Pomówienie (zla opinia o pracowniku) - forum prawne
Krótko chce przedstawić problem otóż: Została wydana opinia przez mojego przełozonego (kierownika) o mnie, w mojm przekonaniu bardzo krzywdząca i niesprawiedliwa. Informacje o tej opini dostałem poprzez e-maila od swojego przyszłego pracodawcy z zagranicy, który informuje mnie, że w związku z otrzymaną opinią o mnie nie może podjąć stosunku pracy ze mną (podkreślam że jest to bardzo dobrze płatny kontrakt za granicą). Kierownik pracodawca nie informuje mnie o wydaniu takiej opinii, i ja się o nią nie staram u niego. Musze podkreślić że mam nienaganny przebieg pracy w zakładzie , bez jakichkolwiek zastrzeżeń ze strony mojch przełozonych. Jest to po prostu ocena - subiektywna (oszczerstwo - pomówienie nieprawdy). Czy mogę dochodzić swojch roszczeń na drodze prawnej? i czy są możliwości otrzymania w zwiazku z tą sprawą zadość uczynienia finansowego , związanego ze stratą intratnego kontraktu za granicą?? Ps. W razie wątpliwości i pytań proszę o kontakt. Proszę o szybką odpowiedż Pozdrawiam serdecznie
(love)
Odpowiedzi w temacie: Pomówienie (zla opinia o pracowniku) (20)
Zwróć się na piśmie do pracodawcy o kopię referencji, które zostały przedstawione tej drugiej firmie. Jeśli nie dostaniesz kopii w ciągu 7 dni złóż do sądu pracy wniosek o wydanie Ci tego dokumentu. Jak go już będziesz miał w ręku i zobaczysz co w nim jest napisane to będziesz wiedział co z tym zrobić dalej. Najlepiej weź sobie adwokata to pokieruje co masz zrobić a i tak wynagrodzenie powinien sobie wziąć od strony przegranej- czyli Twojego byłego pracodawcy.
>"Zwróć się na piśmie do pracodawcy o kopię referencji, które zostały przedstawione tej drugiej firmie>"
-- Nie ma pisemnej opini, wydanej drugiej stronie, jest tylko e-mail (od przyszłego pracodawcy - jestem w posiadaniu go) w którym pisze on że istnieją jakieś zastrzeżenia co do mojej osoby w związku z wykonywaniem przezemnie obowiązków służbowych i ogólnie doradzono drugiej stronie aby o mnie zapomniała jako o stronie starającej się o pracę).
Czy sprawa jest do wygrania??
zostałam pomówiona przez kolezanke w pracy ,że doprowadziłam do zwolnienia dwóch innych ,oczywiscie to oszczerstwo.Zwróciłam się do przłozonego bezposredniego o wyjasnienie tego pomówienia -nic nie uczynił przez 5 miesiecy.Narażajac mnie na coraz większe szkalowanie ,zgłosiłam na pismie prosbe do dyrekcji .Odpowiedz była taka że nie bedzie mnie sie nikt tłumaczył kogo zwalnia .A koleżanki dalej mnie oskarzają ,więc po ponownej rozmowie u dyrekcji usłyszałam ze jest konflikt to ja jestem oddelegowana na inny oddział do pracy ponieważ stwierdzono że fachowcem jestem znakomitym ale stosunki miedzy ludzkie słabe .Nic juz nie rozumie ,dlaczego mnie tak potraktowano,jestem na skraju wyczerpania nerwowego ,ponieważ pracodawca wykorzystał mnie moja osobę -jeszcze stwierdził jak sie nie podoba to nikt mnie tu nie trzyma . Przeciesz ja tylko chciałam oczyscic się z oszczerstw w których nie brałam udziału . Co mam zrobić? Dziekuje za porade
Mam podobny problem. Wystąpiłem do Sądu o ustanowienie mnie biegłym. Sąd, zgodnie z rozporz. Ministra Sprawiedliwości, zwrócił się do mojego pracodawcy o opinię o mnie. Dyrektor wydał opinię niekorzystną dla mnie. Jest to opinia krzywdząca mnie, nieprawdziwa, niepoparta żadnymi faktami ani dokumentami. Nie udzielono mi żadnej nagany ani upomnienia. Nie byłem dotychczas karany. Wprost przeciwnie - dysponuję pozytywną opinią o mnie bezpośredniego przełożonego oraz poprzedniego dyrektora. W grudniu 2004 r. obecny dyrektor przedłużył ze mną umowę o pracę, więc chyba nie miał zastrzeżeń. Myślę, że wydanie złej opinii jest formą nacisku na mnie, albowiem jestem aktualnie w sporze z moim pracodawcą ( toczy sie sprawa w Sądzie Pracy) z zarzutem nierównego traktowania w pracy. Co powinienem w tej sprawie zrobić? Dyrektor oszukał Sąd. Czy mam o tym powiadomić Prezesa Sądu? Co Sąd może z tym zrobić? Czy można to uznać za mobbing? Gdzie poskarżyć się na nieuczciwego dyrektora?
Moim problemem jest mówienie przez mojego pracodawce nieprawdy na moj temat.Problem jest tym bardziej dotkliwy ze przebywam na zwolnieniu lekarskim(to prawdopodobnie głowna przyczyna zaistnialej sytuacji) i nie mogę sie bronić.Te pomowienia docieraja do uszu ludzi ktorzy mnie znaja poniewaz to mala miejscowość.Nie wiem jakie mam prawa w sadzie
Opinie byłych pracodawców sa coraz częsciej warunkiem zatrudnienia w dobrych firmach. Mąz zostal zmuszony do odejścia z pracy przez swojego pracodawcę. Pewnego dnia bez ostrzeżenia wezwał go do biura i przy innym pracowniku zwrócił mu uwage, że za często robi sobie przerwę na papierosa i korzystanie z prywatnego telefonu( tu muszę zaznaczyć że mąż wykonywał słuzbowe telefony z prywatnego telefonu i szef nie zwrócił mu nigdy za to złotówki).Ta rozmowa miała byc upomnieniem, jednak po 10 minutach szef podsunął mężowi dwa wypowiedzenia: "za zgoda obu stron" i "tzw. dyscyplinarkę". Mąż w nerwach i zaskoczeniu podpisał ta "korzystniejszą" dla siebie. Prawda jest taka , ze został zwolniony, gdyż pewnego dnia ja wraz z mężem będac w restauracji widzieliśmy jego szefa z kochanką( a tak sie sklada, że znamy oboje żonę szefa). W sądzie pracy odradzili nam woje, bo niby nadużycie ale są nikłe szanse na wygraną. TAK SIE żYJE W POLSCE !
CD tekstu powyżej... Tego było mało po odejściu mąż miał duże problemy ze znalezieniem parcy(informatyk), własnie między innymi z powodu opinii jakie wypowiadał były juz szef o nim podczas kilku rozmów telefonicznych z potencjalnymi pracodawcami u których mąż składał aplikacje. LUDZIE SA PODLI. Wpadłam na pomysł by mąż zgłosił sie do byłego szefa o wystawienie opinii, którą w sumie powinien wystawic pozytywnie. Nie jestem pewna , ale wydaje mi się , ze w tej sytuacji nie powinien więcej wypowiadac się w negatywny sposób o pracy męża w jego firmie. Ale czy to jest wyjście z sytuacji...?
przeżyłam to samo co TY czas goi rany niestety na dore imię musimy pracować bardzo długo a w jednej chwili ktoś może je zszargać. Mało tego sprawia mu to wielką radość. Rada: bądź sobą na pewno są osoby, które wierzą w Twoją niewinność. Pozdrawiam
Jezu ludzie co się dzieje w tej naszej Polsce,a miało być lepiej część ludzi wyjechała nie ma kto pracować na przyszłe emerytury a tu jeszcze tak się nie szanuje tych nielicznych ktorzy zostali i dalej rządzi tem co u żłoba ! o zgrozo niedługo wszyscy wylądują u psychiatry :?wspułczuję szczerze
Witam! Od 2 miesięcy jestem na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży(6miesiąc).Nie dawno się dowiedziałam, że szef mnie oskarża o kradzież 15 tyś. których brakuje rzekomo w Naszej firmie.Jak sie okazuje, odkryli to jakieś 1,5 miesiąca.Podobno szef powiedział, ze tego tak nie zostawi.A mi się wydaje,że się odgrywa za to że jestem na zwolnieniu i zostawiłam pracowników z papierkową robotą ale nie tylko.Co ja mam w takiej sytuacji robić???Strasznie się denerwuje, a przeciez w ciąży powinnam sie nie denerwować.Proszę o pomoc.
Witam pracodawca polski zwolnił nas 10 osób z powodu redukcji zatrudnienia .Pracowalismy w Szwecji ale u polskiego pracodawcy opinie ze szwecji mamy bardzo dobrą .Polski pracodawca zwolnił nas zpowodu nierzetelnosc nieuczciwosc i brak zaufania pracodawcy do pracowników .To jest nie zgodne z prawdą.Oddaliśmy sprawe do sądu pracy o przywrócenie terminu bo sprawe zgłosilismy po 7 dniach nie dotrzymalismy terminu poniewaz balismy się o nasze pensje ze nam nie wypłaci.Sąd odrzucił przywrócenie terminu czy mozemy się jeszcze odwoływac do większej instancji .Poniewaz świadkiem pracodawcy była siostra która stwierdziła w sądzie ze jest osobą obcą .Zwolnienie otrzymalismy będąc na zwolnieniu lekarskim .Z Powazaniem Maj Krzysztof.Proszę o porade.
Przez kilkanaście lat pracowałam w jednostce samorządowej, w tym na kierowniczym stanowisku. Moi przełożeni oceniali moją pracę na najwyższe oceny. Przyszła nowa wladza w mieście i zlikwidowala wiele stanowisk, w tym moje. Od dwóch lat bezskutecznie szukam pracy. Obecny przełożony jednostki, w której byłam zatrudniona, nie miał okazji ze mną współpracować. Przyjął do pracy na podrzędne stanowisko osobę, która kiedyś była moją podwładną, ma na swoim koncie sprawy karne, w tym jeden wyrok. Obecnie mści się za wszystko ustawiając nowego szefa przeciwko mnie. Tworzy niestworzone historie, kto, z kim i dlaczego i tym podobne bzdury, a swoimi sprawami karnymi obarcza innych jako winnych. Co zrobić w sytuacji, gdy przyszły pracodawca telefonicznie sprawdza opinię na mój temat u osoby, która mnie nie zna a jest fałszywie nakręcana przez prowokatorkę? Nowa władza to polityka, ja swoją pozycję wypracowywałam przez wiele lat, nie będąc związana z żadną partią. Dlaczego nie bierze się pod uwagę pisemnej opinii mojego wieloletniego przełożonego (którego obecna władza odwołała w tym samym czasie). Co mogę zrobić w tej sytuacji?
ja również mam podobny problem , lecz ze współpracownikiem , pomawia mnie i obgaduje przed szefem , najlepszym rozwiazaniem takich spraw nie jest droga sadowa lecz egzekucja fizyczna,chyba jej rozwale łepek.
Niedawno zwolniłem się z pracy i rozpoczołem prace w nowej firmie o podobnym profilu działania po 4 miesiącach sze poprzedniej firmy dzwoni do obecnego i szkaluje mnie opinie i moja rodzine .nigdy niebyłem karany ani upominany , wręcz przeciwnie wysyłany na zawody w których reklamowałem poprzednia firme .czy jest jakis artykół prawny na byłego szefa łobuza który ma aktualnie poważne problemy z prawem
Czy pracodawca ma prawo wystawić opinię o pracowniku bez jego wcześniejszej aprobaty i dostępu do niej w celu wysłania jej do innej instytucji (na żądanie psychologa by przeprowadził badanie okresowe i wydał opinie psychologiczną).?
Do niedawna dyłam dyrektorem szkoły.Jestem osobą wymagajaca od siebie i od innych. Szkoła piękniała w oczach a wyniki nauczania wzrastały z roku na rok. Jednak wymagajacy dyrektor nie cieszy się opinią rady pedagogicznej i obsługi. Postanowiłam zrezygnować z funkcji. Dzis uchodzę w srodowisku za tyrana , donosiciela, jestem szykanowana i wyśmiewana /najpoważniejsza moja kara w stosunku do pracownika to ustne upomnienie/. Czy powinnam bronić swojej godności, czy zostawić to losowi?
Bardzo ciężkie czasy nadeszły, wczorajszy przyjaciel dziś jest wrogiem dzwoniącym nawet do czyjejś (mojej) pracy :( dziś ludzie nadużywają: nękanie, szykanowanie, pomówienie bo czasem jest to zwykła kłótnia, cóż...z pewnością należy stawić czoła bo ten, który oskarża sam nie jest święty - powodzenia wszystkim i głowa do góry
zostałem pomówiony przez pracodawcę o symulację choroby. Podważa on również orzeczenie lekarza o mojej chorobie. Od wielu lat cierpię na depresję i lęki a mimo to pracuję i staram się wywiązywać się ze wszystkich zadań. Pracuję na stanowisku pracownika umysłowego, a szef zmusza mnie do wykonywania prac fizycznych. Cierpię również z powodu choroby kręgosłupa. Mam 63 lata i wielu prac nie mogę wykonywać w pełni z wysiłkiem.
Jest w Warszawie bardzo dobry adwokat od tego typu spraw, polecam sie skontaktowac , Tomasz tomaszczyk, warto zainwestować nawet w poradę, bo jak wiem po swoim przypadku, w takich sytuacjach można sporo ugrać, jeśli udowodni się, że pracodawca nas oczernia lub niesprawiedliwie zwalnia
Miałam podobny problem i nie ma co działać na własną ręke. Mi pomół mecenas z kancelarii Lextrada z Poznania i bardzo polecam bo uważam że to była najlepsza decyzja i że bez niego bym nie ugrała nic.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?