Kolizja drogowa podczas wyprzedzania - forum prawne

Witam serdecznie.
Proszę o poradę w sprawie kolizji drogowej.
Chodzi o kolizję podczas manewru wyprzedzania. Kierowca pojazdu dostawczego (bus plandeka) był wyprzedzany przez pojazd osobowy na wąskiej, dwukierunkowej drodze bez namalowanych na jezdni pasów, w terenie zabudowanym. Podczas gdy pojazd osobowy wykonywał ten manewr, kierowca busa zwolnił i próbował zjechać maksymalnie do prawej krawędzi jezdni aby umożliwić kierowcy samochodu osobowego bezpieczne wyprzedzenie go, niestety ze względu na szerokość drogi kierujący osobówką zawadził prawym przednim błotnikiem o lewy tylny róg zabudowy busa, zwyczajnie się nie zmieścił. Przy czym obwinia za całą sytuacje kierującego busem, twierdząć że ten delikatnie zjechał do osi jezdni, zajeżdzając mu drogę. Czytając kodeks drogowy sprawa wydaję mi się na oczywistą, i sugeruje 100% winy kierowcy pojazdu wyprzedzającego który powinien ocenić możliwość wykonania manewru, zachować szczególną ostrożność oraz odstęp od pojazdu wyprzedzanego, jednak.... policjanci (rzecz działa się w pobliżu miejsca zamieszkania kierowcy osobówki) stwierdzili że raczej jest to wina kierującego busem? Na dodatek po 1,5 godziny od zdarzenia nagle znalazl się świadek który podobno widział jak bus zjezdza do osi jezdni (prawdopodobnie znajomy). Kierujący busem stwierdził że nie poczuwa się do winy a więc sprawa została skierowana do sądu. Czego można się spodziewać, czy sąd bada sprawę czy tylko przyklepuje to co wydaje się policjantowi, czy chociaż sąd stosuję się do kodeksu drogowego? Nadmienie że w protokole policyjnym który kierowca busa podpisał nie było słowa o czyjejkolwiek winie, tylko opis zdarzenia i uszkodzeń pojazdów.

Bardzo proszę o pomoc, nie wiemy czego możemy się spodziewać, czy sąd tak naprawdę zajmie się sprawą czy tylko przyklepie moim zdjaniem sprzeczne z kodeksem drogowym stwierdzenie policjanta i czy wezmie pod uwagę zeznania świadka który pojawia się niewiadomo skąd po 1,5 godziny? Gdyby było to bliżej naszego miejsca zamieszkania sam mógłbym mieć 5 takich świadków!