potrącenie przy wysiadaniu z tramwaju.

Heja. Właśniem dostałem wiadomość od kumpeli że jadać do pracy potrąciła osobę wysiadającą z tramwaju. Z tego co mi powiedziała, tramwaj stał na przystanku nikt nie wysiadał, ona zaczeła jechac, bo miała zieloną strzałkę, więc ruszyła zza tramwaju i nagle z tramwaju wysiadł człowieczek i \"jeb\"-cyt. na maskę. Teraz się martwię żeby kurczę jej prawka nie zabrali za coś takeigo. Co tam ten nasz kodeks drogowy przewiduje za takie cudo?

Pani koleżanka złamała podstawowy przepis. Jak tramwaj jest na przystanku i ma czerwone, tka więc dalej jest na przystanku, koleżanka nie ma prawa się ruszyć, bo może się stać coś takiego jak się właśnie stało!! I dobrze teraz będzie miała, bo odszkodowanie kilka tysięcy złotych może być za najmniejszy uszczerbak. Dla porównania moja kuzynka za coś takiego, i złamaną nogę zgarnęła 3 tys. złotych, za samą nogę. Poza tym punkty karne i mandat!!

art.26 paragraf 6 kodeks drogowy mówi, iż: \"Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nie znajdującego się przy chodniku. Jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Przepisy te stosuje się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji publicznej\".