Paserstwo Proszę o poradę.

Witam
Sprawa wygląda następująco.
Moja dziewczyna jakiś czas temu poszła z dwiema koleżankami do lombardu.
Jedna z nich miała jakieś naszyjniki, złoto, co to ich podobno nie nosi i chce sprzedać. Z racji, że nie była pełnoletnia, wszystko poszło na moją dziewczynę. Teraz okazuje się, że złoto było kradzione i moja dziewczyna może mieć problemy. Ma wezwanie na komendę.
Ma jednak świadka - drugą koleżankę i rozmowy na facebooku, z których wynika, że to koleżanka chciała sprzedać złoto. Nie wiem, czy wiedziała, że było kradzione, możliwe, że tak. Moja dziewczyna była niczego nieświadoma.
Moja dziewczyna nie była wcześniej karana.
Chciałbym się dowiedzieć, jakie kroki można poczynić, w sensie np. brać adwokata ? Iść się poradzić ? Chciałbym móc jej jakoś pomóc nie wiem czy jestem w stanie coś zrobić ? Mówiłem jej, żebyśmy pojechali do tej koleżanki, ale powiedziała mi, że teraz lepiej się z nią nie kontaktować przed wizytą na komendzie, tak jej powiedziała jej siostra, która jest policjantką.
Proszę o jakieś wypowiedzi. Cokolwiek, bo jeśli mógłbym coś zrobić nie chcę siedzieć bezczynnie. Pozdrawiam

Witam,
Dowodowo to może nie być łatwa sprawa. Jeżeli już padnie jakiś zarzut to raczej powinna być to tzw. paserka nieumyślna. Szereg okoliczności należały wyjaśnić w niniejszej sprawie i udowodnić. Dobrze, że chociaż są te dowody, o których Pan wspomina. Dobrze byłoby wskazać na świadka tę 2 koleżankę oraz wydrukować z facebooka zapisy rozmów i złożyć je już przy składaniu wyjaśnień.
W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt tel.
Kancelaria Adwokacka
adw. Piotr Meller
502-199-050, 504-260-672