Pilnie potrzebuje pomocy :(

Opisze pokrótce mój problem.Tamtego roku wyleciałam za granicę z dziećmi(14i9lat)bez zgody męża.On założył mi sprawę o uprowadzenie dzieci i ustalenie miejsca ich pobytu przy nim.Wróciłam sama do Polski w grudniu 2010 od tamtego czasu to co się dzieje jest koszmarem!! Mąż(jeszcze) założył mi sprawę o ograniczenie mi praw rodzicielskich,alimenty(ja złożyłam ja wcześniej).Od stycznia tego roku po 4 interwencji policji mieszkam wraz z dziećmi w Ośrodku Interwencji Kryzysowej,dzieci nie chcą widzieć ojca na oczy,boja się go panicznie.Sprawa o dzieci ciągnie się od grudnia ub roku i stoi w martwym punkcie.Mieliśmy badania w RODK w lutym ale od tego czasu sytuacja diametralnie się zmieniła.Wszystkie opinie RODK,psychologa dzieci,PCPR są na moją korzyść,złożyłam też pozew o rozwód.Mąż nie chce dać dzieciom na piśmie pozwolenia na wylot(dawał je ustnie i wycofywał się,grając na dzieci uczuciach).Straszy mnie że będzie się to ciągnęło 3-4 lata.Dzieci chcą wracać,chodziły tam do szkół i opinie ze szkół maja bardzo dobre.Rozwodu tez powiedział ze mi nie da :( Proszę o pomoc. Co i jak mam zrobić żebyśmy z dziećmi mogli w końcu wylecieć.Dzieci są w okropnym stanie psychicznym :( Tęsknią za moim obecnym partnerem,bardzo go kochają i uważają za swojego ojca.Z góry bardzo dziękuję.Moje gg 11642164.