Mama mnie wyrzuca z domu - forum prawne
Witam wszystkich.
Pisze tutaj ponieważ mam bardzo duży problem z Mamą natomiast od kilku miesięcy Mama mnie wyrzuca z domu, ciąle sie nademną znęca psychicznie kiedys nawet fizycznie, gdy wchodze do domu to aż sie boje co sie może stac, grozi mi że załatwi kilka spraw i mnie juz nie bedzie w jej mieszkaniu i nie bedziemy mieszkać pod tym samym dachem. Ja Nic takiego nie robie : nie pije, nie ćpam, nie bije sie z kimś, nie zaczepiam, nie pyskuje . . . Mam 16 lat skonczone i chodze do technikum, w czasie gdy wybieralam szkołe Ona mi nawet nie pomogła tylko na sam koniec sie spytala do jakiej szkoly poszedłam. Grozi mi ona poprawczakiem i najgorsze jest to że jak ona mi mówie że mam ` Wypier*** z domu itp. ` to ja wychodze a potem ona dzwoni na policje że ja uciekam. Mam chłopaka który ma 18 lat i jak uciekam do zawsze ide do niego i ona wie gdzie jestem itd.
Co moge zrobić żeby Policja mi uwiezyla ze ja nie ucieklam z domu tylko że ona mnie wyrzuciła ?
Czy jest jakaś możliwosc zebym wylądowała w poprawczaku ?
Odpowiedzi w temacie: Mama mnie wyrzuca z domu (20)
[cytat]
Czy jest jakaś możliwosc zebym wylądowała w poprawczaku ?
[/cytat]
Jeżeli rzeczywiście jest tak jak opisujesz, to niby za co miałabyś wylądować w poprawczaku??
Proponuję abyś sama udała się na policję (możesz nawet iść z chłopakiem) i dokładnie wszystko policjantom opowiedziała. Zostanie wszczęte postępowanie i zobaczymy co będzie dalej.
Własnie w tym jest taki mały problem, rozmawiałam już z chłopakiem dosłownie to samo powiedział ale on mnie do niczego nie zmusza ponieważ to jest dla jednak Mama, krzywdzi mnie i moje życie ale miłosci do matki nie wolno tak O wyrzucić z siebie . . . Boje sie tego ale chyba będe musiała tak zrobic . . . A jeżeli zostanie wszczęsto postępowanie to co Oni tam mogą robić i co moze z tego wszystkiego wyniknoć ?
Nikt ci nie każe wyrzucać miłości matki,,, Poprostu udaj się na poliję i dokładnie opisz swoją sytuację (co się dzieje w domu, jak zachowuje się matka...) Postępowanie polega na tym, że policja wysłucha ciebie i przeprowadzi wywaid środowiskowy na okoliczność jaką im podałaś. Najprawdopodobniej będą to rozmowy z sąsiadami oraz ze znajomymi. I wówczas po zbadaniu sprawy i zgromadzeniu materiału policja będzie mogła poczynić dalsze kroki. Jeżeli czujesz się niewinna to nie powinnaś się niczego obawiać...
jestem matka i babcia wiele w zyciu widziałam i sama wiele przezyłam nie miałam z matka dobrego kontaktu ze strachem jeszcze wspominam to teraz ale kiedy umarla ja miałam wlasna juz rodzine płakałam 5 lat i nie moglam sie pogodzic ze juz jej nie zobacze ,mama nie potrafiła zaakceptowac tego ze dorastam i moge miec moj prywatny swiat choc dobrze sie uczyłam rozwijałam i gospodarowałam w domu chetnie ,to co robiła mama kiedy sie zakochałam nie da sie opisac obrzydziła mi swiat miłosci nie nauczyła mnie przez to szacunku do płci przeciwnej a ja ciagle byłam w kregu ich zainteresowania po kilku latach mama powiedziała przegrałam kontakt z dziecmi bo zapomniałam ze sa dorosłe i maja prawo decydowac o sobie ,przez to zaraz po maturze wyszłam za maz ptrzegrałam swoja młodosc i wartosciowych partnerow kiedyx sama wychowywałam moich synow we wszystkich sprawach starałam sie byc partnerem choc czesto charakter bierze gore to w sprawach miłosnych nie było u nas tabu powinniscie udac sie do jakies instatucji pomocy w rodzinie anie policja to twoja matka ktos powinien pomodz w tym porozumieniu sie bo do matki wrocisz zawsze kiedy ci bedzie ciezko na sercu ja tez tak robiłam i wtedy mama mnie zawsze wysłuchała i odziwo nie potepiała a tak jak potem mi doradzała to te słowa dodzisiaj za przykład wielu osobom z problemami powtarzam ,poniewaz stawiam horoskopy ikarty tarota pozdrawiam i prosze nie zapomnij kto dał ci zycie ale zastanow sie jak pomodz matce zeby złagodzic konflikt zaden mezczyzna nie jest godzien tego abys zlekcewazyła matke bo spotkasz jeszcze prawdziwa miłosc ktora współgra z tobą i matką czego zycze ci w tym nowym roku i dalej ,chłopak ktory doradza ci pojscie na policje na matke juz dzisiaj nie powinien byc w twoim zyciu , a odemnie rada smakuj tego swiata zabezpiecz sie przed nie pozadana ciaza bo mama nie musi otym wiedziec ,szlifuj swoje kontakty z mezczyznami ,zeby kiedys miłosc jaka zbudujesz była jak ten górski kryształ .
Proszę Pani prawda jest taka że nikt nie wie i nie bedzie wiedzal co ja czuje. Wchodząc do domu słysze jak Mama do mnie mówi że ona nie chce mieć takiej córki i że nie Ona jest moją mamą oraz bluzgi i chamstwo ze strony Matki ja staram sie byc cicho i sie zamknoc ale to nie pomoga, wchodząc do domu słysze wypier** stąd a ja mam je pomagać ? w Czym ? staram sie być samodzielna i dorośle myślec ale za to że posprzątam pokój, umyje podłogi, wyjde z psem, zrobie mu jedzenie, ale zapomne umyc naczynia. Nie usłysze miłych słow typu ` dziękuje lub dobrze że zrobilas ` tylko slysze ` myslisz ze posprzątalas i jestes księzniczką ? a naczynia kto umyje ? idź już z tąd bo mnie wkurw** ` co minute słysze tylko w moją strone bluzgi, jaka to ja nie jestem itd itd. od dłuższego czasu juz tak jest. z Chłopakiem jestem od 1.6r, zawsze mi pomagał mądrze co w jakimś stopniu skutkowało ale on już nie wie co ma mi powiedzieć, co dziennie jak sie widzimy to jestem zapłakana lub bardzo zdenerwowana co też potem przechodzi źle na nasz związek. Stara sie robić dużo umówił mnie z psychologiem który po wysłuchaniu mnie powiedział mi że mam sie położyć i poczytac ksiązke. Nikt nie zrozumi tego co sie umnie w domu dzieje. A wiem o tym że chłopak zrobi dla Mnie wszystko żeby tylko było mi dobrze w życiu ale on jest bezśilny i to że mówi mi o Policji lub innych sprawach to tylko daje pomysły a ja sama podejmuje decyzje a on zawsze ją pochwali . . .
Napisała Pani że powinam sie zwrócić do insytucji pomocy w rodzinie. Gdzie takie coś znajde i na czym to polega mniej wiecej ?
sam fakt ze piszesz na forum prawnym swiadczy otym ze doskonale rozumiesz po czyjej stronie stoi prawo załozyłas zwiazek z twoim chłopakiem bardzo wczesnie ,powinnas zanim z tej burzy popłyna błyskawice zastnowic sie co bys zrobiła gdybys nagle straciła z roznego powodu twoja matke twoj chłopak musiał by cie zadoptowac ,oczywiscie powinien spełnic pewne kryteria, bo na zeniaczke jest prawnie za młody o jakiej samodzielnosci nalezałoby tu mowic
w zyciu musi byc zachowana pewna rownowaga polegajaca na prawach i
obowiazkach do ktorych zaliczamy rowniez umycie naczyn po jedzeniu na ktore w obliczu ogromnego obowiazku w obec ciebie zapracowała mama mama cie żywi kształci i stara bronic przed zyciowymi wpadkami wiec co masz na mysli mowiac staram sie byc samodzielna ,nie wspominasz o ojcu domniemywam wiec ze mama jest tylko z toba naturalna rzecza jest ze moze czuc sie odrzucona nie potrzebna czy nie kochana przez ciebie , masle ze jej nerwowosc bierze sie ze strachu o zycie jakie jest przed nia i przed toba , a moze ma jakies chorobowe dolegliwosci o czym nie wierz , okaz skruche jezeli nie uda ci nawiazac kontaktu słownego napisz list ,zastanow sie jednak nad kazym slowem jakie napiszesz i nie zapominaj prosze że przed bogiem i prawem jest twoim opiekunem i ze wszystko ma swoj czas ,wiem co czujesz slowo ma bardzo silna energie wypowiedziane szuka potwierdzenia jezeli sie zagubiłas w tym wszystkim sprubuj wrocic do punktu wyjscia pozdrawiam zycze zgody i dobrej rodzinnej atmosfery
Ehh . . a mogłą by mi Pani jeszcze powiedziec coś na ten mat : ` Napisała Pani że powinam sie zwrócić do insytucji pomocy w rodzinie. Gdzie takie coś znajde i na czym to polega mniej wiecej ? `
Nooo, napewno ci pomogą... :-) już to widzę... Idź na policję i składaj wyjaśnienia...
odszukaj strone internetowa Rzecznika Praw Obywatelskich pt.Pomoc Ofiarom Przestepst jest tam artykuł o bardz ciekawej tresci poparty prawem jezeli bedziesz potrafiła po odczytaniu go zrozumiec bedzie to drogowskaz dla ciebie jest tam rowniez wzmianka o mediatorze , ta mediacja to takie lepsze zło w rozwiazywaniu problemow , pisze zło poniewaz pan Bog dał człowiekowi dwie pary uszu i jeden jezyk zeby wiecej słuchał niz mowił nie jestem tez Pania Dulska z literatury pt,, Moralnosc Pani Dulskiej ,, ale czasami dobrze jest rozwiazywac problemy we własnym domu ,na koniec ciekawostka od wielu lat mieszkam w niemczech tutaj jezli sa problemy rodzinne czy wychowawcze rozwiazuje je ze tak powiem cała wies nie spuszcza sie ludzi do parteru zeby udowodnic kto ma racje ,nie wznosi sie pod niebiosa krzywdy ktora jest pojeciem wzglednym ,dopuszcza sie do głosu to odwieczne prawo jakie dyktuje samo zycie w trunych przypadkach rodzina rozstaje sie na krotki czas a młodziez w twoim wieku wyjezdza do ciezkiej pracy w gospodarstwach rolnych ,99 % rodzi sie u tych ludzi tesknota za domem otwiera sie okno na rzeczywistosc a przymyka na zawisc i upor ktory jest zawsze złym doradca ,sprawdziłam ponadto jest wiele interesujacych stron np.niebieska linia tel. 22 6687000 zajmujacymi sie podobnymi nieporozumieniami pytaj pytaj wszedzie zeby wyjsc z tego labiryntu zeby w jakis przypadkowy sposob nie zatracic wiezi rodzinnych a słuchaj tylko jednego głosu głosu serca i nie myl miłosci do matki z miłoscia do chłopaka bo to tak jakbys chciała pomylic niebo z ziemia pozdrawia serdecznie
[cytat]
od wielu lat mieszkam w niemczech...
[/cytat]
Ale tutaj jest Polska - i "niestety" prawo polskie...
zgadza sie ale dzien dziecka jest miedzynarodowy, a ty jestes dzieckiem swojej matki ,nalezysz jednak do siebie i prawda jest taka ze dopiero budzisz sie do życia i życze ci żeby w momencie kiedy przejżysz na oczy był juz w twoich rekach jakis zawod ,do pełnoletnosci masz tak blisko czym sa te dwa lata pod skrzydłami opiekuna prawnego jakim jest twoja matka wobec wszystkich nastepnych w ktorych bedziesz musiała decydowac o sobie
reasumujac na wszystko w zyciu trzeba sobie zapracowac ,poprawczak to nie uliczna łapanka ,o tym decyduje najwyzszy wymiar sprawiedliwosci ,na podstawie niezbitych dowodow .jak piszesz masz mozliwosc uczenia sie ,masz chłopaka czemu nie , jeszcze dach nad głowa i pewnie kieszonkowe ,nie piszesz ze mama cie głodzi nie ubiera i nie kształci , a ze moze cie nie głaszcze tak jak kiedys to dlatego ze od głaskania masz chłopaka nie wystawiaj wiec fałszywego swiadectwa przeciw blizniemu swemu i szanuj ojca i matke wtedy policjanci beda pierwsi kłaniac ci sie na ulicy wiesz tak tez jest w niemczech ,sprobuj wypracowac w sobie system wartosi wtedy wszystkie obelgi z ziemi wody i powietrza beda cie omijały a prawdziwa cnota krytyk bac sie nie powinna pozdrawiam
Z tego co czytam tutaj na forum, to widzę, że zaczyna się opisywanie historii życia niektórych osób, normalnie jak telenowela brazylijska... A założycielka tematu nie prosiła o lekcję z życia wziętą... :-)
no własnie nieraz zastanawiałam sie dlaczego ogladalnosc tych seriali jest tak wysoka osobiscie wole słoneczny patrol , doskonale rozumiem o co prosiła autora moim zamiarem było przestawienie jej na inny tor .przeciez psycholog powiedział połóż sie i poczytaj dlaczego by nie moja nowele ,wziełam sobie ten problem do serca
ja mam podobny problem tylko ze mam 31lat,nie pracuje obecnie,mieszkam z matka 2,5roku i od 2 miesiecy kaze mi sie wyprowadzic.Po 22:00 wkłada mi klucz w drzwi żebym nie mogła wejść do domu i wpuszcza o 6:00rano Dzielnicowy mowił mi zeby za kazdym razem wzywac policje jak nie bede mogla wejsc,ale oni i tak przyjada i pojada a ona udaje ze spi.@razy byl nawet ktos z moich znajomych pod drzwiami i słyszal jak podchodzila do drzwi.Wyrzuciła mi rzeczy z lodowki,wywiozla pralke z domu zebym nie mogla prac,mowi ze nie ma dowodow na to ze sie dokladalam do czegokolwiek i ze jestem dzikim lokatorem A kto wiedzial ze kiedys mi zacznie tak robic ?Mialam jej dawac kartke do podpisu ile dostala Policjanci mi doradzili na komendzie zebym wstawila sobie zamek w drzwiach do pokoju mojego i wstawilam aona mi go usunela Wiem ze zalozyla mi eksmisje i sprawe za nekanie psychiczne tymczasem to ona neka mnie Jak weszłam przez okno do domu nie moglam wysc z pokoju bo mi włozyla jakis klucz w moj zamek Policja za kazdym mnie zbywa i pyta kto jest najemca mieszkania Gdybym miała prace wynajelabym stancje i nie meczylabym sie Mojego ojca tez sie tak pozbyla z domu po rozwodzie robila mu sprawe za sprawa w koncu dostal zawalu i nie mial juz sily potem mieszkala kilka lat moja siostra z dziecmi i tez sie wyprowadzili Ja juz nie wiem co mam robic Nie moge funkcjonowac normalnie w dom
Cześć mam na imię Mariusz mam 17 lat. Mam też kuratora i mam podobny przypadek moja mama znęca się psychicznie i fizycznie. Mówi mi że mam brzydko mówiąc wypieprzać z domu. W końcu jak jej powiedziałem że się wyprowadzam do dziewczyny która ma 18 lat to zaczęła mi grozić że zadzwoni po policje i mnie wezmą siłą do domu, oraz że napiszę do mojej kurator by napisała do sądu o wniosek żeby umieszczono mnie do ośrodka wychowawczego. Nie wiem co mam robić oraz pilnie potrzebuję pomocy. Chętnie wysłucham jakiś propozycji co mam robić bo ja już sam nie wiem z góry dzięki za pomoc
Witam ja mam identyczny problem z matko.ja mam 32 lata męża dziecko i moja matka identycznie zemna postępuje wyrzuca mnie z domu wyzywa od patologi kurew jebanych i każe mi się wypierdalac z domu.albo mowi kto matki nie szanuje temu nic w zyciu nie wychodzi a jak ona umrze to i po smierci nie da mi spokoju.i co na to mi Pani doradzi?
Ewa,odpiszę Ci krótko-jeśli mieszkasz z matką a tak wynika z Twojego postu to może już pora się usamodzielnić,masz męża,jesteś dorosła to co stoi na przeszkodzie?Chyba lepiej być na tzw "swoim",skromnie ale spokojnie niż budować swoje życie na toksycznych relacjach.Pomyśl o tym,odizolujecie się od matki,unikniecie stresujących sytuacji a Wasze dziecko będzie się wychowywać w normalnych warunkach bez stresu i ciągłych kłótni...same zalety.
P.S ja osobiście nigdy bym nie pozwoliła,żeby podobna sytuacja dotknęła mojej rodziny,stanęła bym na głowie by coś w rej kwestii zmienić,idealnym wyjsciem bez wątpienia byłaby przeprowadzka i odcięcie się od takich sytuacji chociażby przez wzgląd na dobro dziecka...No chyba,że kierowana bym była wygodą i miała zapędy masochistyczne...Pozdrawiam.
Łatwo jest doradzać. Rozumem te 16 letnia dziewczynę, bo sama przeżywam horror z moja matka od dziecinstwa. Nabawilam się nerwicy mam uraz do końca zycia. Gdy zgłosiłam się o pomoc do instytucji ops to dopiero zaczęły się kolopoty. Dzielnicowy był u mnie co tydzień z pretensjami że to matka że jak ja mogę matkę oskarżać, zrezygnowałam bo bardzo mi dokuczano i wytykano palcami i udało mi się z tego piekła wydostać dzięki życzliwości pewnej pani u której pomieszkuje.Nie muszą znosić widoku matki ciągle i nie muszą jej sluchać. Z nerwicy się nadal lecze, jakby było mało to muszę się matka opiekować bo jest staruszka, ale nadal złośliwa, bałaganiarza, pełna pogardy. Sprawa znęcania się matek nad dziećmi jest pomijana jakby nie istniała, bo podobno wszystkie matki to anioły, w co wątpię.
Bez obrazy, ale po pierwsze naucz się pisać poprawnie, bo czasami twój język razi po oczach. Moim zdaniem tu zachodzi problem znęcania się. Jak masz taki problem z matką to załóż jej sprawę w sądzie i tyle.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?