Alimenty w ANGLII (strona 2)
Odpowiedzi w temacie: Alimenty w ANGLII (strona 2) (79)
Przyjechałem do Anglii w kwietniu 2007, prawie jak w raju, ale prawie robi różnicę. Po 3 miesiącach ściągnąłem żonę, która nigdy nie pracowała i dwu lenią wówczas córkę.
Zrobiło się między nami źle, żona dalej nie pracowała, dwa razy do roku wakacje kilkutygodniowe w Polsce ale jej i tak było mało, w maju 2008 dowiedziałem się że ma faceta, wybaczyłem, na początku 2009 zaczęła mnie kompletnie ignorować. Wychodziła na kawę do koleżanki i wracała o 7 rano... W końcu powiedziałem że dalej tak nie chce żyć, a ona żebym jej bilet kupił, więc tak zrobiłem. Tydzień po wyjeździe rozmawiam z nią przez tel, a ona że mnie nie kocha i chce rozwodu. Płacę jej 400 zł miesięcznie ale ktoś mądry powiedział jej że może wyciągnąć 1000 to się teraz odgraża, ale jak na razie pozwu rozwodowego nie złożyła, bo jak twierdzi nie stać jej, Ja płacę pieniądze ale dobrowolnie. Jak wyjeżdżała to dałem jej 350 funtów jako połowę oszczędności na bieżącą chwilę. Jak wyjechała to oczywiście wszelkie dodatki rodzinne zostały anulowane, bo zgłosiłem że mieszkam sam. W przeciwnym wypadku narażałbym się na zarzut wyłudzania.
Ona mieszka w swoim domu rodzinnym, nie pracuje, nie ma większych wydatków, no cud miód i orzeszki. Żyć nie umierać. A mi powiedziała że na kontakt z dzieckiem nie mam co liczyć. I co można w takiej sytuacji zrobić?
Córka nawet prezentu na dzień dziecka ode mnie nie zobaczyła.
Jeśli jest ktoś kto się na tym zna niech powie, co mam z tym zrobić.
> roku mieszkam w UK moj maz mieszka w pl.zlozyl pozew za porozumieniem
> stron wiem bo dzwonilam do sadu,ale nie tu jest problem.Pracowalam tutaj
> czyli w UK 11 m-c bez Home Office (LEGALNE POZWOLLENIE NA PRACE)W sadzie
> chcialam rowniez wystapic o alimenty,ale nigdzie nie dostane z urzedu
> pisma ze pracowalam(NIELEGALNIE)ze juz przestalam pracowac,a podobno taki
> dokument bedzie potrzebny nie wiem czy tylko moj czy mojego partnera
> tez???Prosze o odp.
Jestem ojcem dwuletniego dziecka wlasnie rozstajemy sie (zylismy bez slubu) nie dogadywalismy sie oczywiscie bede placil na dziecko i moge nawt placic ile sobie tylko zarzada pogadzilem sie z tym ze dziecko bedzie przy matce ale pytanie jest takie czy ja moge jaos zarzadac od ex czy alimenty ktore płace sa wydawane na dziecko a nie na buciki paznokcie fryzjera itd.
Czy ona moze mi sie tlumaczyc wydatków na dziecko
prosze o bardzo szybka odpowiedz i gdzie moge isc to zalatwic zeby bylo wszystko prawnie
Sprawami alimentacyjnymi w UK zajmuje się CSA (Child Support Agency). Wyliczaja ci alimenty następująco: 15% pierwsze dizecko - najstarsze 5% każde następne Wyliczaja od zarobków NETTO a nie jak w polsce od brutto. Dodatkowo odliczaja dojazdy do dzieci i ilość nocy które u ciebie spędzają. Ja zarabiam około 500 netto tygodniowo a płacę przez CSA 27 tygodniowo. Pamiętaj nie płać jej do ręki ani na konto bankowe sam bo potem powie, że nie płaciłeś i zasądzą ci wstecznie. Najlepiej sam się zgłoś (tak jak ja) do CSA i powiedz, że chcesz płacić na dzieci alimenty ale zgodnie z prawem. Mam nadzieję, że pomogłem.
Czytałam wypowiedź na temat alimentów, napisaną przez Jaca420, jest ona dla mnie bardzo logiczna i w zwiazku z tym chciałabym sie skontaktować z tobą poprzez e-mail.Czy jest to możliwe.? Mam wiele pytań i proszę o pomoc. Podaję swój adres : kamula3@wp.pl.
Pozdrawiam i z góry dziekuję.
-po 2 latach rozwod
-alimenty zasadzone w 2008/o8 w wysokosci 600zloty (wnioskowala o 500, zasugerowalem 600)
-wiadomo jak jest na zachodzie raz dobrze, raz zle w zeszlym roku zposzukujac prace otrzymalem upragniona licencje na minicaby i poprosilem ja (regularnie placac alimenty, wysylajac prezenty, dofinansowywujac wycieczki dzieciom)by przez rok mi nie podwyzszala bo zdaje sobie sprawe ze ceny ida w gore a w zamian za to zalatwie jej Child Benefit - 33funty/tydzien(dwie coreczki). Wiadomo - wszystko brzmi pieknie jak ktos opowiada a w zyciu roznie
- oczywiscie zgodzila sie(w sumiena benefit namawialem ja 3 lata a nie chcialem brac podwojnie i wyludzac - tu i tak jest to traktowane lekko zpogarda, jesli dzieci zyja w PL)
- nic to, pozwala mnie mimo wszystko, ja po 5 miesiacach oczekiwania na odpowiedz napisalem do revenue ze rezygnuje z benefitu, w miedzyczasie sam jej podwyzszylem alimenty do 800 zloty z wlasnej woli. W sadzie nie bylem bo nie zostalem powiadomony na czas, wyslalem tylko faksem list w ktorym wyjasnialem sytuacjemajatkowo-zarobkowa , moje relacje z dziecmi oraz szczegoly naszej umowy.
W tym miejscu musze nadmienic, iz mam partnerke z ktora mieszkam w UK, mamy dwie coreczki(jedna z poprzedniego zwiazku na ktore ojciec nie lozy bo sad w PL nie moze go scignac mimo, ze mieszka pod wskazanym adresem). Nie mam kokosow jezdzac na cabie, poza benefitem w postaci ladnego autka, ktore bezplatnie mogeuzywac w dzien wolny.
Sad przychylil sie do mojej prosby i zasadzil alimenty w wysokosci 1000zloty na dwie coreczki - nie sprzeczam sie uwazam to za rozsadne.
minely 3 miesiace, Zona wlasnie do mnie zadzwonila i twierdzi, ze mam jej zalatwic child benefit bo jesli nie to w maju moze juz wnioskowac o podwyzszenie alimentow i tak jak jejsedzina powiedziala, tym razem jej przyznaja wnioskowane wczesniej 2000zlotych.
nie ukrywam, ze ta suma mnie po prostu zarznie, juz teraz ledwie wyrwbiam sie do pierwszego i bywa ze dopozyczam.
czytajac takie watki jestem jeszcze bardziej skolowany. Jedni mowia ze odnosi sie do mnie prawe EU, w ktorym stoi, iz niemoga mniew sadzie zarznac biorac relacje GBP/ZL i twierdzac, ze zarabiam krocie. Inni natomiast ze spokojnie 2tysiace bede placil. Nie twierdze, ze to olbrzymie pieniadze, twierdze ze 500f/m to dla mnie nie do obejscia. Zona otrzymala dom po matce w spadku wraz z 8ha i 20 krowami, ma z czegozyc. Mi starcza pieniedzy na styk ( oboje pracujemy a co za tym idzie placimy opiekunce inaczej nawet z benefitami za dom jest bardzo licho - 2bedroom w Londynie)
Gdzie sie udac? Co robic? Chcce placic, serce mi sie kraje jak mi corka dzwoni, ze chce nowe NIKE a ja kombinuje skad pozyczyc ale nie jestem w stanie placic 500 funtow miesiecznie.
Jest ktos w stanie mi pomoc?
Serdecznie pozdrawiam
mam pytanie odnosnie alimentow w uk. Jestem po rozwodzie od 4 lat, rozwod bralismy w uk w miescie w ktorym mieszkamy. Z bylym mezem mam 2-ke dzieci. MA zadeklarowane w papierach rozwodowych 100f na tydzien (calosc,- 50 na dziecko). Od wrzesnia nie placi i powiedzial ze nie bedzie placil, jak zapytalam czy nie ma (bo ma juz 3-ke innych dzieci) to powiedzial ze ma ale nie da i juz. Czy myslicie ze moge odzyskac jakos te pieniadze i liczyc na to ze dostane alimenty na konto, czy wogole nie da sie tego zalatwic, bo placi za duzo? Prosze o odpowiedz, bo juz sie uzbieralo ok 1000f zaleglosci, czym wieksza kwota, tym ciezej bedzie odzyskac.
mój były też nie chciał płacić na dziecko i dopiero skutecznym rozwiązaniem okazał się komornik , musisz próbować, przecież to też jego dzieci...
hejka mam pytanko oczywiscie jestem po rozwodzie czy moge placic alimenty w polsce i rownoczesnie w anglii w polsce place 400 zl.teraz mi przyszlo angielskie 37 funa na tydz. mieszkam z kobieta mojego drugiego dziecka sam ich utrzymuje nie pobieram jeszcze zadnych swiadczen na malenstwo moze mi ktos poradzic gdzie sie zwrocic z gory dzieki!!!(tu)
[/cytat] No to coś jest nie tak, ponieważ nie można prowadzić dwóch egzekucji jednocześnie. Moim zdaniem powinieneś skontaktować się z prawnikiem, a jeśli chodzi o rozeznanie się w prawie międzynarodowym to mogę Ci polecić kancelarie Grawalex, mnie osobiście bardzo pomogli w rozwodzie z moją byłą żoną, która była Brytyjką i bardzo się cieszę, że skorzystałem z ich usług. Przynajmniej moja była żona nie puściła mnie z torbami. Więc polecam.
Byłam z ojcem moich dzieci przeszło 8 lat, mieszkaliśmy razem, ale on nie interesował się ani dziećmi ani ich opieka ani utrzymaniem. Pracował dorywczo i większość wypłaty przepijal. Mnie i dzieciom dostawaly się jakieś grosze. Póki dzieci były małe utrzymywali nas w większości czasu moi rodzice. Potem poszłam do pracy i zaczęłam sama na wszystko zarabiać. Oplacalam, zywilam i robiłam co mogłam aby mojej rodzinie nic nie zabrakło. Utrzymywałam także ojca moich dzieci. Fundowalam mu wakacje wyjazdy, kupowałam ubrania. On nigdy nie kupił dzieciom ubrań, do komunii córki też się nie dołożył, zawsze tłumaczył mi że on dużo by zarabiał tylko nie może robić tego co akurat by chciał, bo nie ma pieniędzy, chodziło tu o samochody, więc chcąc mu pomóc wzięłam kredyty żeby mógł się rozkręcić, ale on kupił kilka samochodów ciągle pił nic nie zarobił tylko stracił. Tzn. Ja straciłam. Postanowiłam się z nim rozstać po kolejnej awanturze jaka mi zrobił pijany a nasze córki musiały na to patrzeć. Miałam dość tego że muszę go utrzymywać a on nie dość że nie pracuje, nie interesuje się dziećmi to jeszcze pije i robi awantury. Chciałabym wiedzieć czy w tej sytuacji mogę zarzadac od niego alimentów wstecznych. Żeby spłacić to co jest mi winien. I żeby moje dzieci nie musiały cierpieć z powodu mojej złej sytuacji majątkowej.
W 2012 trafiła sprawą do sądu o rozwód. Otrzymałem nakaz płacenia alimentów. Placilem przekazem na ostatni znany mi adres, który był podany do sądu.
Pierwsze przelewy odbierala Babcia moich dzieci. Po ślubie ze swoim kochankiem alimenty przestały być odbierane. Otrzymałem pismo od komornika, że zalecam z alimentami. Zdebialem. Przecież placilem. Po 3 latach przychodzi pismo z Cardiff, a wciąż nie mam kontaktu z coreczkami, że zostały adoptowane w UK przez ex i jej męża. Nie dość, że ograniczyla mi kontakty, oszukiwala z miejscem pobytu MOICH dzieci to jeszcze adopcja? Podałem sprawę do sądu w Pl o uchylenie obowiązku alimentacyjnego. Sąd ze względu na fakt, że moja była mieszka w UK umorzył sprawę. Szukam teraz pomocy. Zostawiła wszystkie długi z naszego małżeństwa, więc je splacam, place alimenty na adoptowane przez jej gacha Córeczki, jestem chory, bo ta szarpanina i jej próba zemsty ( nie wiem o co, fakt była mlodociana matka i zamiast się wyszalec musieliśmy szybko dojrzeć) zniszczyły mi zdrowie. Mam jeszcze na utrzymaniu dwie młodsze pociechy. Polecacie kogoś w UK. BARDZO proszę, bo brakuje mi sił.
Proszę powiedzcie czy mogę się spodziewać komornika?
Od pół roku płacę 70 funtów na syna przy czym pracuje przez agencję pracy.Zarabiam niecałe 270 funtów gdzie opłacać muszę mieszkanie i wiadomo kupować jedzenie. Bez mojej wiedzy zostałem podany o elimenty,nie miałem pojęcia o niczym do póki zaczęli mi ściągać z wynagrodzenia(czyli automatycznie co tydzień pobierają mi 70 funtów)
Dzwoniąc do tej instytucji przez która pobierane są pieniądze na Alimety dowiedziałem się jedynie tyle że nic nie mogę z tym zrobić ponieważ zapadł wyrok sądowy. Z dzieckiem niemal co tydzień spędzam czas zabierając go do siebie na weekendy,wcześniej opłacałem mu basen i opłacałem 10 funtów tygodniowo na konto jego. (Jeśli ma to jakieś znaczenie to rozpad związku z byłą żoną zadecydował tym że mnie zdradziła i osobiście przyłapałem ją na tym) Nigdzie nie mogę się dowiedzieć na jakiej podstawie i kto taki zaliczył mi te 70 funtów tygodniowo? Podkreślam że pracuje przez agencję pracy co się z tym wiąże to wiadomo,raz jest praca raz nie ma.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?