rozwód- zaocznie, kiedy, jak... - forum prawne

Witajcie,
jeśli istnieje taka możliwość, to bardzo ale to bardzo będę wdzięczny za pomoc... W styczniu tego roku odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa mojej byłej żony. Nic nie łączy nas od 8 lat. Oprócz syna- który mieszka z babcią i dziadkiem- była żona wyjechała za granicę, ja nie mam warunków ani mieszkaniowych, ani finansowych- natomiast dziadkowie są wykształceni i dają synowi wszystko co najlepsze. Była żona na rozprawie- poinformowała Sąd, że chce zabrać syna za granicę, na co ani dziadkowie, ani ja się nie zgodziliśmy. Sąd poinformował nas, że orzeczenie o rozwodzie otrzymamy, jeśli napiszemy porozumienie i oddamy babci i dziadkowi pod opiekę syna do ukończenia 18-go roku życia. Tak właśnie zrobiliśmy- była żona zmądrzała... druga rozprawa odbyła się 12 kwietnia. Na niej miał zostać orzeczony rozwód i oddana opieka nad dzieckiem dziadkom. Była żona nie pojawiła się na rozprawie, napisała usprawiedliwienie, że z przyczyn zawodowych nie pojawi się na rozprawie... Sąd w trybie niezwłocznym nakazał wysłać pismo do powódki, czy chce pojawić się na sprawie, czy można wydać orzeczenie zaocznie... Zdaję sobie sprawę, że wszystko zależy od byłej żony- i najlepiej gdyby ona poprosiła o zaoczne rozwiązanie małżeństwa- jednak mam z nią ograniczony kontakt. Chciałbym jak najszybciej zakończyć ten temat... i nie ukrywam, że martwię się, bo czytałem w internecie, że w takich przypadkach Sąd odracza na 3 miesiące sprawę. A jeśli jednak jest tak, że Sąd wyśle do niej pismo, że ma się określić, to jak długo to może trwać? Czy jakoś ja jako pozwany mogę przyspieszyć zakończenie tej sprawy? Zdaję sobie sprawę, że każda sprawa jest inna- jednak chcę bardzo wiedzieć czego mogę się spodziewać... z góry dziękuję za okazaną pomoc...