Opieka nad dzieckiem - forum prawne

Witam,
Jestem studentką na ostatnim roku studiów. Z mężem nam sie nie układa już od ponad roku, zero bliskości, kłótnie itd, myśleliśmy nad rozwodem. Potem stwierdził że jednak nie będzie żadnego rozwodu, bo to pójście na łatwiznę, ale ja już nie chcę z nim być. Mamy 2 letnią córkę, nie chcę by dorastała w rodzinie, w której nie ma miłości małżeńskiej i są same kłótnie, bo wszystko się na niej odbija.
Żyję tak naprawdę na jego utrzymaniu. Jedynie coś tam sobie dorobię na umowie zlecenia, ale wiadomo to raptem kilka stówek miesięcznie. Moi rodzice nie przyjmą mnie z dzieckiem bo nie chcą nawet słyszeć o naszym rozwodzie i tak naprawdę wolą mojego męża niż mnie... Ostatnio powiedział, że powinnam się usamodzielnić: sama tankować za swoje pieniądze samochód i sama się utrzymywać :( Nie będzie też chciał mi oddać dziecka bo powiedział, że ja mogę sobie odejść ale dziecko zostaje bo on chce patrzeć jak Mała się rozwija. Czy są szanse, ze to on dostanie prawo do wychowywania naszego dziecka ?