wymeldowanie - eksmisja - forum prawne

Przede wszystkim na jakiej podstawie osoba ta
zamieszkuje w Twoim domu, czy jest to ktoś z rodziny czy może na podstawie umowy najmu. Zameldowanie bowiem nie daje praw do lokalu, stwierdza tylko fakt, iż dana osoba w nim zamieszkuje. Jeżeli osoba ta ma tytuł prawny (umowę najmu) nie będzie to takie proste.

mam podobny problem, w mieszkaniu, które darowała mi babcia mieszkaja dwie ciotki, po smierci babci chciałam sprzedać mieszkanie, ale co zrobić z ciotkami????
W jaki sposób nałożyć na nie czynsz??

A jeżeli nie ma żadnego tytułu prawnego? Mam taką sytuację - kupiłem dom od komornika na licytacji i zamieszkuje w nim dotychczasowy właściciel. Jak się go pozbyć?

i ja mam taki sam problem.Dostałam od babci mieszkanie własnościowe.Ale w tym mieszkaniu mieszkają 3 osoby zameldowane tam od dwudziestu paru lat na stałe.A ja chcę remontowac to mieszkanie i chcę w nim zamieszkać, ale nie wiem w jaki sposób mam pozbyc sie lokatorów?Czy mogę im wypowiedzieć umowę najmu z 3-miesięcznym wypowiedzeniem?I czy mogę ich eksmitowac ( mają swoje mieszkania)nie na drodze postępowania sądowego?Proszę o odpowiedż ludzi którzy mieli z takim przypadkiem do czynienia.

Ja mam podobny problem. Otóż moj mąż przy kazdej kłótni straszy mnie ze jeżeli nie będe spełniać swoich obowiązków to mnie spakuje i wyprowadzi. A mieszkanie jest własnościowe lecz tylko Jego. Zostało zakupione przed ślubem.

Czeka cie klopotliwa droga-musisz uzyskac wyrok sadowy o eksmisje bylych wlascicieli,do tego czasu prawnie nie mozesz ich eksmitowac.Mozesz rozwazyc przeprowadzenie nieprawnej eksmisji powodujac ze to strona przeciwna bedzie ciagala cie po sadach a Ty bedziesz wystepowal w roli broniacego Twojej wlasnosci.Musisz skalkulowac ryzyko grzywny oraz ewentualnosc innych sankcji.

ja również mam podobny problem. wykupiłam mieszkanie służbowe po zmarłym ojcu. Moi bracia którzy również mieli prawo do pierwokupu tego mieszkania zrzekli się go, bym mogła samodzielnie je wykupić. teraz mam problem z jednym bratem, który mieszka ze mną, ponieważ nie chce on mi sie dokładać do czynszu itp. mimo tego ze cały czas tu przebywa i ma zameldowanie na pobyt stały, który miał jeszcze przed wykupem mieszaknia. brat nie chce się wyprowadzić, nie ma również zamiaru podpisać jakiej kolwiek umowy ze mną co uniemozliwia mi wynajem tego mieszkania, poniewaz w chwili obecnej sie tam nie znajduję z tego powodu iz studiuje dziennie w innej miejscowosci. co moge w tej sytuacji zrobić?jak zmusić brata do podpisania umowy, lub w jaki sposób"pozbyć" się go z tego mieszkania, by nie utrudnial mi wynajęcia go.pozdrawiam i proszę o kilka słów porad. z góry dziekuję

a może trzeba byc złośliwym i pójsc do energetyki zgłosić wyjazd i odciąc prad i gaz? bo tak naprawde jesli wyjade to kto bedzie płaicił rachunki za gaz i prad ? ja mam ciągle płacic za kogoś długi?