komornik na pensji -dług czynszowy-od 3 lat nie mieszkam w tym lokalu...

Moja sytuacja jest dość skomplikowana. od trzech lat nie żyje z mężem-on jest alkoholikiem znęcającym się psychicznie i fizycznie nad rodziną.Po awanturze w nocy uciekłam się z domu z dzieckiem na ręku byliśmy w separacji nieformalnej...Póżniej po 2 latach dosłownie na 2 miesiace na tzw. próbe wróciłam do domu... niestety po tym okresie w eskorcie policji znów wyprowadziłam sie z domu,założono mi ńiebieska kartę ... Teraz setno sprawy mieszkaliśmy jeszcze z mężem w lokatorskim mieszkaniu spółdzielczym .On przez okres separacji nie płacił czynszu. Wczoraj otrzymałam pismo od komornika o wejściu na moja pensję za długi czynszowe...on oficjalnie nie pracuje. Ja niestety nadal jestem tam zameldowana ,ale tylko dlatego ,że nie mam gdzie się z dzieckiem przemeldować.Zarabiam bardzo mało ,bo 600 zł netto ( początkująca nauczycielka na 5 roku studiów), prosze o poradę co robić w tej sytuacji,bo komornikatwierdzi,że tylko ode mnie będzie egzekwował dług -prawie 6000 zł

dzisiaj byłam w spółdzielni i zaproponowano ugodę( narazie forma ustna do rozpatrzenia przez zarząd) jeśli wymelduję się z córka to odstapią od roszczen wobec mnie. Nie wiem czy tu nie ma haczyka ,bo prawnik zaczął negocjacje dopiero gdy wspomniałam,że złoże powództwo przeciwegzekucyjne - mam dowody ,że nie mieszkam tam z winy męża. Dodam,że nie mam tytułu prawnego do lokalu -głównym lokatorem jest mąż jeszcze sprzed ślubu.Proszę niech ktoś się wypowie i poradzi co robić...