Alimenty w Polsce. My mieszkamy za granicą. - forum prawne
Moja zona mieszka ze mna w Anglii.Ma jednak dziecko z poprzedniego malzenstwa w Polsce na ktore placi 600zl alimentow.Tu w Anglii nie pobieramy zadnych zasilkow.Spodziewamy sie dziecka.Czy w zwiazku z tym,ze zona juz wkrotce przestanie pracowac bedziemy mogli wystapic o zmniejszenie alimentow i czy zonie przysluguje prawo do zasilku na dziecko,ktore jest w Polsce?Zona ma prawa rodzicielskie.Prosze o pomoc.Z gory dziekuje!
Odpowiedzi w temacie: Alimenty w Polsce. My mieszkamy za granicą. (26)
Witam. Co to za polityka? 600 zl to nie tragedia! a Wy czy może bardziej Ty chcecie je jeszcze zmniejszyć! Nie wiem o jakie zasiłki chodzi - o jednorazowy urodzeniowy czy jałmużne 48 zl miesięcznie. warto z nie zrezygnować pobierać Child Benefit to 18 funtów tygodniowo. Nie jestem pewna ale chyba można by pobierać ten zasiłek na na dziecko przebywające w PL. Jeśli stosunki z opiekunem dziecka przebywającego w PL są poprawne można by zaproponować to rozwiązanie w zamian za rezygnację ze zmniejszania alimentów skoro dochody do tego zmuszają. Czyli opiekun rezygnuje z 48zł w PL a Wy przekazujecie na dziecko w PL te 300 zł z Child Benefit (na dzisiejszy kurs FUNTA przeliczywszy) + 350 zł. Wy oszczędzanie 250zł a dziecko w PL nic nie traci...ale i nie zyskuje. Są jeszcze inne zasiłki ale na nich się nie znam a chciałabym, więc może ktoś kto to przeczyta I się zna Nas oświeci.
Pozdrawiam.
ps. Nie okradajcie swoich dzieci.
Możecie pobierać i starać się o zasilki na pierwsze dziecko nawet jak przebywa w polsce. child benefit może równiez pobierac, lecz jak pobiera byly partner zasiłek rodzinny w polsce to child benefit bedzie obnizony o jakies ponad 10 funtów
A jakie są te inne zasiłki w UK i jakie potrzebne są dokumenty, jakie warunki trzeba spełniś? Może ktoś zna mądrą stronkę w necie
mozna starac sie rownie o child tax credit na dziecko mieszkajace w polsce pod warunkiem ze ma sie tutaj stala prace /.Ja rowniez mam pytanieOstatnio odbyla sie sprawa o podwazszenie alimntow jednak nie bylo mnie na niej bo przebywam w anglii. na sprawe stawila sie moja mama.byla zona pogubila sie na sprawie o podwyszke alimentow raz mowi ze nie jestem ojcem a drogi ze jestem nie wiem co mam myslec . dziecko ma juz ponad 5 lat ja mieszkam w anglii jestem z nia po rozwodzie. jestem samozatrudnionym a sad chce zebym udokumentowal moje zarobki w uk. moje zarobki sa rozne . zalezy od ilosci wykonywanych zlecen minimalne 1000 funtow miesiecznie a maksymalne 2000. Jestem teraz z dziewczyna ( przyszla zona) i mamy 9 miesieczne dziecko. jestem jedynym zywicielem rodziny i z miesiecznej wyplaty niewiele jestem w stanie odlozyc. co moge zrobic by uniknac podwyzszenia alimentow? pytam poniewaz sprawa zostala odroczona do grudnia. bylbym wdzieczny za jakies wskazowki.
Czesc!czy morze mi ktos odpowiedziec na moje pytanie? mam syna ktory od 2 lat przbywa z konkubina w Angli na poczatku mialem z nim kontakt, od ponad roku kontakt sie urwal(wybitnie zlosliwa konkubina)przed wyjazdem syna mialem z nim bardzo dobry kontakt,jestem pewien ze on bardzo teskni,w tej chwili czekam na sprawe w Polsce na ktorej maja mi wyznaczyc jak beda wygladaly moje kontakty z synem.Zanim konkubina wyjechala sad przyznal jej alimenty ktore ja caly czas place,teraz dowiedzialem sie ze ona jakies 1,5 roku temu zlozyla wniosek w urzedzie w Angli ze ja nie interesuje sie dzieckiem i ze nie place jej zadnych alimentow co jest oczywiscie klamstwem,dzieki temu wnioskowi w ktorym sklamala dostala zasilek w Angli i klamiac rownierz bieze alimenty w Polsce,ja bym wolal te alimenty odkladac dziecku a nie dawac jej.Czy ktos morze mi pomoc i doradzic gdzie mam sie zglosic lub z kim skontaktowac zeby tej cwanej pani machlojki sprawdzic.Za doradzenie z gory dziekuje.
mieszkam z dziecmi w anglii.byly maz w polsce.w polsce powiedzieli mi ze ja przebywam juz wiecej niz 6 miesiecy po za krajem ( 3 lata ) i powinnam pobierac alimenty z funduszu w anglii.ponoc sa juz nowe przepisy unijne na ten temat czy ktos moze mi podac dokladna strone z przepisami dotyczacymi wlasnie pobierania alimentow w anglii
Witam.Mam ten sam problem co "WISELKA".Mieszkam z dziećmi w Anglii a były mąż w Polsce(nie pracuje) i ma przysądzone alimenty przez sąd.Czy jest jakaś możliwosc pobierania alintów tutaj?.Prosze o pomoc.
P.S. Do "WISELKA" jesli sie coś dowiedziałaś to prosze napisz na mojego e-maila czarnula2@wp.pl
Z góry wszystkim dziękuje.
Witam wszystkich,mieszkam w Usa podalam przez pania adwokat ojca mojego dziecka o alimenty w Polsce.Czy ktos byl lub jest w takiej sytuacji?
czy sprawy alimentacyjne wydane i wykonalne w innym państwie UE będą uznawane także w Polsce??
pani madra teraz podam muj przyklad tak krotko . mieszkam w uk ponad 10 lat po rozwodzie jakies 7 lat nie opuscilem alimetow na dziecko place regularnie kazdy miesiac a moja byla zona zglosila ze nie place i przez pare lat pobierala z funduszu alimetacyjnego alimety i pewnego dnia obudzilem sie z reka w nocniku z dlugiem w pl 20 tys zlotych sadze sie z urzedami i szukaja teraz glupiego kto zawinil i kto za to teraz zaplaci . juz ponad rok w pl wydalem juz ponad 7 tys na adwokata i nadal nie zdieli dlugu ze mnie tylko dalej rosna odsetki ?????????????????? milego dnia przepraszam za bledy
Witam!
Mieszkam w Polsce. Z Sądu Rejonowego dostałem wezwanie na rozprawę o powyższenie alimentów na mojego syna, mieszkającego w Anglii. Dziecko zostało wywiezione za granicę bez mojej zgody (uprowadzone). Wiem że moja była żona ma dobrą pracę w Anglii, syn rozpoczął naukę w gimnazjum. Mój zarobek netto to około 2800 zł. Płacę 500 zł alimentów. Ona żąda 1500 zł miesięcznie.
W piśmie do sądu podała adres swoich rodziców. Nie napisała że mieszka w Anglii.
Ja jestem żonaty poraz wtóry (żona bezrobotna), córka 4 lata chodzi do przedszkola.
Czy sąd w jej mieście rodzinnym powinien rozpatrywać tą sprawę?
Czy nie powinien tej sprawy rozpatrywać sąd w moim mieście ? (Mam na dojazd do miejsca rozprawy 250km).
Jakie ma szanse na podwyższenie alimentów?
pozdrawiam, z góry dziękuję za pomoc
Gdzie składamy pozew do sądu? W jakim miejscy zamieszkania pozwanego czy powoda?
Moje pytanie pewnie zabrzmi troszke dziwacznie dla wiekszosci czytelnikow tego forum :)
A wiec tak...
Jestem zonaty i z zona mamy chlopczyka w wieku 4 lat
Czasu pewnego mialem utrapienie z rodzina mojej zony ktora wykorzystywala mnie finansowo przez prawie 4 lata.W dniu kiedy odmowilem dalszych finansow zaczely sie schody z reszta rodziny,rodzenstwem itd.mimo tego ze kazdy z nich jest dobrze sytuowany i zyje na poziomie.Mieszkamy za granica i obecnie zona wyjechala do Polski pod pozorem ze musi sie opiekowac swoja mama.Rozumiem ze kazdy kocha swych rodzicow ale ja poprostu mam dosc bycia kozlem ofiarnym i mam dosc finansowania wszelakich wygod mojej tesciowej.Oczywiscie nie chce od razu podejmowac ostatecznosci i siegac po rozwod dlatego chcialbym sie dowiedziec czy moge zaproponowac zonie o zlozenie wniosku o przyznanie jej alimentow na mojego brzdaca bo czas leci a ja nadal pracuje dla innych.Czy wogole jest taka obcja bedac nadal w zwiazku.Moze w ten sposob dam jej do myslenia ze nie jestem tylko kontem bankowym dla jej rodziny i ze moj limit, cierpliwosc sie konczy.Jesli nie bedzie wyjscia to odejde ale chcialbym wpierw sprobowac tej opcji.Dziekuje za wszekla pomoc i odpowiedz.Pozdrawiam
Witam serdecznie.
Pisze w sprawie mojej mamy.
Od prawie 4 lat przebywa za granica. Odeszła od taty i wyjechała do mnie do Anglii (ja jestem mężatką,już na swoim,wiec chciałam pomoc mamie). Zabrała ze sobą mojego brata. Jest sama, ciężko pracuje,wynajmuje mieszkanie,stara się żeby mojemu bratu było dobrze,żeby niczego mu nie brakowało. W Polsce nie powodziło im się najlepiej... Tata poznał nowa kobietę i mieszka u niej. Moi rodzice maja własne mieszkanie w bloku,które teraz stoi puste. Niestety czynsz, choć nie wielki, ale trzeba płacić. Tata nie płacił i mieszkanie jest teraz trochę zadłużone. Mama zaczęła wysyłać pieniądze na czynsz,żeby nadpłacić zaległości,a tata miał płacić na bieżąco,ale nie robił tego. Oczywiście pracuje,ma samochód i wspomaga swoja partnerkę(ona tez ma dzieci i wnuki,ale o swoich dzieciach i wnukach niestety tata nie pamięta . No i nie chce płacić czynszu,ale mało tego NIC nie daje na swojego syna,który teraz ma 15 lat. Stwierdził, ze skoro mama przebywa z nim za granica,on nie ma obowiązku płacić alimentów,czy łożyć w inny sposób na syna. Raz do roku,gdy któreś z nas jest w Polsce na wakacjach przekazuje skromny prezent -dżinsy albo dres... A wiadomo, ze chłopak w tym wieku ma swoje potrzeby, nie mowie już o zwykłym utrzymaniu,które tez kosztuje nie mało, ale wiadomo: rower,komputer,nowe ubrania, jakieś kieszonkowe...
Rodzice nie są po rozwodzie, nie maja nawet zasądzonej separacji,mama nigdy nie występowała do sadu o alimenty na małoletniego syna. Czy naprawdę w polskim prawie jest tak ze skoro przebywają za granica ojciec nie musi nic płacić? Żeby chociaż tata płacił ten czynsz-to mieszkanie i tak przecież będzie dla ich jedynego syna,ale jeszcze i te koszta zrzuca na mamę,której nie jest łatwo.. Wszyscy sadza ze w Anglii są Bóg wie,jakie dodatki, ale to wcale nie jest prawda! oczywiście są większe niż w Polsce ( 20.30?/tygodniowo na jedno dziecko) , ale tutaj wydatki są inne! Zycie i utrzymanie jest bardzo drogie. Mieszkania, rachunki, żywność to naprawdę kosztuje ! Ale niektórzy myślą ze za granica pieniądze rozdają za darmo... Trzeba to przeżyć,żeby moc stwierdzić. Proszę o odpowiedz na moje pytania,które mnie dręczą od blisko 4 lat... Z góry dziękuje!
Pogońcie gościa do sądu o alimenty na syna i bardzo szybko zacznie płacić. To nie ma najmniejszego znaczenia, że mieszkacie w Anglii. Obowiązek alimentacyjny pozostaje. Odnośnie mieszkania najlepiej skonsultować to z prawnikiem w Polsce, zresztą ten sam może poprowadzić sprawę o alimenty.
Witam, chciałabym poprosić o radę, ponieważ nie wiem co robić.
Zacznę od tego że moi rodzice się w najbliższym czasie rozwodzą, są już złożone papiery i niedługo będzie rozprawa sądowa. Złożyłam wniosek o alimenty, aczkolwiek od tamtego czasu nie zbyt powodziło mi się w szkole, i zabrałam dokumenty - nie chcę zaprzestać nauki, aczkolwiek nie jestem już studenką, mam zamiar zacząć nowy kierunek od października. Rozprawę mam w następnym tygodniu, papiery wszystkie złożone legitymacja itp, z pisma wynikło że sąd prosił o zaświadczenie ze szkoły - wszystko mam. Tylko teraz zapytanie, jeżeli zabrałam dokumenty, i nie jestem już studentem, czy sąd jakoś to sprawdza? Czy powinnam odstąpić od tego wniosku i poczekać z tym do października ? Proszę o poradę co mam w takiej sytuacji poczynić.
Czy muszę płacić na dziecko które przebywa z matką za granicą?
Pytanie dodalam w dziale alimenty , ale alimenty nie zostaly sądownie przyznane gdyz nie skladalam wniosku o alimenty.Rozstalam się z ojcem dziecka i wyjechalam za granice,u notariusza wspolnie uzgodnilismy ze bedzie placil kwotę 250zl, nie podawalam go o alimenty,dziecko ma zalozone osobne konto na które wplywają pieniądze.Nie sprawdzam konta często a ostatnio okazalo się ze nie placi juz ponad pol roku.Gdy zapytalam czemu powiedzial ze nie ma i ze jak bedzie mial zaplaci.Zarabia nie mniej niz 2500zl i jest w zwiazku z inną kobietą z która ma dziecko.Ale przeciez to tez jest jego dziecko wiec jak tak mozna.przeciez nie moze placic za dziecko raz na rok .Co powinnam zrobic ?pujsc do sądu podac go o alimenty ?
A co to za uzgodnienie u notariusza? Zawsze możesz podać go do Sądu.
Witam Wszystkich. Chciałabym dowiedzieć się waszch opini .Mąż wyjechał do Uk ,po roku Ja z córką przyjechałam do niego.Ja poszłam do pracy, córka do szkoły i tak zyliśmy przez 3 lata. Potem miedzy nami zaczeło sie psuć .On wrócił do Poski , ja zostałam z dzieckiem w Uk. Między czasie staraciłam pracę no i zostałam sama z dzieckiem. . On w Polsce załozył nową rodzinę ( była dziewczyna ze swoja córką , i teraz ich wspólne dziecko)Ja na zasiłku dla poszukujących pracy i inne benefity ( samotna matka) Wiem wiem zaraz usłyszę weź się do roboty. Tylko tutaj tak jest ze do 14 roku życia dziecko nie moze przebywać somo w domu .Bardzo cięzko jest znaleść jaką kolwiek prace w godzinach kiedy córka jest w szkole a i to bez przerwy jakies wolne mają a nianie licza sobie też trochę. I tutaj chce zaznaczyć ze razem z córka dajemy sobie spokojnie radę. Rzecz rozchodzi sie o cos innego. Otóż mój w dlaszym ciagu mąż zazyczył sobie wizyty naszej córki na wakacje i w okresie ferii zimowych ( tutaj takich nie ma), i wszytko było by pieknie ładnie bo ja nie miałam o to żadnych pretensji nawet zalezało mi na tym aby dziecko miało kontakt z ojcem tylko ze ON nie poczuwa sie do opłacania biletów lotniczych córce.Nie płaci alimentów ( chociaż przed wyjazdem z uk tak obiecywał ze co miesiac bedzie odkładał dla córki po 300 zł) Sama utrzymuje dziecko , dbam o jej potrzeby o jej zachcianki. Ja chcąc córkę wziąśc do Polski muszę brać pozyczkę z tutejszego urzędu pracy, którą potem spłacam przez 1.5 roku.. Wioząc dziecko do Polski musze latać 4 razy ( zawieść , wrócić bo co 2 tygodnie muszę być w urzedzie pracy, i pojechac po dziecko znów)W tamtym roku oddał mi za bilet w jedną stronę ale za powrotny już nie ,tłumaczac się że córka nie spedzała z nim czasu tylko z moją mamą. Tylko ze córka nie chce spedzać z nim za duzo czasu. Nawet jak jest ze mną i tata dzwoni na skypa , ona nie chce z nim rozmawiać ( to ja ją do tego namawiam).Usłyszałam od niego żebym wysłała córke samą samolotem, potem żebym zamoroziła sobie benefity. Ze on pójdzie do sądu bo ma prawo widywać córkę. Ja mu powiedziałam ze przecież ja żadnych problemów nie robię z tym żeby ja widywał, tylko ze nie stać mie w tej chwili na przylot do polski( odziwo stwierdził że on ma odłożeone pieniądze na bilety dla córki)tylko że to Ja nie mam za co przylecieć Jak wspomniałam o alimentach to powiedział mi że w tedy bedzie chciał miec córke w Polsce na każde świeta, każde wolne od szkoły i wakacje. i Ze to JA bedę pokrywać koszty podrózy bo on przecież bedzie płacił alimenty.Jestem szczępkiem nerów . zostałam sama z dzieckiem (zaczyna sie trudny wiek 11 lat, kłopoty z tarczycą , psycholog teraz nowa szkoła ( odpowiednik polskiego gimnazjum), trudy codzienniego życia a ten dzwoni i stawia mi warunki ze jak ma płacić alimenty ( które i tak maja zostać w Polsce) to on chce miec dziecko w Polsce za co ja mam jeszcze płacić.I że jego to nie interesuje jak Ja to zrobie ale On chce i tak ma być. Bardzo proszę o opinie i może jakies porady jak postąpić w takiej sytuacji.
Od 2008 roku mam przyznane alimenty w kwocie 400zl. Ojciec dziecka zameldowany w PL. ja wraz z dzieckiem mieszkajac poza granicami kraju a mianowicie w Austrii dostawalam zaliczke alimentacyjna na dziecko.Od 3 miesiecy mieszkam poza Unia europejska,stad tez nie nalezy mi sie zaliczka alimentacyja od panstwa w ktorym mieszkam.
Dziecko od sierpnia idzie do pierwszej klasy-z tym wiaza sie tez dodatkowe koszta.Jadac teraz do polski na pare dni chcialabym zlozyc wniosek o podwyzszenie alimentow.
Zamierzam rowniez wybrac sie do komornika i zlozyc wniosek o egzekucje,lub do prokuratury zlozyc wniosek o popelnieniu przestepstwa nieplacenie alimentow.
Pytanie teraz moje do was: gdzie najlepiej sie najpierw udac?
oraz na jaka sume podwyzszyc alimenty? dodam ze minimalna stawka alimentow w kraju w ktorym mieszkam to ok.1400 zl.( tu jest wszystko 5ciokrotnie drozzsze niz w polsce.
Dluznik z tego co mi wiadomo pracuje za granica-raz w niemczech,raz w belgi,raz w angli-zalezy jak mu sie spodoba.
Witam W Polsce nie ma ustalonych stawek alimentów. Wysokość świadczeń alimentacyjnych uzależniona jest od faktycznych potrzeb dziecka i możliwości zarobkowych rodzica. Jeżeli wykaże Pani w Sądzie, że potrzeby dziecka i możliwości zarobkowe ojca wzrosły (w stosunku do momentu kiedy alimenty były poprzednio ustalane) Sąd przyzna Pani wyższą kwotę, przy czym jeżeli kwota bazowa jest dość niska (400 zł) również kwota podwyższonych alimentów nie będzie znacząco wysoka.
witam
Mam takie pytanie.mieszkam w uk juz ponad 5 lat mam przy sobie 2 dzieci z poprzedniego malzenstwa. do tej pory maz nie placil mi alimentow ale 8 sierpnia mam w polsce sprawe o przyznanie alimentow na chlopcow. moje pytanie brzmi , czy jak zostana mi przysadzone jakie kolwiek pieniazki to w angli strace benefity badz zostana one obnizone i czy mam obowiazek zgloszenie tego faktu. dziekuje za pomoc.
Wiatam mam pytanie w sprawie alimentow, mianowice nasza sprawa rozwodowa odbyla sie w Polsce i alimenty rowniez ustalone w PL. Aktualnie mieszkamy w UK. Alimenty w PL przyznane mojej bylej 600zl place je juz pare lat, dzisiaj dostalem list z CSA w UK o alimenty tutaj, jak zalatwic sprawe co by nie placic w obu krajach.
Witam mam prośbę czy kobieta która wyprowadziła się do Niemców z dziećmi może pobierać z funduszu alimentacyjnego w Polsce dalej alimenty
Jestem Doktorem Michaelem Baldwinem z Iowa Luterański Szpital, dałem mi szansę, aby kierownictwo szpitali reklamowało w Internecie, jak pracujemy i że zaczęliśmy od nowa na rok zakupu narządów ludzkich, np. Nerki, jeśli jesteś poza zainteresowani sprzedażą nerki, proszę nie wahaj się skontaktować ze szpitalem pod poniższym adresem e-mail: Szpital w luteranie w Stanach Zjednoczonych jest specjalistą w dziedzinie chirurgii i jako dawca nie ma w tym ryzyka, płacimy dobrą sumę pieniędzy i jesteśmy z siedzibą w Iowa USA.
I to jest nasz e-mail:
iowalutheranhospital@gmail.com
Możesz też się z nami skontaktować na cosapp +1 929 281 1248
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?