Alimenty na rzecz ojca/matki - APEL: NIE dla niegodnych alimentacji ! - forum prawne
Temat domagania się alimentów na rzecz rodziców jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Dopóki jednak nie zmieni się prawodawstwo w tym zakresie, nadal dzieci - ofiary swoich "rodziców" będą zobligowane do ponoszenia kosztów utrzymania swoich katów, którzy wcześniej (a czasem nadal) znęcali się nad nimi- psychicznie i fizycznie.
Takie jest prawo, które głównie dostrzega niedostatek i kiepski stan zdrowia "kochanych tatusiów" , nie dostrzegając, że stan w jakim są obecnie jest udziałem ich samych (wieloletnie picie, unikanie pracy skutkujące brakiem renty/emerytury).
Na opiekę społeczną (tam zazwyczaj trafiają po pomoc) też nie można liczyć, bo ta kieruje się własnymi przepisami i nie jest zainteresowana często przestępczą przeszłością swoich "podopiecznych". Na początku zazwyczaj wypłaca jakieś zasiłki, udziela pomocy rzeczowej, przyjdzie na wywiad do delikwenta (spotkanie jest zapowiedziane, więc na pewno nie zastanie go pijanego) .
Aż pewnego dnia, przychodzi czas na wyegzekwowanie alimentów od dzieci. Pomagają więc "biedakowi" składając w jego imieniu wniosek do sądu. W ten sposób "kochany tatuś" ląduje na garnuszku dziecka, które wcześniej katował.
To demoralizujące prawo, które należy zmienić systemowo. Zacznijmy o to walczyć. Jak?
Zgłaszać pisemnie swoje problemy naszym przedstawicielom (od tego są) - posłom, senatorom, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, do komisji sejmowych i senackich zajmujących się polityką społeczną, Ministerstwu Sprawiedliwości, organizacjom mającym w tytule polityka społeczna.
Te osoby/instytucje mają obowiązek nadania biegu sprawie, przeanalizowania problemu i wprowadzenia zmian ustawodawczych.
Nikt nie zadba o nasze interesy, musimy głośno domagać się zmian, zalewać pismami odpowiedzialne za te zmiany instytucje. Bez tego nasze słuszne prawa nie będą respektowane.
Podaję przykładowe adresy, gdzie można składać wnioski (żeby wniosek został rozpatrzony, trzeba podać swoje dane: imię nazwisko i adres).:
- strona Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej: [www.mpips.gov.pl]
- Rzecznik Praw Obywatelskich: rzecznik@rpo.gov.pl
- Departament Legislacyjno-Prawny Ministerstwa Sprawiedliwości: dl-p@ms.gov.pl,
- Biuro Ministra Sprawiedliwości: bm@ms.gov.pl
- Biuro Prezydenta RP: listy@prezydent.pl
- Joanna.Kluzik-Rostkowska@sejm.pl (Komisja Polityki Społecznej)
- Izabela.Jaruga-Nowacka@sejm.pl (jw)
- Iwona.Guzowska@sejm.pl (jw)
- Zdzislawa.Janowska@sejm.pl (jw)
- kp-pis@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny PIS)
- kp-lewica@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny Lewicy)
- kp-po@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny PO)
- listy@sejm.gov.pl (Marszałek Sejmu)
- krps@nw.senat.gov.pl (Senacka Komisja Rodziny i Polityki Społecznej)
- SEJM RP: Listy do Sejmu, List do Komisji PSR (Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny)
- hfhr@hfhrpol.waw.pl (Fundacja Helsińska Praw Człowieka)
===================
Przekażcie ten apel i kontakty osobom potrzebującym.
Wesprzyjcie nas w walce o godność człowieka.
Niech wszyscy usłyszą nasz głos !
Odpowiedzi w temacie: Alimenty na rzecz ojca/matki - APEL: NIE dla niegodnych alimentacji ! (8)
Podpisuje się pod tym apelem i popieram w 100%. To świństwo, że nie godni tego miana ojcowie (z reguły) na stare lata domagają się alimentów od swoich dzieci, a gdy te potrzebowały ich wsparcia to, nigdy ich nie było albo trzeba było ich są sądownie ścigać o marne alimenty, których często i tak nie płacili. O poświeceniu CZASU na wychowanie tez nigdy mowy z reguły nie było. Za to teraz domagają się kasy !!! A jeszcze jak dziecko mimo tylu przeciwności zdobędzie dobre wykształcenie i dobrze płatną pracę, to od razu ma takiego trutnia na głowie. To hańba dla polskich sądów. Taką samą hańbą jest, że te same sądy w żaden sposób nie chronią samotnych i poświęcających się dziecku matek. Że sobie z nich kpią. Jak taki nierób dobrze kombinuje to z łatwością uniknie płacenia alimentów. Mam dowody na to co mówię i wiem jak jest bo sprawa dotyczy konkretnie mojego przypadku. Mąż ?nierób? przez 10 lat nie łożył na utrzymanie syna. Później zadeklarował pisemnie w sądzie, że będzie opłacał czynsz i media w mieszkaniu. Dobre i to. Przestał jednak opłacać po chwili, oczywiście w tajemnicy i doprowadził tym do mojej i własnego syna eksmisji z mieszkania bo powstało duże zadłużenie, którego nie byłam w stanie spłacić mając na utrzymaniu dziecko. W żadnym sądzie nie znalazłam wsparcia. Mąż się cieszy, że nas wykiwał, a mnie i synowi grozi slums. To hańba dla polskich sądów. Takie prawo to nie prawo- to bezprawie !
Przepraszam za parę błędów interp. i innych. Zauważyłam je ale nie wiem jak poprawić, więc pozostaną w tekście
POPIERAM to wszystko co wyzej zostało ujete to hanba ze my jako matki samotnie wychowujace nasze pociechy starajace sie w nie wpoic poczucie godnosci człowieka i szacunek dla drugiej osoby stajemy nieraz przed dylematem jak sie zachowac wobec kogos kto przez całe zycie Nas ponizal ranil znecał sie nie tylko nad nami ale tez nad dziecmi a teraz z spokojem chodzi po ulicy
-jestem matka trojga dzieci jedno z nich jest dzieckiem ktore potrzebuje stałej opieki medycznej, ja sama posiadam orzeczenie o niepełnosprawnosci po trzech latach usilnego starania sie o alimenty w koncu udało mi sie je uzyskac z funduszu alimentacyjnego , jednak alimenty ktore ja dostalam zasadzone na siebie nie mam prawa ogladac pytam sie dlaczego?? mimo swojej niedyspozycji i choroby pracuje po nieraz 12 h dziennie by muc choc w czesci spłacic zadłuzenia jakie powstały w czasie gdy nie mialam ani dochodu ani tez alimentow obecnie wraz z dziecmi znajduje sie przed widmem eksmisji z mieszkania ktore zamieszkuje to koszmar ktory nadal sie ciagnie od czasu rozwodu a z instytucji ktore niby mialy pomagac słysze tylko przykro nam ale prawo jest prawem ..to ja sie pytam jakie ono jest ?????ze krzywdzi najsłabszych i tych nabardziej dotknietych przez zycie ???? wspomne ze moj ex moz obecnie cieszy sie zyciem na terenie Angli gdzie ma spokojna i dochodowa prace i mimo nakazow sadowych cały czas uchylal sie od płatnosci nie tylko alimentow ale mial tez zasadzone łozenie na utrzymanie i zaspokojenie potrzeb rodziny a zwłaszcza dzieci.. gdzie jest prawo????? ktore pozwoli nam zostac w maszym mieszkaniu a dłuznikow w koncu pociagnie do płatnosci??? gdzie Nasza godnosc człowieka ?? ktora gwarantuje nam konstytucjia ,kiedy ktos sie w koncu zainteresuje tym co niszczy nasze dzieci co sprawia ze potem odbija sie na ich psychice ????? jak długo jeszcze nasze kochane prawo pozwoli na takie ponizanie Nas jako matek????
To jeszcze raz ja - jesli ktos wie jak uzyskac naprawde DOBRA I SKUTECZNA pomoc za ktora nie zedra ze mnie ostatniego grosza prosze o kontakt gr_b@poczta.fm DZIEKUJE
[cytat]
Temat domagania się alimentów na rzecz rodziców jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Dopóki jednak nie zmieni się prawodawstwo w tym zakresie, nadal dzieci - ofiary swoich "rodziców" będą zobligowane do ponoszenia kosztów utrzymania swoich katów, którzy wcześniej (a czasem nadal) znęcali się nad nimi- psychicznie i fizycznie.
Takie jest prawo, które głównie dostrzega niedostatek i kiepski stan zdrowia "kochanych tatusiów" , nie dostrzegając, że stan w jakim są obecnie jest udziałem ich samych (wieloletnie picie, unikanie pracy skutkujące brakiem renty/emerytury).
Na opiekę społeczną (tam zazwyczaj trafiają po pomoc) też nie można liczyć, bo ta kieruje się własnymi przepisami i nie jest zainteresowana często przestępczą przeszłością swoich "podopiecznych". Na początku zazwyczaj wypłaca jakieś zasiłki, udziela pomocy rzeczowej, przyjdzie na wywiad do delikwenta (spotkanie jest zapowiedziane, więc na pewno nie zastanie go pijanego) .
Aż pewnego dnia, przychodzi czas na wyegzekwowanie alimentów od dzieci. Pomagają więc "biedakowi" składając w jego imieniu wniosek do sądu. W ten sposób "kochany tatuś" ląduje na garnuszku dziecka, które wcześniej katował.
To demoralizujące prawo, które należy zmienić systemowo. Zacznijmy o to walczyć. Jak?
Zgłaszać pisemnie swoje problemy naszym przedstawicielom (od tego są) - posłom, senatorom, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, do komisji sejmowych i senackich zajmujących się polityką społeczną, Ministerstwu Sprawiedliwości, organizacjom mającym w tytule polityka społeczna.
Te osoby/instytucje mają obowiązek nadania biegu sprawie, przeanalizowania problemu i wprowadzenia zmian ustawodawczych.
Nikt nie zadba o nasze interesy, musimy głośno domagać się zmian, zalewać pismami odpowiedzialne za te zmiany instytucje. Bez tego nasze słuszne prawa nie będą respektowane.
Podaję przykładowe adresy, gdzie można składać wnioski (żeby wniosek został rozpatrzony, trzeba podać swoje dane: imię nazwisko i adres).:
- strona Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej: [www.mpips.gov.pl]
- Rzecznik Praw Obywatelskich: rzecznik@rpo.gov.pl
- Departament Legislacyjno-Prawny Ministerstwa Sprawiedliwości: dl-p@ms.gov.pl,
- Biuro Ministra Sprawiedliwości: bm@ms.gov.pl
- Biuro Prezydenta RP: listy@prezydent.pl
- Joanna.Kluzik-Rostkowska@sejm.pl (Komisja Polityki Społecznej)
- Izabela.Jaruga-Nowacka@sejm.pl (jw)
- Iwona.Guzowska@sejm.pl (jw)
- Zdzislawa.Janowska@sejm.pl (jw)
- kp-pis@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny PIS)
- kp-lewica@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny Lewicy)
- kp-po@kluby.sejm.pl (Klub Parlamentarny PO)
- listy@sejm.gov.pl (Marszałek Sejmu)
- krps@nw.senat.gov.pl (Senacka Komisja Rodziny i Polityki Społecznej)
- SEJM RP: Listy do Sejmu, List do Komisji PSR (Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny)
- hfhr@hfhrpol.waw.pl (Fundacja Helsińska Praw Człowieka)
===================
Przekażcie ten apel i kontakty osobom potrzebującym.
Wesprzyjcie nas w walce o godność człowieka.
Niech wszyscy usłyszą nasz głos !
[/cytat]
A gdzie były wasze mamusie kiedy tatuś was katował? A Wy co zrobiliście jak już staliście się "dorośli"? Dlaczego nie pozbawiliście tych katów praw rodzicielskich??? Pozbawienie praw oznaczałoby, że teraz nie mogliby żądać od Was alimentów!!!
[cytat]
POPIERAM to wszystko co wyzej zostało ujete to hanba ze my jako matki samotnie wychowujace nasze pociechy starajace sie w nie wpoic poczucie godnosci człowieka i szacunek dla drugiej osoby stajemy nieraz przed dylematem jak sie zachowac wobec kogos kto przez całe zycie Nas ponizal ranil znecał sie nie tylko nad nami ale tez nad dziecmi a teraz z spokojem chodzi po ulicy
-jestem matka trojga dzieci jedno z nich jest dzieckiem ktore potrzebuje stałej opieki medycznej, ja sama posiadam orzeczenie o niepełnosprawnosci po trzech latach usilnego starania sie o alimenty w koncu udało mi sie je uzyskac z funduszu alimentacyjnego , jednak alimenty ktore ja dostalam zasadzone na siebie nie mam prawa ogladac pytam sie dlaczego?? mimo swojej niedyspozycji i choroby pracuje po nieraz 12 h dziennie by muc choc w czesci spłacic zadłuzenia jakie powstały w czasie gdy nie mialam ani dochodu ani tez alimentow obecnie wraz z dziecmi znajduje sie przed widmem eksmisji z mieszkania ktore zamieszkuje to koszmar ktory nadal sie ciagnie od czasu rozwodu a z instytucji ktore niby mialy pomagac słysze tylko przykro nam ale prawo jest prawem ..to ja sie pytam jakie ono jest ?????ze krzywdzi najsłabszych i tych nabardziej dotknietych przez zycie ???? wspomne ze moj ex moz obecnie cieszy sie zyciem na terenie Angli gdzie ma spokojna i dochodowa prace i mimo nakazow sadowych cały czas uchylal sie od płatnosci nie tylko alimentow ale mial tez zasadzone łozenie na utrzymanie i zaspokojenie potrzeb rodziny a zwłaszcza dzieci.. gdzie jest prawo????? ktore pozwoli nam zostac w maszym mieszkaniu a dłuznikow w koncu pociagnie do płatnosci??? gdzie Nasza godnosc człowieka ?? ktora gwarantuje nam konstytucjia ,kiedy ktos sie w koncu zainteresuje tym co niszczy nasze dzieci co sprawia ze potem odbija sie na ich psychice ????? jak długo jeszcze nasze kochane prawo pozwoli na takie ponizanie Nas jako matek????
[/cytat]
Użalać się tylko potraficie! Dlaczego nic z tym nie robicie? Widać takie życie cierpietnicy Wam pasuje!!!
Nie powinna sie Pani tak wypowiadać. ściąganie alimentów, walka o godność dla siebie i dla swojego dziecka jest potwornie trudna. Miałam zespół prawników i dużo szczęścia, udało mi się pozbawic ojca dziecka praw rodzicielskich. Dodam, że dziecko kończy 6 lat i tatus nie miał ochoty go zobaczyć. Pierwsze alimenty ściągnełam po 1,5 roku. Po 3,5 roku rozpoczął sie poces karny o uporczywe uchylanie się od płacenia alimenów a po 4 latach tatuś dostał wyrok w zawieszeniu. Płaci alimenty bez opóźnień. To co przeszłam żeby doprowadzić do takiego stanu wymagało ogromnego samozaparcia, pomocy ze strony prawników i przekonania że robi się to dla dobra dziecka pomimo upokorzeń jakie ta sytuacja przynosiła. NIE NALEŻY POCHOPNIE OCENIAĆ INNYCH LUDZI. Czasami nie mają tyle siły, wiedzy i umiejetności żeby przejść taka drogę.
Próbowałam wszystkiego, jeżeli chodzi o odzyskanie alimentów. Instytucje do tego powołane pomagają dłużnikom alimentacyjnym. Ostatnio miałam taką sytuację w OPSie, dłużnik zeznał, że wpłacił mi 50 000 na poczet alimentów. Automatycznie wszystkie świadczenia dla dzieci z funduszu alimentacyjnego i świadczeń rodzinnych zostały mi zablokowane. Walczyłam przez 3 tygodnie z Instytucją OPS, udowadniając, że tych pieniędzy nie otrzymałam. Ja musiałam udowodnić, nie dłużnik, tylko ja, że ich nie dostałam. OPIEKA SPOŁECZNA jak sama nazwa wskazuję, powinna służyć. Służy facecikom, cwanym, ? udupiając? Kobiety. I to robią głównie Kobiety. Ich motto to jak mi jest źle, lub było źle to dlaczego Tobie ma być lepiej. Weź się do roboty i facetowi ?dupy? nie zawracaj. ?Psychiczna się znalazła?. Z takimi epitetami się spotkałam. A wracając do sprawy alimentów to osoba która wstrzymała mi te alimenty z funduszu, zadała sobie tyle trudu, żeby napisać list do Sądu i Prokuratury o możliwość przejrzenia akt w sprawie o nie alimentację art. 209kk, bo zaistniało prawdopodobieństwo wyłudzenia przeze mnie pieniędzy z Funduszu alimentacyjnego. Pani Sędzia prowadząca sprawę o rozpatrzenie mojego zażalenia na umorzenie przez Prokuraturę postępowania o nie alimentacji, od razu negatywnie w stosunku do mnie zareagowała, cytując pismo z Ośrodka Opieki Społecznej i odrzuciła zażalenie, traktując mnie jak złodzieja. W grudniu pieniądze zostały mi wypłacone, a w sierpniu wstrzymane do wyjaśnienia sprawy. Oczywiście bez odsetek i bez wyjaśnienia. Skandal, a dłużnik alimentacyjny śmieje się w oczy, składa zeznania na policji i w prokuraturze nie prawdziwe i żyję świetnie. Nikt tych zeznań nie sprawdza. Wszystkie moje pozwy, zażalenia, doniesienia, zostały umorzone. Żadna instytucja do tego upoważniona nie chcę zając się sprawą, bo trudna. To nie jest trudna sprawa, trzeba się tylko chcieć nią zająć. Nawet ostatnio Sąd odrzucił wniosek dłużnika alimentacyjnego o sprzedaż jego udziałów (bez żadnych przyczyn), ten sam Sąd prowadzi sprawę o licytację mojej nieruchomości Ja z dwójka niepełnoletnich dzieci czekam na II licytację komorniczą, mojej nieruchomości, bank mi wypowiedział umowę kredytowa po 6 dniach spóźnienia z niepełna ratą kredytu. Dłużnika zaległość z tytułu alimentów na moment przekroczy 100 000. Mój kredyt na dom to była kwota 166 000, teraz + odsetki i komornik 250 000. Czy to jest sprawiedliwość. W Polsce jest potrzebna rewolucja, kobiety powinny wziąć sprawy w swoje ręce i się wspierać, być solidarne. Dzieci powinny być na pierwszym miejscu, a nie na ostatnim. Mogła bym tak dalej pisać, ale mamy ferie i idę zrobić coś dzieciom do jedzenia. Wiem co piszę, miałam kancelarie prawno podatkową, zajmowałam się sprawami rodzinno-alimentacyjnymi we wrześniu z powodu odcięcia mnie od telefonu i Internetu, ją zamknęłam i wtedy też straciła ostatnią moc ? NADZIEJĘ?, ze będzie lepiej. W Polsce nawet za 50 lat nic się nie zmieni. Ci co nami żądzą też alimentów nie płacą, prasa podawała takie niusy nie raz, więc nie będą sobie szkodzić.
Straciłam nadzieje, ale się nie poddaje, trzeba wynieść się z tego kraju który już przy okrągłym stole został sprzedany, a miało być tak pięknie?.
życzę wszystkim powodzenia w walce z Wymiarem sprawiedliwości.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?