Pieniądze na lokacie

Witam, piszę w sprawie problemu z pieniędzmi przeznaczonymi na zakup mieszkania. Moja mama pracuje na umowie o prace od 35 lat, lecz przez cały ten okres na minimalnej stawce. Przez całe lata pracy mama uzbierała na koncie około 80000 tysięcy zł. Dodatkowo przez cały ten okres babcia odkładała spore ilości gotówki, które oddawała mamie, a ta wkładała je na lokatę na siebie, zamiast na babcię. W pewnym momencie (2014) na lokatach znajdowało się około 140 tys zł. Babcia nie chciała mieć problemu, dlatego mama zakładała lokaty na siebie. W tym momencie mama chciałaby te pieniądze dla mnie (syna) na zakup mieszkania w formie darowizny. Dodatkowo ja mam uzbierane około 80 tys, po 6 latach pracy, które bez problemu mógłbym udokumentować. Wydaje mi się, że największym problemem może być to, że US może się doczepić do mamy o zbyt dużą ilość odłożonych pieniędzy. Mama żyła oszczędnie i przez cały okres pracy mogłaby teoretycznie zaoszczędzić nawet więcej, lecz czy takie tłumaczenie przejdzie w urzędzie skarbowym? Wiem, że US czepia się nawet innych kwot, czy jest jakieś sensowne wytłumaczenie, wyjście z tej sytuacji? Z drugiej strony w jakim kraju żyjemy, skoro musimy się martwić o nasze ciężko zaoszczędzone pieniądze, koszmar. Pozdrawiam