w zlosci uszkodzilem samochod kochanki mojego ojca

Witam,
kompletnie nie znam sie na prawie nawet nie wiem w jakim dzieale dodac ten post prosze o wyrozumialosc.
Od 23 lat moi rodzice sa malzenstwem, ojciec mame zdradza od ok 10 lat nie wiem czemu nie chciala sie rozwiezc moze dlatego ze jeszcze mam mlodsze rodzenstwo a on byl jedynym zywicielem rodziny. w ostatnim czasie juz przestał nocowac w domu tzn pare nocy byl poza domem i pozniej wracal kompletnie nie kryl sie z tym ze ma kochanke. Zaczal podnosic reke na moja mame. mielismy juz tego dosc ostatnio jak go nie bylo w nocy postanowilismy go poszukac i znalezlismy go jak wracal skads ze swoja kochanka ona jechala pierwsza samochodem on za nia swoim samochodem. Zawrocilismy za nimi chcielismy porozmawiac jednak sie rozdzielili na skrzyzowaniu wiec pojechalismy za kochanka po paru km jazdy zatrzymala sie i brat w zlosci wyskoczyl z mojego samochodu i kopnal pare razy w jej drzwi i je wgniotl odjechala stamtad i dalej za nia pojechalismy skrecila na posesje do swojego meza z ktorym jest w separacji i wyskoczyla do nas z psem owczarkiem niemieckim i tluczkiem. Moja dziewczyna dostala ma siniaki i mama tez a brat ma pogryzienia reki przez wilczura. brat umowil sie z jej mezem ze zaplaci za wyrzadzona szkode byle by bylo bez policji i na drugi dzien zawiozl im pieniadze i cala rozmowe nagral bo nie chcieli spisac umowy. Teraz ona zadzwonila do brata ze nie chce tych pieniedzy i odsyla je przekazem i wzywa policje. Co mamy robic? co mamy mowic na policji? czym sie tlumaczyc? dodatkowo chcialbym zapytac jak wywalic ojca z domu jak nie chce sie wyniesc dodam ze ma pozwolenie na bron a byly juz u nas interencje policji bo po pijaku szalał.

Witam,

Oczywiście może ta Pani założyć sprawę karną. Wszystko tak naprawdę zalezy od okoliczności i jak to zostanie przedstawione na policji. Kwalifikacja w mojej ocenie może być od uszkodzenia mienia do napaści. Wszystko zależy od tego o co oskarży Państwa ta Pani. Jej czyn też jednak można podciągnąć pod odpowiedzialność karną bowiem mam duże wątpliwości jeżeli chodzi o atak psa. Natomiast oczywiście Pani będzie twierdzić, że działała w obronie własnej. Z praktyki wiem, że sprawa jest do pozytywnego załatwienia.
W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt tel.
Kancelaria Adwokacka
adw. Piotr Meller
502-199-050, 504-260-672