym faktycznie mieszkam. Tymczasem, w Urzedzie Dzielnicy kaza mi przychodzic z wlascicielem mieszkania i cala sterta dokumentow potwierdzajaca prawa wlasnosciowe! Znalazlem nastepujaca informacje: "27 maja 2002 r. Trybunal Konstytucyjny rozpoznal wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodnosci z Konstytucja przepisu ustawy o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych nakazujacego osobie, ktora chce sie zameldowac na pobyt staly lub czasowy dluzszy niz 2 miesiace, przedstawienie potwierdzenia, ze posiada uprawnienia do przebywania w tym lokalu. Trybunal Konstytucyjny orzekl, ze art. 9 ust. 2 ustawy o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych jest niezgodny z art. 52 ust. 1 i art. 83 w zw. z art. 2 Konstytucji RP. Nie jest zas niezgodny z art. 7 i art. 32 Konstytucji RP. Trybunal uznal, ze obowiazek meldunkowy jest instytucja wynikajaca z konstytucyjnej klauzuli porzadku publicznego majaca jednoczesnie zwiazek z ochrona praw interesow jednostki. Sluzy bowiem prawidlowemu wykonywaniu funkcji przez organy wladzy publicznej oraz ochronie interesow samych zainteresowanych. Organ meldunkowy nie rejestruje zas uprawnień do lokalu, lecz gromadzi informacje w zakresie danych o miejscu pobytu osob. Jego zadaniem nie powinna byc wiec forma kontroli legalnosci zamieszkania i pobytu lecz faktyczne rejestrowanie danych." Co moge wiec zrobic w takiej sytuacji? Co moge zrobic, gdy Urzad Dzielnicy kaze mi przychodzic z wlascicielem mieszkania i sterta dokumentow? Czy jest jakies wyjscie z takiej chorej sytuacji? Czy to normalne, ze jedno twierdzi TK, a inne jakas biurwa w Urzedzie? Bede wdzieczny za wszelkie cenne informacje.

(Marcin Lisiecki)

Odpowiedzi w temacie: Zameldowanie a prawo do pobytu w lokalu (9)

Marcinie, chyba nie mam dla Ciebie dobrych wieści :( info jest też bez wątpienia dobre dla właścicieli lokali. niezależnie od tego, czy wynajmując lokal podpisano z Tobą jakąś umowę, czy nie (co też jest mało dla Ciebie korzystne...)to prawo zameldowania na pobyt stały ma właściciel lokalu. zresztą chyba jednak dobrze... wyobraź sobie, że jesteś takim właścicielem i ktoś wynajmuje od Ciebie mieszkanie (albo i nie) i zameldowuje się na stałe. sprawia to, że masz pewłne, niezbywalne (bez Twojej ewidentnej zgody)prawo do przebywania w tym mieszkaniu zawsze kiedy chcesz i do końca życia. chyba, że nie będziesz w nim mieszkać dłużej niż pół roku-tylko wówczas właściciel lokalu może Cię wymeldować bez Twojej zgody. to chyba by nie było 'fajnie'. generowałoby masę konflików i było nagminnie wykorzystywane przez oszustów, którzy w ten sposób mogliby np rządać wysokich 'profitów' za wymeldowanie się, gdyby właściciel chciał sprzedac mieszkanie(kto kupi mieszkanie z zameldowaną jakąś osobą?). zrozum zatem zasadność tego przepisu. natomiast możesz wszędzie nawet w urzędzie pocztowym w miejscu zameldowania stałego zlecić przysyłąnie korespondencji na adres korespondencyjny. w Urzędzie Skarbowym wystarczy złożyć deklaracje, by móc się rozliczać z Urzędem właściwym miejscu czasowego zameldowania/zamieszkania... rozwiązań ułatwiających życie jest sporo.
pozdr.
ik

Jest sporo racji w tym, co piszesz. Zastanawia mnie tylko to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzajace, ze Urzad nie powinien zajmowac sie kontrola legalnosci zamieszkania i pobytu. Z tego, co sie rowniez dowiedzialem, to o prawach do lokalu nie decyduje zameldowanie, a prawo wlasnosciowe.

Do Marcina. Prawo do lokalu przysługuje osobie posiadającej tytuł prawny, to nie to samo co prawo do zamieszkiwania, a takie właśnie daje zameldowanie. Z prawnego punktu widzenia nie ma przeszkód do zameldowania na pobyt stały. Z drugiej zaś strony nie można ograniczać praw właściciela i właściciel może żądać eksmisji osoby, nawet tej zameldowanej na pobyt stały, ze swojego lokalu. Rzeczywiście po ogłoszeniu orzeczenia TK w sprawie niezgodności niekjtórych przepisów ustawy o ewidencji ludności... jest nie jest wymagane potwierdzenie uprawnień do zameldowania. Co do kwestii zameldowania to nadal jest wymagane potwierdzenie przez właściciela lokalu pobytu w nim innych osób. Jeśli chcesz dochodzić swoich praw możesz skierować wniosek o przeprowadzenie postepowania administracyjnego i zameldowanie w drodze decyzji administracyhnej. Takie postępowanie może potrwać od 2 do 6 miesięcy (łącznie z ewentualnymi odwołania do wyższej instancji), a jeśli sprawa zostanie skierowana do NSA może to potrwać nawet kilka lat. Możesz walczyć, tylko musisz się liczyć z możliwością wypowiedzenia umowy najmu. A przecież nie o to ci chodzi. Lepiej dogadać się z właścicielką i zameldować na pobyt czasowy, a takich dokonuje się dzisiaj nawet na 10 lat (tak jest w Warszawie). Sprawa wygląda inaczej gdy mieszkasz u osoby która ma wobec Ciebie obowiązek alimentacyjny (np. u żony, męża), wtedy wystarczy przedstawić organowi meldunkowemu akt małżeństwa, który czyni zadość potwierdzeniu uprawnień. Małżonkowie bowiem mają prawo do wspólnego zamieszkiwania. Ale Ciebie to chyba nie dotyczy

w tej kwestii nie mogę się wypowiadać-brak mi wiedzy a nie lubię gadać, by gadać, mogąc kogoś wprowadzić w błąd.
może jednak warto skorzystać z moich wcześniejszych pomysłów?
powodzenia
ik

Czy to znaczy, że jak mam rozdzielność majątkową i kupiłam sobie mieszkanie, to mój mąż może się w nim zameldować okazując tylko akt małżeństwa?

Slusznie, bo nie wie urząd, czy właściciel zgadza się na zameldowanie Pana w ogole, czasowo lub na stale. Wynika z podanych informacji, ze chce sie Pan zameldowac na stale bez zgody i wiedzy wlasciciela lokalu. Dlatego tez bardzo dobrze, ze nie pozwala na to administracja panstwowa.

Anelika dobrze interpretuje.
Najlepiej sie dogadac.
Meldunek okresla miejsce pobytu, a nie prawo do lokalu.
Na tej podstawie udalo mi sie w sprawie spornej w trybie administracyjnym wymeldowac wlasciciela z jego wlasnego lokalu (sic!).
Mozna meldowac sie w lokalu analogicznie z urzedu, ale nikomu tej drogi nie radze, poza tym to zagwarantowana wojna.

mam straszny problem... a mianowicie jestem zameldowany u swojej mamy, gdzie nie mieszkam juz od 17 lat. powod jest taki ze jest to kawalerka, a u mamy caly czas pomieszkuja wnuczki ktore sa zameldowane w zupelnie innym miejscu. Nie przebywam tam ze wzgledu na znane okolicznosci... bo niby gdzie mialbym spac. Teraz mama sie rozchorowala i moja siostra ktora jest wybudowana zmusila ja do wykupu mieszkania na co ona sie zgodzila. Dostalem pismo z zawiadomieniem o wszczeciu postepowania wymeldowania. W urzedzie powiedziano mi ze takie jest prawo... wiec gdzie ja mam miec teraz staly meldunek? skoro od tylu lat moim noclegiem jedynym jaki mam jest samochod, ciezarowka, dgyz jestem kierowca. mialem nadzieje ze kiedys bede mogl zamieszkac tam gdzie jest moj meldunek... a teraz juz calkowicie zostalem bez dachu nad glowa i bez stalego zameldowania. Co robic, blagam pomozcie... dodam tylko te zaraz skoncze 60lat... o odpowiedz prosze na adres email karolina526@onet.eu

Mam pytanie bo już tu nic nie rozumiem.Jestem dzieckiem z rodziny zastępczej.wychowywal mnie dziadek,od 6lat mieszkam na wynajmnie,ale mam meldunek na stałe u dziadka.dziadek zmarł,zostal tam wujek, który nie chcę żebym wróciła...co mogę zrobić w tej sprawie??dodam ze mieszkanie nie jest wykupione..pomocy

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika