Skierowanie na przymusowe leczenie

Pytanie:

"Czy osoba bliska może wystąpić do sądu o wydanie nakazu leczenia alkoholika?"

Odpowiedź prawnika: Skierowanie na przymusowe leczenie

Zgodnie z ustawą z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi co do zasady poddanie się leczeniu odwykowemu jest dobrowolne. Jednak zgodnie z jej artykułem 23 członkowie rodziny osoby uzależnionej od alkoholu, dotknięci następstwami nadużywania alkoholu przez osobę uzależnioną, uzyskują w publicznych zakładach opieki zdrowotnej świadczenia zdrowotne w zakresie terapii i rehabilitacji współuzależnienia oraz profilaktyki. Za świadczenia te od wymienionych osób nie pobiera się opłat. Natomiast artykuł 24 tej ustawy stanowi, iż osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego. Na badanie to kieruje gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych właściwa według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, na jej wniosek lub z własnej inicjatywy. Osoby takie, jeżeli uzależnione są od alkoholu, zobowiązywać można do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. O zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego orzeka sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, w postępowaniu nieprocesowym. Jeżeli chodzi o wszczęcie działań zmierzających do skierowania na leczenie osoby uzależnionej to należałoby je zaincjować w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Pani miejscowości, od zadań której - między innymi - należy podejmowanie działań zmierzających do spowodowania poddania się leczeniu odwykowemu osób uzależnionych od alkoholu.


Michał Włodarczyk

Radca prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Radoslaw 2022-08-15 13:00:40

    Moja sytuacja jest taka ze prubuje leczyc chorego psychicznie ojca ktory sam nie potrafi podejmowac waznych decyzji. Chcial bym rowniez zauwazyc iz powyzsze kometarze sa z 2012 roku . Poswole sobie rowniez zauwazyc iz nic nie bylo zrobione przez ostatnie 8 lat w tym kierunku?? Na jakim my swiecie zyjemy??

  • piotr n 2016-12-15 18:40:46

    mam taka wlasnie sytuacje jak wyzej jak to zmienic

  • marimar 2015-04-22 15:32:52

    Matka 2012-05-07 13:57:17 Re: Skierowanie na przymusowe leczenie u nas jest naprawde chore prawo dot. alkoholikow.Przeciez ten stan rzeczy to jest bardzo powazna choroba spoleczna i powinno sie ja leczyc a nie tylko dawac dobre rady. Nie kazda osoba mieszkajaca z alkohololikiem moze poradzic sobie.Tacy ludzie powinni bez ICH WLASNEJ zgody od razu byc kierowani do szpitali, zbadani i poddawani odpowiedniej terapnii. Od alkoholu nikt sie wyleczyl, a jedynie jego stan jest uspioniony do wypicia nastepnego kieliszka wodki,piwa,wina.Potem zaczyna sie od nowa.Powinno byc zniesione prawo zgody alkoholika na pobyt w szpitalu bo nie kazdy alkoholik jest psychicznie chory.Sa ludzie, ktorzy maja dosc juz picia ale po prostu nie moga przestac...pomagajcie skutecznie...Mam syna alkoholika ale nie moge umiescic go szpitalu bo nie wyraza na to zgody, a procedury sadowe trwaja bardzo dlugo, wiec w miedzyczasie zdazy wykonczyc cala rodzine, zniszczyc wszystko dookola. Kazdy radzi, ale nie pomaga....zmienic przepis, jestes alkoholikiem, jestes w ciagu alkoholowym nie Izba Wytrzezwien, gdzie na drugi dzien wraca sie do domu i od nowa...ale konkretny szpital, odpowiednie leki i odpowiednia terapia np. poprzez prace....jestem zmeczona juz takim zyciem i chetnie poszlabym na tamten swiat. Bo kazdy radzi a nikt nie pomaga. Ja, matka, 157 cm wzrostu-syn 190.potezny chlop i jak ja moge mu dac rade.Do niego juz zadne argumenty zyciowe nie przemawiaja tylko piwko ok. 10 szt dziennie...nie wiem skad ma pieniadze., chyba mu zona daje a potem placze a ja placze lzami matki ze nie moge mu pomoc, bo jest przepis, ze On musi wyrazic zgode.... Zgadzam się z przedmówczynią wiem co znaczy miec w domu osobę uzależnioną od alkoholu, bo mój maz pije. Nie mam już sił na nic i tak samo poszła bym na tamten swiat. Zmiany przepisów są konieczne.

  • Matka 2014-05-07 13:57:17

    u nas jest naprawde chore prawo dot. alkoholikow.Przeciez ten stan rzeczy to jest bardzo powazna choroba spoleczna i powinno sie ja leczyc a nie tylko dawac dobre rady. Nie kazda osoba mieszkajaca z alkohololikiem moze poradzic sobie.Tacy ludzie powinni bez ICH WLASNEJ zgody od razu byc kierowani do szpitali, zbadani i poddawani odpowiedniej terapnii. Od alkoholu nikt sie wyleczyl, a jedynie jego stan jest uspioniony do wypicia nastepnego kieliszka wodki,piwa,wina.Potem zaczyna sie od nowa.Powinno byc zniesione prawo zgody alkoholika na pobyt w szpitalu bo nie kazdy alkoholik jest psychicznie chory.Sa ludzie, ktorzy maja dosc juz picia ale po prostu nie moga przestac...pomagajcie skutecznie...Mam syna alkoholika ale nie moge umiescic go szpitalu bo nie wyraza na to zgody, a procedury sadowe trwaja bardzo dlugo, wiec w miedzyczasie zdazy wykonczyc cala rodzine, zniszczyc wszystko dookola. Kazdy radzi, ale nie pomaga....zmienic przepis, jestes alkoholikiem, jestes w ciagu alkoholowym nie Izba Wytrzezwien, gdzie na drugi dzien wraca sie do domu i od nowa...ale konkretny szpital, odpowiednie leki i odpowiednia terapia np. poprzez prace....jestem zmeczona juz takim zyciem i chetnie poszlabym na tamten swiat. Bo kazdy radzi a nikt nie pomaga. Ja, matka, 157 cm wzrostu-syn 190.potezny chlop i jak ja moge mu dac rade.Do niego juz zadne argumenty zyciowe nie przemawiaja tylko piwko ok. 10 szt dziennie...nie wiem skad ma pieniadze., chyba mu zona daje a potem placze a ja placze lzami matki ze nie moge mu pomoc, bo jest przepis, ze On musi wyrazic zgode....

  • Barbara 2014-01-12 08:22:41

    Ci co nie chcą się leczyć to ich problem ,ale dlaczego mają cierpieć osoby które mają mieszkania własnościowe ,są chore i mają takiego alkoholika w swoiom mieszkaniu ,który codziennie pije i zakłóca spokój .Nasze prawo jest chore .W telewizji na pokaz wszyscy pomagają ,a rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej .Nic i nikogo takie sprawy nie obchodzą .To pijak ma tu przewagę ,on wtedy rządzi w tym mieszkaniu ,a reszta jest bezradna .Pisałam do telewizji ,ale nic nie odpisali co można zrobić w tej kwestii .Człowiek chory po udarze musi cierpieć i mieszkać z alkoholikiem ,bo takie mamy prawo spółdzielcze ,że nic nie można zrobić z tym mieszkaniem ,żeby alkoholika oddzielić od chorego ojca który potrzebuje spokoju ,i powinien mieć spokój we własnym mieszkaniu ...


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika