Co mogę zrobić o co walczyć.proszę o POMOC!!! - forum prawne
Witam.Jestem po ślubie 1,5 roku.Mamy rocznego synka.Mój mąż pracuje za granicą,4 mies temu przyjechaliśmy do niego.Od kąd jesteśmy małżeństwem zaczęło się nie układać.Mieszkaliśmy z teściami.Jego matka ciągle nam się we wszystko wtrącała rodzina również,ciągle mówiła co mamy robić i na co wydawać pieniądze.Do tego była straszną bałaganiarą,ojciec jego jest alkoholikiem w domu ciągłe kłótnie i bójki.Mąż stał za rodzicami a ja byłam najgorsza.Kiedy pojawiło się dziecko wszystko się pogorszyło.Z teściową miałam ciągłe nieporozumienia.Bałam się im zostawić dziecko. i nie dawałam synka nawet na spacer.Po porodzie (3 tyg) jego matka z siostrą pobiły mnie jak trzymałam swojego nowo narodzonego synka na rękach.(żałuje,że już wtedy nic nie zrobiłam z tym).Przeprowadziliśmy się do mojego rodzinnego mieszkania.Mama mieszka z bratem.Ojciec wyprowadził się 7 lat temu.Nie mamy dużego mieszkania matka jest bezrobotna pracuje tylko brat mają jeszcze długi po ojcu.Przyjechałam do męża z dzieckiem mając nadzieje,ze się ułoży między nami i dziecko będzie miało w końcu normalną rodzinę.ale to był błąd.Mąż ma swoje konto na które wpływa wypłata,założył własną lokatę bez mojej wiedzy na którą wpłacił pieniądze ze ślubu.Przetrzymuje wszystko mi rzuca grosze.Walcze ciągle o to że jesteśmy po ślubie i pieniądze mają być do dyspozycji nas obojga.Planuje kupić auto a mnie pozbawia wszystkiego.Mamy malutkie dziecko które potrzebuje dużo rzeczy.Są ciągłe kłótnie do tego wyzwiska i ubliżanie mojej rodzinie (a niema powodów)moje rodzina nigdy mu nic nie zrobiła.Ja nie powiem też ubliżam jego rodzinie ale mam ku temu powodu.Matka mnie pobiła z dzieckiem na rękach i wyrzuciła w zimie z domu!!!Dziecko było pare razy u nich (poszłam na rękę mężowi,zeby to wszystko załagodzić)mały płakał jak tylko przekroczyliśmy próg ich mieszkania.Ja nie jestem alkoholiczką nie biorę narkotyków nie trace pieniędzy ,nie imprezuję w ogóle nie wychodzę bez dziecka z domu,nie zdradziłam nigdy męża.Nie spotykam się z nikim.Dodam jeszcze,ze mąż nie ma w ogóle do mnie szacunku nie ma między nami miłości.Nie traktuje mnie jak żony.Ubliża i odzywa się jak do....A sex???Ja nie mam w ogóle ochoty jak pomyśle o tym wszystkim.O to też są kłótnie.Wszystko robię jak przykładna żona sprzątam,zajmuję się synkiem,co dzień ma ciepły obiad.Sytuacja jest nie do zniesienia.Groził wielokrotnie,ze nie wytrzyma i ...podniesie na mnie rękę.Przy dziecku parę razy mną szarpał tak ,ze miałam siniaki ogromne na rękach.Ja nie pracuję od 2 lat nie mam żadnych dochodów rodzina też mi nie może pomóc.Planuję wrócić z dzieckiem do mamy i poważnie zastanawiam się nad rozwodem.W domu nie ma ciepłej wody ogrzewanie na prąd i duże rachunki,mama też mi nie może pomóc mamy tylko 2 malutkie pokoje i nie ma prywatności.Mąż ciągle mi powtarza,ze żyjemy w nędzy i ubóstwie i on nie pozwoli żeby jego dziecko mieszkało w takich warunkach,że nie mam pracy i mnie pozbawi praw do dziecka.Boję się trochę tego bo faktycznie nie mamy pieniędzy ale chcę iść do pracy i już złożyłam podania.dziecka nie oddam nikomu!!!!to jest mój skarb od kąt się urodził chorował ja przy nim byłam ja się nim zajmowałam sama,mama też pracowała za granicą,i wróciła dla nas pomagała mi,dziecku kupowała wszystko leki,ciuch teściowa do dziś nie dała ani grosza.Nawet na roczek dziecka nie zadzwoniła.Długo staraliśmy się o dziecko dbam o synka jak tylko mogę jest moim oczkiem.Nawet jak się kłócimy to mąż nie patrzy ,ze jest dziecko ja zawsze staram się unikać ,żeby nie słuchał tego.Mam pytanie ile kosztuje rozwód,o co mogę walczyć w sądzie,oprócz alimentów na dziecko i czy to co mąż robi z pieniędzmi jest w porządku???Czy może mi odebrać synka???Nie wnosiłam do tej pory nic ponieważ boję się,ze mi zabierze synka.A tego już bym nie zniosła....Nie wiem co robić nie mam pojęcia co i jak w takich sprawach mogę.Dziękuję z góry i proszę o odpowiedz.
Odpowiedzi w temacie: Co mogę zrobić o co walczyć.proszę o POMOC!!! (1)
rozwód w sądzie 600 zł Na jednej rozprawie sąd zasądzi alimenty praz miejsce zamieszkania dziecka. Jesli chodzi o podzIał majatku, to w przypadku braku rozdzielności, a gdy Pani będzie chciałą połowy majątku to sąd skieruje sprawę o podział majatku wspólnego do osobnego postępowania (ze względu na ekonomię procesu). Wówczas na rozprawie sądowej o rozwód nastąpi tylko orzeczenie o alimentach i miejscu zamieszkania dziecka.
2011.10.19 9:44:2
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?