Stłuczka z źle zaparkowanym autem - kto winny?

Mandat w wysokości 500 złotych i 6 punktów karnych - tyle możesz dostać za wjechanie w nieprawidłowo zaparkowany samochód.

Do zderzenia na parkingu, w którym nie było rannych, nie musimy od razu wzywać policji. Gdy nie możemy dogadać się z właścicielem uszkodzonego auta, bez funkcjonariuszy się jednak nie obejdzie. Wtedy obie strony narażają się na punkty karne i uszczuplenie własnych portfeli.

- Wina zawsze będzie leżała po stronie kierowcy, który jechał samochodem – wyjaśnia podinspektor Grzegorz Sudakow, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Nieważne jest nawet to, czy jedziemy po czystej ulicy, czy po całkowicie oblodzonej i zaśnieżonej drodze oraz to, czy uderzone auto było dobrze czy źle zaparkowane. Obowiązek bezkolizyjnej jazdy lub wyjechania z miejsca parkingowego zawsze spoczywa na jadącym.

Porady prawne
Jedna z ogólnych zasad ruchu drogowego zobowiązuje kierowcę do zachowania ostrożności i unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, utrudnić go czy narazić kogokolwiek na szkodę
(art. 3 prawa o ruchu drogowym).

- Gdy do stłuczki dojdzie na drodze publicznej, to osoba, która wjechała na zaparkowany samochód, może dostać mandat do 500 złotych i 6 punktów karnych – mówi Grzegorz Sudakow.

Inaczej będzie na drogach wewnętrznych, parkingach pod supermarketami czy na terenie podziemnych garaży.

Naczelnik szczecińskiej drogówki tłumaczy, że poza drogami publicznymi funkcjonariusze nie mogą ukarać osoby, która spowodaowała stłuczkę na parkingu. – Co najwyżej spiszą notatkę, pouczą i na tym ich rola się skończy – mówi podinspektor.

Musimy pamiętać, że kara może dotknąć natomiast osobę, której auto zostało uszkodzone – i to niezależnie od tego, czy miało to miejsce na drodze publicznej, parkingu przy bloku czy markecie.

– Będzie tak wtedy, gdy zostało one zaparkowane niezgodnie z przepisami, czyli na przykład w miejscach, gdzie znaki drogowe zabraniają parkowania lub zatrzymywania się – wyjaśnia w rozmowie z e-prawnik.pl młodszy aspirant Robert Nowicki z drogówki Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Za wspomniane wykroczenia grozi mandat w wysokości 100 złotych i 1 punkt karny. Taka sama kara należy się kierowcy, gdy zaparkuje np. na powierzchni wyłączonej z ruchu czy w miejscu postoju taksówek.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • karol 2019-10-29 12:44:05

    W takiej sytuacji należy zadać sobie pytanie " kto jest sprawcą?" Jeśli ja włożę rękę do pieca sąsiada i dotkliwie się poparzę ,to kto jest winien ? sąsiad czy ja ? Przecież to ja spowodowałem szkodę. Jestem sprawcą tego zdarzenia. To za co karać sąsiada ? To chyba logiczne!

  • kempus 2016-09-13 12:10:35

    Idiotyczne przepisy z tym żle zaparkowanym pojazdem! Ja również zostałem uznany wynnym potrącenia auta osobowego zaparkowanego na samym skrzyżowaniu dróg. Jadąc ciągnikiem siodłowym z naczepą przez skrzyżowanie w pewnym momencie musiałem się zatrzymać gdyż nie mogłem kontynuować jazdy na wązkiej krzyżówce i musiałem wycofać pojazd aby przepuścić dwa inne tiry. Przy tym cofaniu zachaczyłem przodem ciągnika stojącego na samym skrzyżowaniu forda mondeo. Nie widiałem go ani w lusterku ani przez szybę. Nie spodziewałem się tego pojazdu na skrzyżowaniu pomimo że jadąc do przodu mijałem go nie zwracając na niego uwagę. Jadąc do przodu nie zapisałem go sobie w pamięci pewnie dlatego że moja uwaga była zwrócona na jeżdzie do przodu a w tym wypadku auto to nie było dla mnie przeszkodą. Dostałem 300 zł. mandat. Szlak by trafił przepisy - pytam się za co? Parkują tymi osobówkami gdzie bądż nygusy osra ne. Najlepiej zaparkowali by jak najbliżej miejsca do którego przyjechali (w dzwiach wejściowych) nygusy bezmyślne i tu ostro sobie zaklne na k.... NIE CZUJE SIĘ WINNY !!!!!! zapłace bo muszę ale NIE CZUJĘ SIĘ WINNY !!!!!!

  • 91piorun 2016-03-24 17:51:29

    Dokladnie baran mial tyl wystawiony źle zaparkowany i dostal pouczenia a ja 300zl heheh brawo dla przepisow

  • n 2014-02-06 23:30:36

    POPIERAM W 100% Pana wyżej.

  • ag 2013-01-12 10:07:47

    Kretynskie przepisy!!! Na osiedlach ludzie parkuja jak idioci najczesciej tylko dlatego że nie chce im sie wjeżdzać na ciasne miejsca do parkowania. A jak juz nie zmieszcze sie z wyjazdem z miejsca parkingowego bo jakis kretyn zostawił mi 1,5m od tyłu mojego auta to dostane 5 pkt i 500 - a ten kretyn, który stwarza zagrożenie i uprzykrza innym życie tylko 1 pkt i 100. Kultury na pewno go to nie nauczy. Mało tego straż miejska zgłoszenia o samochodach utrudniających wyjazd z miejsc parkingowych ignoruje notorycznie. Czyli albo płace 500 zł za porysowanie maski zle parkującego debila albo biore dziecko na rece i chodze piechotą. Ludzie patrzcie troche dalej niżczubek własnego nosa.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika