Złodziej ukradł, pracownik ma płacić ?

Moja sytuacja wygląda tak: wychodząc z biura prawdopodobnie nie zamknęłam małego lufcika przez który złodziej dostł się do środka i ukradł monitor. Drzwi do pokoju zamknęłam od zewnątrz czym uniemożliwiłam złodziejowi dostanie się do pozostałych pomieszczeń. Z biura nie wychodziłam jako ostatnia. Firma zażądała ode mnie pieniędzy w wysokości pełnej ceny brutti jaką 14 misięcy temu zapłaciła za monitor. W firmie założony jest alarm przeciwwłamaniowy który uruchomił się i samoczynnie wyłączył po około 1 minucie. Moje pytanie brzmi : czy pracodawca nie powinien w sposób jednoznaczny udowodnić mi winy i czy fakt że alarm nie działał w sposób ciągły nie jest okolicznością łagodzącą? Czy w przypadku gdybym musiała jednak zapłacić za skradziony monitor słuszne jest domaganie się ode mnie całej kwoty brutto? Firma jest płatnikiempodatku vat, więc 22% wartości tego sprzętu zostało od razu odliczone. Poza tym przez ponad rok dokonywano odpisów amortyzacyjnych. W jaki sposób powinna być ustalona wysokość rzeczywiścieponiesionej straty?