Sąd przyznał dziecko mojemu mężowi

Witam!!moja sprawa jest dosc skaplikowana..wyprowadzilam sie od meza pod koniec wrzesnia 2013r mamy 3 letniego synka ktory zawsze byl przy mnie..kiedy wyprowadzilam sie synek oczywiscie zamieszkal ze mna.13 pazdziernika mqz jak codzien przyjechac by zobaczyc sie z synem zapytal tego dnia zapytal czy moze zabrac go do swojego domu zgodzilam sie mial odwiezc syna o 20 lecz tak sie nie stalo:(przestal odbierac ode mnie telefon nie odpisywal na smsy staralam sie odebrac z pomoca policji ale nie mamy rozwodu maz nie ma odebranych praw wiec policja nic nie pomogla.zlozylam sprawe o udzielenie zabezpieczenia przy mnie na czas trwania sprawy..sprawa zakonczyla sie na moja korzysc sedzia udzieli zabezpieczenia przy mnie lecz maz mimo tego nie oddal mi dziecka mimi interwencji policji przetrzymywal dziecko..2 tyg pozniej dostarczono mi ze maz zlozyl sprawe o separacje i udzielenie zabezpieczenia przy nim,,2 Grudnia odbyla sie rozprawa i to byl koszmar kiedy sedzia na podstawie ze maz zarabia wiecej udzieli zabezpieczenia przy nim nie udzielajac mi nawet kontaktow nie biorac uwgi na opinie kuratora ktory wyraznie napisal ze dziecko jest emocjonalnie zwiazne ze mna ze maz nie ma pojecia o potrzebach syna..zlozylam zazalenie i ouregulowanie kontaktow moje kontakty sa tkie ze mam kazda srode i kazdy piatek od 15-18i co drugi weeken od pitku 15do niedzieli do godz17 to jakis koszmra nie moge sie z tym do dzis pogodzic ze jestem mamusia na weekendy jak mogl sedzia bez opini RODK wydac taka opinie zlozylam do sadu 24 stycznia zazalenie do dzis nic mi nie wiadomo wszystko nagle ucichlo juz nie wiem co robic gdzie sie zwrocic o pomoc oczywiscie mam swojego adwokata sprawa stoi a ja nadal synka nie mam:(((