Rozwód pięćdziesięciolatków - jak to zrobić szybko i bez bólu?

Jesteśmy małżeństwem z 23 letnim stażem, które nigdy nie było udanym związkiem, jednak ze względu na dziecko żyliśmy razem. Teraz corka ma 22 lata, a ja chcę wystąpić o rozwód. Mam dosyć szarpaniny, obcości, braku uczuć i niemożności polegania na drugiej osobie. Mąz chyba uważa że bylejakość to norma, nie chce rozwodu. Ja jestem zdecydowana. Rozwodziłałm się juz 10 lat temu ale wycofałam sprawę dla dobra dziecka. Wydaje mi sie, że ze strony męża opór będzie spowodowany obawą o utratę stabilizcji, ktorą mu zapewniałam. Mieszkanie jest moją własnością.

Wnieś pozew bez orzekania o winie. Tak jest najprościej i najszybciej. Jesli Twój małżonek nie chce rozwodu należy zakładać, że przed sądem będzie mówił, że darzy Cię uczuciem, chce utrzymania rodziny itp. Moim zdaniem, a jestem świeżo po rozwodzie, musisz zdecydować się na zeznania świadków, którzy potwierdzą zupełny i trwały rozpad związku. To nie musi wcale być pranie brudów w sensie wywlekania tajemnic alkowy i innych podobnych. Swiadkowie potwierdzą, że macie różne charaktery, potrzeby itd. Ze nie sypiacie ze sobą, że ni was nie łączy. Po prostu - nie chesz już z nim być i masz do tego prawo. Tym bardziej, że dziecko pełnoletnie. Podaje Ci mój adres: ewag555@yahoo.com. Pisz, a pomogę Ci. Ewa

Ewo, napisałam do Ciebie list, ale wyskoczył mi błąd. Czy cos jest złego w adresie?Napisałam na ewag555@yahoo.com. Chętnie skorzystam z Twojej pomocy. Pozdrawiam