alimenty i odebranie praw ojcu dziecko - forum prawne
witam,
postaram sie strescic ale sprawa wyglada tak:zaszlam w ciaze w sierpniu tamtego roku.oboje podobno chcielismy dziecka.ale gdy zrobilam dwa testy po 2 tyg byly negatywne wiec ojciec dziecka mial mnie juz gdzies(od dawna chcial mnie zostawic i miec gdzies)wyjechal a mi spoznial sie okres.po jego powrocie zrobilam nasteny test okazal sie pozytywny tylko ze ojciec dziecka juz na nie chcial i wymyslal ze to jego dziecko.niby nie jego ale proponowal mki usunac bo z sarkazem zapytalam czy usunac nic nie powiedzial i wyszedl.pojechal balowac.na drugi dzien zadzwonil i zapytal czy umowic mnie do lekarza i ze zalatwi tebletki na poronienie(wiedzial skad bo jego siostra wziela)oczywiscie nie pozwolilam i mam teraz pieknego 7 miesicznego synka:) całą ciaze zajmowalam sie soba sama.jezdzilam do lekarza.ojciec dziecka nie interesowal sie mna kilka razy mnie wykozystal bo myslalam ze wrocilismy do siebie,ludzilam sie. wszystkie wizyty badania wyjazdy do lekarzy robilam sama.on bawil sie caly czas i mowil ze nie ma czasu.od listopada mial dziewczyne do stycznia.raz pojechal ze mna na usg.i nic wiecej bylam sama az do porodu; powiedzial ze jak to jego dziecko to on chce byc przy porodzie pozwolilam bo bylo jego.jednak byl, tylko za drzwiami porodowki.nie dawal mi pienidzy sama za wszysko placilam.pierwsze 2 miesiace jezdzilam do niego myslalam ze to cos zmieni ze do nas wroci zebymoj syn mial normala rodzine na próżno.jego obchodzily imprezy.bylon tak ze nie widzila dziecka miesiac.teraz to ja mam kogos a on sie nagle "obudzil" chce byc z nami.ale teraz ja juz jestem szczesliwa. w akcie syna nie ma wpisanego ojca poniewaz nie pojechal ze mna.widuje syna 2 razy w tyg bo mu na to pozwalam ale przesatje mi to pasowac bo mam swoje obowiazkua on czuje sie jak u siebie.lezy na kanapie.potrafi sie zajac dzzieckiem ale nie w 100%.(raz gdy go obracal przy przebieraniu wykrecil mu raczke)czasami placi na dziecko ale nie ma zasadzonych alimentow.chce zabierac malego do siebie ale ja karmie piersia a on nalega.wiec co robic?czt 2 dni w tyg to za duzo?ile sad mu moze przyznac i jak ograniczyclub pozbawic go praw,bo wiem ze to chwilowe przebudzenie i moze sie zmienic jego zainteresowaniu.duzo wyjezdza z granice i nie zawsze bd przy podjeciu decyzji wiec lepiej zebym miala dotego sama pelne prawo.co robic ?
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: alimenty i odebranie praw ojcu dziecko
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?