zabrali dzieci

ok 6 lat mam kuratora rodzinnego ktory sad przyznal ze wzgledu na bezdomnosc i jako srdek wsparcia a juz moja trujka dzieci jest w jakiejs placowce a ja przechodze zalamanie psychiczne nerowe i nie moge uzyskac pomocy jezu tyle lat wychowywalam sama maja orzeczenia po szpitalach lekarzach i wogule i nikogo o pomoc nie prosilam a teraz z dnia na dzien bez zadnej ale to nic zero pisma zawiadomienia a dn. 25 stycznia pod szkolo rozegral sie dramat dla mnie i dzieci pisk placz moje zachowanie przeroslo mnie sama reka reke umyla i to moge udowodnic ale dlaczego kosztem moich dzieci ktore po pobycie w placowce tej beda mialy gorsze problem nemocjonalne i ich rozwuj co do psychiki bedzie tragiczny .po ohlonieciu dowiedzialam sie ze wyrok ktorego zawieszenie konczy sie tego roku w lutym zostl odwieszony i to byl niby powod ale ja odrazu zlozylam stosowny wniosek o odroczenie i wstrzymanie nakazu doprowadzenia do sprawy i dlaczego tak postopino z dziecmi jak je odebrac boze ludzie pomocy kto mi uwierzy ja przeciwko calemu sadowi kuratorom karana zrobia ze mna co zechca a ja chce tylko dieci swoje juz nawet nie chce mieszkania socjalnego gdzie 3 lata po wyroku sadowym czekam i ostatnio w mieszkaniowce powidziano ze tym wyrokiem tylek moge podetrzec prosze nie ignorujcie nas my tylko chcemy btc razem nic wiecej nic czy ja kiedys zostane potraktowana jak czlowiek czy zawsze w ten sposob bo jestem sama i nie ma komu wstawic sie za mna to z takim kims mozna zrobic sie co chce prosze o jaka kolwiek pomoc bede wdzieczna nie ignorujcie zropaczonej matki