Problem z umową kupno-sprzedaż

Witam

Kupiłem w czerwcu skuter 50cc który rzekomo pochodzi z Belgii. Kiedy go kupowałem dostałem brief do niego umowę kupna-sprzedaży z belgii (w jeżyku obcym) oraz spisaliśmy ją między sobą. Jako że skuter jest z roku 2005 to nie podlegał on rejestracji w tym kraju. Sprzedający poinformował mnie o tym, dodał również, że do rejestracji tego skutera będzie potrzebny tylko ten brief z nr ramy i ta umowa kupna pomiędzy mną a nim. Po miesiącu kiedy trochę ten skuter ogarnąłem( był do lekkich poprawek) i miałem wolną chwilę poszedłem z tymi dokumentami do Wk. Pani po weryfikacji dokumentów poinformowała mnie, że umowa z belgii nie jest kompletna brak danych kupującego. Więc zadzwoniłem do gościa, stwierdził, że ma kontakt z byłym właścicielem spisze z nim umowę i mi ją przekażę. I tak do miesiąca ani umowy ani kontaktu z nim.
Czy Jest jakaś podstawa prawna aby go zmusić żeby wyegzekwować od niego tą umowę albo zwrot kasy za skuter?

Pozdrawiam
Marcin